Boczki to najmniejszy kłopot. To jedzenie jest jak gumka dla mózgu
Burger z frytkami, lody na deser, a do tego słodki, gazowany napój. Ot, zwykły obiad jakich wiele. Ale w środku tej kulinarnej przyjemności może kryć się cichy sabotażysta twojego mózgu. Nowe badanie nie pozostawia złudzeń – tłuste i słodkie jedzenie to nie tylko problem dla serca i talii. To jak gumka, która powoli wymazuje twoją pamięć i zdolność logicznego myślenia. I co gorsza – dzieje się to szybciej, niż myślisz.

Mózg vs. fast food, czyli nierówna bitwa
O tym, że tłuste i słodkie jedzenie szkodzi zdrowiu, wiemy od dawna. Nadwaga, cukrzyca, miażdżyca - wszystko to łączy się z dietą pełną fast foodów i słodzonych napojów. Ale naukowcy z Sydney właśnie dodali do tej listy kolejny punkt.
To nie jest kolejna przestroga w stylu: "nie jedz śmieciowego jedzenia, bo od tego się tyje". Tym razem chodzi o coś o wiele bardziej zaskakującego - twoją głowę. A dokładnie hipokamp - część mózgu, która odpowiada za pamięć, orientację przestrzenną i umiejętność uczenia się. To dzięki niemu wracasz bez mapy do domu z nowej dzielnicy albo pamiętasz, gdzie zaparkowałaś samochód.
A teraz wyobraź sobie, że ten system nawigacji się psuje, i to nie z powodu wieku czy choroby - tylko przez hamburgery, pizzę i gazowane napoje.
Eksperyment z wirtualnym labiryntem
Zespół kierowany przez dr. Dominica Trana z Wydziału Psychologii postanowił sprawdzić, czy dieta przypominająca klasyczny zestaw z baru szybkiej obsługi wpływa na zdolność nawigacji przestrzennej, czyli umiejętność zapamiętywania tras i orientowania się w terenie. Innymi słowy - czy po kilku latach objadania się pizzą i słodkimi bułkami dalej trafisz do domu bez Google Maps?
Do badania zaproszono 120 młodych dorosłych w wieku 18-38 lat. Wszyscy najpierw wypełnili szczegółową ankietę dotyczącą swoich nawyków żywieniowych z ostatnich 12 miesięcy - ile tłuszczów nasyconych i cukrów prostych jedzą tygodniowo. Potem uczestnicy dostali gogle VR i zostali wrzuceni w trójwymiarowy labirynt.

Ich zadanie było proste: odnaleźć skrzynię ze skarbem, korzystając ze wskazówek terenowych (drzew, skał, latarni). Powtarzali to sześć razy - za każdym razem z tego samego punktu startowego do tej samej lokalizacji. Ale za siódmym razem skarb znikał - i wtedy trzeba było wskazać, gdzie się wcześniej znajdował, korzystając jedynie z pamięci.
Efekt? Osoby, które deklarowały większe spożycie tłuszczu i cukru, miały poważne problemy z przypomnieniem sobie miejsca ukrycia skarbu. Co ciekawe, wynik nie zależał od BMI ani od poziomu tzw. pamięci roboczej (czyli zdolności do przechowywania i manipulowania informacjami w krótkim czasie). Winna była wyłącznie dieta.
Hipokamp w opałach
Za orientację przestrzenną odpowiada hipokamp - struktura w mózgu, która przypomina wewnętrzny GPS. To właśnie on pomaga ci odnaleźć zaparkowany samochód, wrócić do hotelu po spacerze w obcym mieście albo zapamiętać trasę z przesiadkami w metrze. I to właśnie hipokamp, jak podejrzewają naukowcy, jest pierwszą ofiarą diety typu "hamburger, frytki, cola i lody".
- Wiemy, że zła dieta przyspiesza spadek funkcji poznawczych w średnim wieku i na starość. Ale nasze badanie pokazuje, że niekorzystne zmiany zaczynają się dużo wcześniej - mówi dr Tran. - I co gorsza, mogą występować u osób, które nie mają jeszcze nadwagi, cukrzycy ani żadnych objawów metabolicznych.
Czyli mówiąc prościej - nawet jeśli masz 25 lat, jesteś szczupła i regularnie chodzisz na siłownię, ale jesz jak bohater amerykańskiego filmu, twój mózg może już być na równi pochyłej.
To jedzenie jest jak gumka do mózgu

To, co badanie z Sydney wnosi nowego, to fakt, że skutki niezdrowej diety pojawiają się wcześniej, niż sądziliśmy - i nie muszą być widoczne gołym okiem. Mózg przecież nie boli, nie wyświetla komunikatów, że jest źle odżywiany i w złym stanie.
Ale w końcu przestaje działać tak, jak powinien. A orientacja przestrzenna to tylko wierzchołek góry lodowej - bo hipokamp odpowiada także za tworzenie wspomnień, zdolność uczenia się i przetwarzanie informacji.
Niepokojące? Zdecydowanie. Ale jest też dobra wiadomość
Zobacz także: Jedzenie dla serca - wybieraj mądrze w sklepie
Cofnij szkodę zanim się utrwali
Dr Tran podkreśla, że zmiany w hipokampie są - na szczęście - odwracalne. To nie jest wyrok, tylko ostrzeżenie. Zdrowa dieta, bogata w błonnik, warzywa, zdrowe tłuszcze i niskoprzetworzone produkty, może nie tylko zatrzymać spadek funkcji poznawczych, ale też je poprawić.
- Jeśli zmienimy sposób odżywiania, mamy szansę poprawić działanie hipokampa, pamięci i ogólnie całego naszego mózgu - wyjaśnia naukowiec.
Czyli: hamburger z frytkami raz na miesiąc będzie w porządku. Ale jeśli fast foody są na talerzu pięć razy w tygodniu, twoja pamięć przestrzenna może zniknąć szybciej niż jesteś skłonna podejrzewać.
Nie trzeba czekać do starości, by zauważyć skutki złego odżywiania. Mózg reaguje już teraz. A jeśli chcesz zachować nie tylko sylwetkę, ale i jasność umysłu - zamień batonika na jabłko, a frytki na pieczone warzywa. Twój hipokamp ci podziękuje.
Źródło: Dominic M. D. Tran i wsp. "Consumption of a diet high in fat and sugar is associated with worse spatial navigation ability in a virtual environment". International Journal of Obesity, 04.2025