Wiele osób myli go z miodem. Wyjaśniamy, czym jest ziołomiód
Oprac.: Łukasz Piątek
Ziołomiody wzbudzają w branży pszczelarskiej spore emocje. Niektórzy uważają, że już sama nazwa wprowadza konsumentów w błąd, inni wychodzą z założenia, że produkt powinien być oferowany w sprzedaży, ponieważ posiada właściwości prozdrowotne. Czym tak naprawdę jest ziołomiód, jak się go produkuje i czy jest tak samo zdrowy jak klasyczny miód?
Czym jest ziołomiód?
Ziołomiód zaczęto produkować w Polsce już ponad 40 lat temu, kiedy to pszczelarze wraz z ekspertami od zielarstwa wytypowali rośliny o właściwościach leczniczych, które w połączeniu ze zmieszanym sokiem z syropem cukrowym, dały finalny produkt prozdrowotny.
Pszczelarze zajmujący się produkowaniem naturalnego, klasycznego miodu podejrzliwie spoglądali w stronę osób trudniących się wytwarzaniem ziołomiodów, zarzucając im nawet oszustwo.
I choć od tamtego czasu o ziołomiodach wiemy zdecydowanie więcej, to i dziś nie brakuje głosów, że ziołomiody to zupełnie zbędny "wynalazek", który dla branży pszczelarskiej jest wyłącznie problemem.
Pszczelarze, którzy nie chcą być utożsamiani z produkcją ziołomiodów, zwracają uwagę na nazewnictwo, bo ich zdaniem - słowo ziołomiód może wprowadzać wielu konsumentów w błąd. Klienci, zwłaszcza niezaznajomieni z tematem wychodzą z założenia, że ziołomiód to miód powstały z ziół, a to przecież nieprawda.
- Wytwarza się syrop cukrowy - najczęściej z cukru buraczanego rozpuszczonego w wodzie - i dodaje się wyciąg roślinny. Czasami są to np. olejki sosnowe, wyciąg z pokrzywy itd. Generalnie używa się takich roślin, które nie są owadopylne i z których nie pozyskuje się miodu. Często dodaje się również soki owocowe - np. z malin. Mimo że malina jest rośliną miododajną, to miód z tej rośliny jest jasny i nie ma koloru czerwonego lub różowego. Jeśli taki sok dodamy do syropu cukrowego, to powstający ziołomiód będzie miał smak maliny - mówi Interii Mateusz Morawski z "Pasieki Morawskich".
Pszczelarz tłumaczy, że mieszaninę cukru, wody i wyciągu roślinnego dodaje się pszczołom do przerobienia. Zatem pszczoły nie wykorzystują nektaru czy spadzi, lecz pobierają ze specjalnej podkarmiaczki wspomniany syrop przygotowany przez człowieka i przetwarzają go w właśnie w ziołomiód.
Ziołomiód - właściwości zdrowotne
- Nie można tego nazwać miodem, bo nawet prawnie jest to niedozwolone. Miód to tylko i wyłącznie substancja zbierana przez pszczoły z nektarów kwiatów lub ze spadzi. Natomiast, gdy człowiek podaje pszczołom syrop, to absolutnie nie powinniśmy tego definiować jako miodu. Ziołomiód ma gorsze właściwości zdrowotne niż miód - chociażby z uwagi na niższą zawartość m.in. polifenoli i flawonoidów. Nie ma w nim również pyłku kwiatowego, który jest przecież bardzo ważnym komponentem w miodzie. Z drugiej strony, pszczoły tam dodają swoje enzymy, które z kolei nadają ziołomiodowi działanie przeciw-ustrojowe. Zatem - ziołomiód jest uboższy od miodu, ale jest np. lepszym zamiennikiem dla cukru - twierdzi Mateusz Morawski.
Zwolennicy produkowania i spożywania ziołomiodów podkreślają, że wyrób posiada wysoki poziom enzymów, co ma świadczyć o jego prozdrowotnych właściwościach. Należy jednak podkreślić, że żadne przepisy nie określają, co i na jakim minimalnym poziomie w ziołomiodach powinno się znajdować.
