Krzysztof Jackowski o przyszłości. Zaskakująca wizja
Krzysztof Jackowski wciąż regularnie dostarcza swoim fanom wiadomości o tym, co jego zdaniem przyniesie przyszłość w najbliższych dniach i tygodniach. Tym razem jasnowidz z Człuchowa powiedział zdarzeniu, o którym ma mówić cały świat.
Krzysztof Jackowski, który znany jest ze swoich zdolności jasnowidzenia, poruszył kolejny raz temat związany z przyszłością świata. Zazwyczaj przepowiednie jasnowidza malują się w dość ponurych barwach i tak było tym razem.
Jasnowidz z Człuchowa doznał nagłego poczucia, że zbliża się wyjątkowo złe zdarzenie i postanowił o tym jak najszybciej donieść swoim fanom. Na kalane YouTube pojawiło się nowe nagranie Jackowskiego, w którym od pierwszych słów mówi o wielkiej katastrofie.
Zdaniem Jackowskiego dużą rolę w tym zdarzeniu odegra woda, którą ludzie mają wtedy szczególnie docenić. Jasnowidz wspominał też coś o wielkich, szklanych, rozwalających się wieżowcach: "Wielkie szklane wieżowce, one pękają. Widzę ludzi, którzy chodzą jak oszalali. Są kompletnie zdezorientowani. Godzina 5 nad ranem" - słyszymy na nagraniu.
Zobacz też: Baba Wanga i katastrofalne przepowiednie na 2023 rok
Jackowski mówił o przeczuciu, że to wydarzy się w wyjątkowym miejscu, gdzie jest dużo budynków i ludzi.
"W tym miejscu uszkodzi się coś, co będzie dodatkowo niszczyło środowisko. To będzie dostawać się do atmosfery i nie będzie można nad tym zapanować".
"Strzała tektoniczna" - takiego określenia użył jasnowidz, na opisanie tego, co ma nadejść już niebawem.
Kataklizm Jackowski wiąże z sytuacją Rosji i Ukrainy. Władimir Putin ma wiedzieć o tym, co się wydarzy i chce uniknąć zdaniem jasnowidza odpowiedzialności.
W temacie Putina Jackowski zaskoczył jedną wizją:
"Putin ma chorobę i bierze tabletki, on ma je zawsze przy sobie i bierze je nieregularnie, wtedy kiedy musi. Ta choroba ma związek ze sztywnieniem kończyn. Albo jest to na tle nerwowym, albo jest to związane z chorobą neurologiczną".