Katarzyna Bosacka przypomina o ważnych zmianach. Chodzi o popularny produkt

Katarzyna Bosacka w mediach społecznościowych postanowiła przypomnieć o ważnej zmianie, która wchodzi w życie 18 kwietnia 2024 roku. "Koniec z ogólnymi określeniami!" – napisała na Instagramie.

Katarzyna Bosacka przypomniała o ważnych zmianach. Wchodzą w życie 18 kwietnia 2024
Katarzyna Bosacka przypomniała o ważnych zmianach. Wchodzą w życie 18 kwietnia 2024Natalia Zdziebczynska/East NewsEast News

Katarzyna Bosacka od wielu lat doradza Polakom w kwestii robienia świadomych zakupów i zdrowego odżywiania. Często bierze pod lupę popularne produkty i demaskuje ich skład. Sama lubi też zaproponować swoje przepisy na potrawy czy przekąski. W ten sposób pokazuje, że pyszne jedzenie wcale nie musi być nafaszerowane barwnikami i konserwantami.

Bosacka przypomina o ważnych zmianach. Chodzi o popularny produkt

- Nowe przepisy nakładają na producentów i sprzedawców miodu obowiązek podawania na etykiecie nazwy kraju lub krajów pochodzenia surowca. Koniec z ogólnymi określeniami! - zaczęła swój wpis Bosacka.

- Do tej pory, jeżeli na etykiecie przy kraju pochodzenia znaleźliśmy informację "mieszanka miodów z UE i niepochodzących z UE" oznaczało to, że np. miód polski, wymieszano z chińskim albo ukraińskim. Kupując taki produkt nie wiedzieliśmy tak naprawdę skąd dokładnie pochodził i jak został wyprodukowany. Nie mieliśmy również informacji o dokładnej ilości procentowej miodów z poszczególnych krajów. Nie wiedzieliśmy czy słowo "mieszanka" nie oznaczało, że miód w 90 proc. pochodził z Chin, a w 10 proc. z krajów Unii Europejskiej - poinformowała na Instagramie.

- Polska Izba Miodu podkreśla, że te zmiany przynoszą korzyści dla konsumentów, umożliwiając im bardziej świadome wybory. Według badań, przeprowadzonych na zlecenie Polskiej Izby Miodu, niemal trzy czwarte konsumentów (73 proc. ) deklaruje, że podczas jego zakupu zwraca uwagę na kraj pochodzenia miodu. Miód odmianowy, produkowany tylko z jednej rośliny, jest coraz rzadziej spotykany w Polsce, dlatego często musi być sprowadzany z zagranicy. Eksperci podkreślają, że wysokiej jakości miody lipowe powstają np. w Rumunii, a akacjowe - na przykład w Chinach, skąd są szeroko eksportowane, między innymi do Japonii - podsumowała swój wpis.

Internauci zareagowali na wpis Bosackiej

Zapytała też internautów, czy zwracają uwagę na kraj pochodzenia miodu.

"Uwielbiam miód i jem ale kupuję tylko u zaprzyjaźnionego pszczelarza. Taki najlepszy", "Kupuję tylko z lokalnych pasiek, nigdy w marketach", "Tak, ja zwracam uwagę dlatego kupuję od znajomych pszczelarzy", "Oprócz sprawdzania kraju pochodzenia sprawdzam numer pasieki - lubię wiedzieć skąd pochodzi miodek", "Od lat miód kupuję prosto od producenta", "Bardzo dobra zmiana", "Wreszcie!", "Zawsze zwracam, odkąd oglądam "Wiem, co jem", "Bardzo dobrze, że w końcu będziemy wiedzieć z jakiego kraju pochodzą miody" - komentowali internauci.

Katarzyna Bosacka to ceniona w Polsce ekspertka. Doradza Polakom m.in. w kwestii świadomych zakupów
Katarzyna Bosacka to ceniona w Polsce ekspertka. Doradza Polakom m.in. w kwestii świadomych zakupówOla Skowron/Dzien Dobry TVN/East NewsEast News

Znakowanie miodu - nowe przepisy

Jak czytamy na stronie Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych, "na mieszance miodów pochodzących z różnych państw wskazać należy nazwy państw, w których miód został zebrany".

W oznakowaniu miodu w opakowaniach należy podać nazwę państwa pochodzenia, w którym miód został zebrany. W przypadku, gdy miód pochodzi więcej niż z jednego państwa na etykiecie powinna znaleźć się następująca informacja,

  1. "mieszanka miodów pochodzących z UE",
  2. "mieszanka miodów niepochodzących z UE",
  3. "mieszanka miodów pochodzących z UE i niepochodzących z UE".

Oznacza to, że dotychczasowe oznaczenia "mieszanka miodów..." nie będą dozwolone.    Miód w opakowaniach z wcześniej zastosowanymi etykietami może pozostać w obrocie do wyczerpania zapasów, ale nie dłużej niż przez 12 miesięcy od dnia wejścia w życie noweli rozporządzenia, tj. do 18 kwietnia 2025 roku.

***

Dietetyk: W Polsce jest tolerowanie słodyczy i zachęcanie do ich jedzeniaINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas