Kawowa pułapka. Katarzyna Bosacka ostrzega Polaków
Kawa ma miłośników na całym świecie i wiele osób nie wyobraża sobie bez niej dnia. Jednak oprócz przyjemności jej picia, kawa niesie za sobą liczne korzyści zdrowotne, ale też ma swoje pułapki, także te związane z kalorycznością, o czym powiedziała Katarzyna Bosacka.

Kawa zdrowia ci doda? Jak to jest z piciem tego napoju?
Umiarkowane spożycie kawy - mowa tu o 2-3 filiżankach dziennie, może wiązać się z niższym ryzykiem wystąpienia chorób sercowo-naczyniowych.
Zobacz również:
Badania sugerują, że kawa poprawia elastyczność naczyń krwionośnych i obniża poziom niektórych markerów zapalnych.
To jeden z plusów picia kawy, ale nie jest on jedyny. Badania wykazały także, że regularne picie kawy może zmniejszyć ryzyko rozwoju cukrzycy typu 2, choroby Parkinsona, Alzheimera, a nawet niektórych nowotworów (np. wątroby czy jelita grubego).
Kofeina wykazuje także pozytywny wpływ na metabolizm i przemianę materii, więc jak widać plusów dla kawoszy jest całkiem sporo. Jednak to wszystko pod pewnym warunkiem.
Katarzyna Bosacka jasno o kawie. Zwróciła uwagę na dodatki

O ile kawa sama w sobie jest zdrowa, tak jej pozytywne wpływy na nasz organizm mogą niwelować dodatki, na jakie się decydujemy.
W najnowszym nagraniu w swoich mediach społecznościowych Katarzyna Bosacka poruszyła temat kaloryczności kawy.
Okazuje się ze espresso i americana, czyli kawy bez dodatków, mają po 4 kcal i to te opcje są dla nas najzdrowsze pod kątem braku dodatków i kaloryczności.
Problem pojawia się, gdy do kawy dolejemy mleka lub śmietanki oraz dodamy cukier.
Wtedy już cappucino może mieć nawet 70 kcal, a latte 120 kcal.
Prawdziwym kalorycznym "potworem" okazuje się być kawa z lodami, syropami i bitą śmietaną. Jedna spora porcja może mieć nawet 600 kcal.
Wówczas picie takiej kawy nie przyniesie nam pożytku, wręcz przeciwnie.