Kupiła sztuczne paznokcie za 8 funtów i niemal "otarła się o śmierć"

24-letnia Samatha z Glasgow wybierała się na ślub i uznała, że komplet sztucznych paznokci będzie dokładnie tym, czego jej potrzeba, by uzupełnić stylizację. Wystarczy nakleić tipsy i perfekcyjny francuski manicure gotowy! Niestety sprawy przybrały nieoczekiwany obrót, a dziewczyna niemal "otarła się o śmierć"! O swoich przeżyciach opowiedziała na TikToku.

French manicure
French manicure© Panthermedia

Zgodnie planem dziewczyna zakupiła zestaw tipsów za 8 funtów i zdecydowała się samodzielnie je nakleić w domowym zaciszu. W pewnym momencie postanowiła lekko poślinić zasychający na palcu klej. Okazało się, że klej nie był aż tak zaschnięty, jak jej się wydawało, a pomyłka kosztowała ją wiele. Sekundę później dziewczyna nie mogła już mówić - jej język przykleił się do podniebienia.

"Horror". Dziewczyna opisała całą sytuację na TikToku

Samantha, na Tik Toku posługująca się pseudonimem "sam29x", popadła w panikę i opanowały ją najczarniejsze myśli. Wydawało jej się, że nie uzyska znikąd pomocy, a jej chłopak po powrocie do domu zastanie ją martwą! Przerażona dziewczyna zaczęła czytać informacje zamieszczone na opakowaniu tipsów. Dowiedziała się między innymi, że jeśli chodzi o klej, to należy "unikać kontaktu z oczami, ustami i skórą". To przeraziło ją jeszcze bardziej, a sytuację, w której się znalazła opisała później na TikToku, jako "horror".

Kiedy emocje nieco opadły i 24-latka odzyskała zdolność racjonalnego myślenia, postanowiła, że postara się jednak wydostać z przykrej sytuacji sama. Przy pomocy płynu do płukania ust udało jej się w końcu uwolnić język, ale kawałek kleju był do niego przyczepiony jeszcze kilka dni.

Zanim przykleisz sztuczne paznokcie, przeczytaj instrukcję

Samantha ma zamiar nadal stosować naklejane paznokcie, ale zdecydowała się podzielić się ze światem swoją "mrożącą krew w żyłach" historią, w której niemal "otarła się o śmierć", by przestrzec innych przed życiowymi pułapkami, jakie czyhają na nieostrożne dziewczyny, które instrukcje na opakowaniu czytają dopiero, gdy coś pójdzie nie tak.

Anna Świątczak u Katarzyny Zdanowicz: Doświadczyłam spotkania z BogiemINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas