Jeśli zauważysz wózek na poboczu drogi, to pod żadnym pozorem nie wysiadaj z auta
Oprac.: Łukasz Piątek
Przestępcy, bazując na ludzkiej wrażliwości, łatwowierności, naiwności i niezobojętnieniu prześcigają się w pomysłach-pułapkach, dzięki którym pozbawiają swoje ofiary majątku o znacznej wartości. Złodzieje coraz częściej przesuwają granice bezczelności, czego dowodem jest kradzież samochodów metodą na „dziecko w wózku”.
Gdzie w Polsce kradnie się najwięcej samochodów?
W 2022 roku w Polsce skradziono 6 157 pojazdów osobowych i dostawczych - wynika z policyjnych statystyk. Najwięcej kradzieży dokonano na Mazowszu, bo aż 2 463, co stanowiło 40-procentowy udział we wszystkich kradzieżach pojazdów w kraju.
W większości przypadków łupem złodziei padają samochody stosunkowo nowe, które najczęściej są rozkręcane i sprzedawane na części. Według danych IBRM SAMAR w 2022 r. najczęściej kradziono samochody wyprodukowane w 2019 roku - 842 sztuki oraz auta z 2018 r. i 2017 r.
Już niejednokrotnie pisaliśmy na łamach naszego portalu, że złodzieje, wykorzystując sekundy nieuwagi, w bardzo prosty sposób potrafią ukraść samochód na oczach jego właściciela. W tym celu wykorzystują m.in. metody na butelkę, banknot za wycieraczką oraz przebijają opony w samochodach, których kierowcy wypłacają w banku gotówkę.
Jednak sposób kradzieży pojazdów, o którym głośno zrobiło się już rok temu, utwierdza nas w przekonaniu, że przestępcy posuną się nawet do najbardziej obrzydliwych metod, byle osiągnąć swój zamierzony cel. O takim zdarzeniu informowała w serwisie społecznościowym "X" (dawniej Twitter) jeden z internautów.
Czytaj także: Ktoś włożył za wycieraczkę twojego auta pieniądze? Prawdopodobnie padniesz ofiarą złodzieja
Kradzież samochodu metodą "na wózek"
Jedziesz samochodem po zmierzchu, pokonując kolejne kilometry na rzadko uczęszczanej drodze, raczej z dala od zabudowań. W pewnym momencie zauważasz stojący na poboczu lub na środku jezdni wózek dziecięcy, ustawiony tyłem do ciebie, więc nie widzisz, czy w środku jest dziecko.
Tak nietypowe i nieprzewidywalne zdarzenie powoduje, że kierowca jest zdezorientowany, a jego najczęstszym odruchem jest zatrzymanie pojazdu i sprawdzenie, czy ktoś nie potrzebuje pomocy.
Sęk w tym, że w trakcie tak zaskakującej sytuacji kierowcy zatrzymują samochód, zaciągają hamulec ręczny i nie wyłączając silnika, wysiadają z pojazdu, by sprawdzić, czy w wózku znajduje się dziecko. W tym momencie ukryty nieopodal złodziej wskakuje za kierownicę, rygluje wszystkie drzwi, uruchamiając zamek centralny i w przeciągu kilku sekund ucieka samochodem na oczach zszokowanego kierowcy.
Jak powinien zachować się kierowca, gdy na poboczu drogi zauważy wózek dziecięcy?
Specjaliści od bezpieczeństwa są zdania, by w takiej sytuacji, zwłaszcza gdy na zewnątrz jest ciemno, a my znajdujemy się z dala od zabudowań, nie wysiadać z samochodu, zaryglować drzwi i zadzwonić na policję, podając dokładną lokalizację.
Nawet jeśli siedząc za kierownicą pojazdu uda nam się dostrzec, że w wózku nie ma dziecka, ale cokolwiek wzbudzi nasze podejrzenia, iż w tym miejscu mogło dojść do potrącenia pieszego lub innego nieszczęśliwego wypadku, powinniśmy zawiadomić służby.
W niektórych przypadkach wózek dziecięcy stojący na środku drogi lub na jej poboczu może okazać się zwykłym, głupim wybrykiem. Jednak nie mając pewności co do okoliczności, w jakich wózek znalazł się przy drodze, przede wszystkim należy zadbać o własne bezpieczeństwo, informując o takim zdarzeniu służby.