Kiedy rozpocznie się sezon grzewczy 2022? Czy mamy się czego obawiać?
Początek sezonu grzewczego to indywidualna decyzja dostawców ciepła, którzy podejmują ją w oparciu o opinie przesyłane przez zarządców budynków mieszkalnych. Jak się okazuje, w niektórych miastach sezon grzewczy 2022 już trwa.
Sytuacja na rynkach paliw zmienia się dynamicznie, a ceny energii w tym roku szaleją i biją kolejne rekordy. Wielu z nas obawia się, jak będzie wyglądało ogrzewanie w zimie, czy będzie nas stać na opał - a jeśli tak, to czy będzie on w ogóle dostępny. Mieszkańcy bloków wielorodzinnych znajdują się niejako w lepszej sytuacji niż posiadacze domów wolnostojących, którzy opalają się prywatnymi piecami. Jednak wielu z nich również niepokoi się, czy kryzys nie wpłynie na opóźnienie w rozpoczęciu sezonu grzewczego w tym roku.
Zobacz też: Najlepsze memy o rachunkach za ogrzewanie i wysokich cenach paliw. Internauci nie zawiedli!
Czym według prawa jest sezon grzewczy?
"Okres, w którym warunki atmosferyczne powodują konieczność ciągłego dostarczania ciepła w celu ogrzewania obiektów" - taką definicję sezonu grzewczego znajdziemy w rozporządzeniu Ministra Gospodarki z dnia 15 stycznia 2007 roku. Daty początku i końca tego okresu nie określa jednak żaden przepis. Nie uregulowano też prawnie zakresu temperatur, które automatycznie odpowiadałyby za rozpoczęcie ogrzewania bloków.
Początek sezonu grzewczego jest określany indywidualnie przez spółdzielnie mieszkaniowe. Często biorą one pod uwagę sygnały płynące od mieszkańców. Jeżeli więc już marzniemy w swoim mieszkaniu, możemy kontaktować się z zarządem naszej wspólnoty w tej sprawie.
Czytaj więcej: Ceny ogrzewania. Ile kosztuje ogrzewanie domu?
W tych miastach już grzeją
Decyzje o rozpoczęciu ogrzewania w połowie września podjęła już jedna ze spółdzielni mieszkaniowych w Olsztynie. Także w Białymstoku w tym samym czasie na kilku osiedlach ożyją kaloryfery. Sezon grzewczy w Dąbrowie Górniczej rozpocznie się na początku października.