"Jajeczna panika" przed Wielkanocą. Eksperci wskazują na ceny

Oprac.: Łukasz Piątek
W lutym ceny jaj były o 13,2 proc. wyższe niż tego samego miesiąca 2024 roku, w związku z tym konsumenci zastanawiają się, czy wzrost popytu na ten produkt przed Wielkanocą nie spowoduje jeszcze większych podwyżek. Eksperci uspokajają, że znaczący wzrost cen jajek w kwietniu raczej nam nie grozi.

Jak bardzo zdrożały jajka?
Z raportu przygotowanego przez ekspertów Uniwersytetu WSB Merito i UCE Research wynika, że w styczniu br. ceny jaj były wyższe o 11,3 proc. niż rok wcześniej, natomiast w lutym zaobserwowano kolejny wzrost, który wynosił 13,2 proc. Z kolei wstępna analiza wykazała, że w marcu jajka zdrożały o 13,6 proc. rok do roku.
Obecnie średnia cena detaliczna jaja w sklepach kształtuje się na poziomie niewiele ponad 1 zł. Dla porównania - w styczniu br. było to 0,96 zł, a w lutym br. 0,99 zł - wskazuje PAP.
Co z cenami jaj przed Wielkanocą?

W rozmowie z Polską Agencją Prasową dr. Robert Orpych z Uniwersytetu WSB Merito powiedział, że wzrost cen jaj wynika m.in. wysokich kosztów produkcji, na które wpływają podwyżki cen pasz, niedobór pracowników, wzrost kosztów zatrudnienia i wysokie koszty energii.
Oprych dodaje, że po Wielkanocy spodziewany jest spadek cen za jajka, ale raczej nie będzie on znaczący. Ekspert jest zdania, że choć przed Wielkanocą należy spodziewać się zwiększonego popytu na jaja, to jednak do "jajecznej paniki" nie dojdzie.
Zobacz również: Robisz to podczas gotowania jajek? Popełniasz błąd i pozbawiasz je wartości odżywczych
Z kolei Piotr Biela z Grupy Blix uważa, że przed Wielkanocą podwyżki będą niewielkie, ponieważ ceny jaj osiągnęły już pewien poziom i taka tendencja powinna się utrzymać.
"Obecnie ceny jaj miesiąc do miesiąca nie zmieniają się już tak bardzo istotnie. Ponadto wraz z wiosną spada zapotrzebowanie energetyczne związane z produkcją, co obniży jej koszty. Nie spodziewam się wzrostów cen jajek w Polsce w kwietniu 2025 w stosunku do ich aktualnych cen w marcu 2025. Wzrost rok do roku wyniesie między 10 a 15 proc." - zauważa Biela, cytowany przez PAP.