Warto wiedzieć: Czy miód może się zepsuć? Lepiej zwróć na to uwagę
Do najpopularniejszych ziołomiodów zalicza się m.in. ziołomiód aloesowy, aroniowy, głogowy, pokrzywowy, sosnowy i tymiankowy, ale czasami można także spotkać ziołomiody malinowe, czosnkowe, cebulowe i cytrynowe. W 2010 r. jedno z przedsiębiorstw pszczelarskich wyprodukowało nawet próbne partie ziołomiodów kawowych z kawy rozpuszczalnej i kawy mielonej oraz ziołomiody kakaowe, marchwiowe i buraczane.
"Obiektywna ocena jakości ziołomiodów jest utrudniona, ponieważ nie określono dla nich obligatoryjnych wymagań. Poszczególni producenci posiadają i stosują wewnętrzne normy, dotyczące zarówno produkcji, jak i jakości produkowanych wyrobów, ale nie udostępniają ich na zewnątrz. Dlatego też w ocenie ziołomiodów zazwyczaj stosuje się metody zalecane do oceny podstawowych parametrów fizykochemicznych naturalnych miodów pszczelich" - czytamy w opracowaniu pt. "Analiza rynku ziołomiodów - uwarunkowania produkcji i sprzedaży".
Jednak jak podkreślają autorki opracowania z 2012 r. - Aleksandra Wilczyńska i Marta Twork z Akademii Morskiej w Gdyni - na podstawie badań przeprowadzonych w Polsce stwierdzono, że większość ziołomiodów spełnia wymagania jakościowe określone dla miodów pszczelich w rozporządzeniu Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 3.10.2003 w sprawie szczegółowych wymagań w zakresie jakości handlowej miodu.
W zależności od użytego zioła, ziołomiód może mieć różne właściwości zdrowotne. "(...) ziołomiód aloesowy reguluje procesy trawienia, borówkowy i głogowy wspomagają działanie układu krążenia, a sosnowy działa wykrztuśnie i jest polecany przy przeziębieniach" - czytamy w "Analizie rynku ziołomiodów".
Uwaga na sacharozę
Aleksandra Wilczyńska i Marta Twork z Akademii Morskiej w Gdyni zwracają jednak uwagę na bardzo wysoką zawartość sacharozy z ziołomiodach. W wielu przypadkach, zwłaszcza w ziołomiodzie malinowym, przekraczająca dopuszczalne normy.
Podkreślają przy tym, że "Wartość ta jest wysoka szczególnie w świeżych ziołomiodach ze względu na zastosowany do produkcji surowiec, natomiast w czasie przechowywania cukier ten ulega rozpadowi do cukrów prostych pod wpływem enzymów i po 5-6 tygodniach przechowywania jego poziom spada zwykle do 2-5 proc".
Autorki opracowania uważają, że ziołomiody można zaliczyć do grupy produktów zdrowej żywności. Nie są one lekiem, ale ich spożywanie wzmacnia naturalne mechanizmy obronne organizmu i wspomaga leczenie wielu chorób.
Dlaczego ziołomiody nie są zbyt popularnym produktem, choć ich wytworzenie nie wymaga dużych nakładów finansowych? Na to pytanie odpowiedział w rozmowie z Interią Mateusz Morawski z "Pasieki Morawskich".
- Ziołomiód jest zdecydowanie dużo tańszy w produkcji niż miód. Można go wyprodukować w pasiece zdecydowanie więcej, bo mamy nieograniczoną bazę pożytkową - pszczoły można karmić tym syropem przez cały sezon. Problem jednak polega na tym, że jeśli podamy syrop cukrowy do ula, zakładając, że w tym samym ulu chcemy również produkować miód, to ten miód będzie zafałszowany ziołomiodem, w sensie cukrem buraczanym. Nie jest możliwe aż tak dokładne odwirowanie plastrów, by pozbyć się pozostałości po tym cukrze. Zatem należy zdecydować, czy dana pasieka nastawiona jest wyłącznie na miód czy ziołomiód.