"Lampiony nieszczęścia" nad Władysławowem! Miasto alarmuje!

"Poznaj prawdę o popularnej rozrywce, a już nigdy nie puścisz żadnego lampionu" – ostrzega komunikat na stronie gminy Władysławowo. Akcja "Stop lampionom nieszczęścia" i zakaz puszczania lampionów na tamtejszych plażach, mają przyczynić się do zwiększenia bezpieczeństwa tamtejszej ludności oraz zmniejszenia ilości śmieci, które codziennie przedostają się do morza.

W całym Władysławowie na plażach, które najczęściej odwiedzają turyści, pojawiły się tablice informujące o zakazie puszczania w niebo lampionów
W całym Władysławowie na plażach, które najczęściej odwiedzają turyści, pojawiły się tablice informujące o zakazie puszczania w niebo lampionówRobert NeumannAgencja FORUM

Lampiony szczęścia: atrakcyjna zabawa?

Małe papierowe latarnie, nazywane również "lampionami szczęścia" stają się coraz popularniejszą atrakcją w nadmorskich miejscowościach. Według azjatyckich wierzeń, unosząc się w górę, zabierają ze sobą wszelkie zmartwienia i przyciągają dobrobyt. Radość z patrzenia jak odfruwają, zazwyczaj trwa zaledwie kilka minut. Jest to czas niewspółmierny do zniszczeń i cierpienia zwierząt, jakie mogą wywołać. We Władysławowie we współpracy ze strażą miejską rozpoczęto kampanię informacyjną, mająca na celu zwiększenie świadomości społecznej, dotyczącej skutków, jakie może powodować ta na pozór niegroźna zabawa.

Władysławowo alarmuje i zakazuje

W całym Władysławowie na plażach, które najczęściej odwiedzają turyści, pojawiły się tablice informujące o zakazie puszczania w niebo lampionów. W mieście można spotkać się również z  plakatami i ulotkami, przybliżającymi akcję "Stop lampionom nieszczęścia".

Według informacji umieszczonej na stronie gminy Władysławowo "Materiały te można także otrzymać w Informacji Turystycznej we Władysławowie i Jastrzębiej Górze oraz samodzielnie pobrać z ekspozytorów usytuowanych w Urzędzie Miejskim. Strażnicy miejscy podczas codziennego patrolowania gminy również zaangażowani są w powyższą akcję, udzielając fachowej informacji".

Władysławowo chce zapobiec tragedii

Lampiony są bardzo popularną atrakcją turystyczną. Gdy unoszą się nad ziemią, wyglądają  niezwykle efektownie i przyciągają wzrok. Niestety, kierunku ich lotu w żaden sposób nie da  się kontrolować. Nagła zmiana czynników atmosferycznych może szybko doprowadzić do katastrofy.

Lampiony najczęściej puszcza się na plaży, by skierowane w stronę wody, nie wywołały pożaru. Jak wielokrotnie pokazała historia, nie jest to jednak skuteczne zabezpieczenie przed ewentualnym podpaleniem. Wydmy, obszary leśne i pobliskie zabudowania pozostają zagrożone. Gdy tylko zmienią się kierunek lub prędkość wiatru, lampion może wywołać ogień. Ponadto, jeśli nawet zostanie pochłonięty przez morze, nie znika. Staje się wówczas śmieciem, który zanieczyszcza wodę i zagraża morskim stworzeniom.

WWF zabrało głos

Organizacja  WWF Polska w oświadczeniu wydanym w 2020 roku zwróciła  uwagę na to, co dzieje się z zatopionymi lampionami. Zaznaczyła, że lampiony składają się z papieru ryżowego, rozpałki oraz metalowego drucika, który szczególnie zagraża bezbronnym zwierzętom.

Zakładając, że papier ryżowy jest biodegradowalny, a rozpałka spłonie całkowicie i tak pozostaje jeszcze metalowy drucik - ostry i śmiertelnie niebezpieczny dla zwierząt. Tysiące takich drutów ląduje rocznie w naszym morzu. Ciekawskie zwierzęta mogą pokaleczyć się o druty albo poparzyć pozostałościami rozpałki alarmuje WWF Polska
WWF Polska
Mało kto myśli, co dzieje się z zatopionymi lampionami
Mało kto myśli, co dzieje się z zatopionymi lampionamiMarek LapisAgencja FORUM

Władysławowo nie jest pierwsze

Ze względu na bezpieczeństwo ludzi i zwierząt wiele państw zakazało całkowicie lub częściowo puszczania lampionów, uznając je za zbyt groźną rozrywkę. W Austrii zabroniona jest zarówno ich produkcja, jak i sprzedaż. W Argentynie, Chile i Kolumbii zakazane jest ich wypuszczanie. Z kolei w Brazylii od 1998 roku puszczanie lampionów uznawane jest za przestępstwo ekologiczne zagrożone karą 3 lat pozbawienia wolności.

Ta kontrowersyjna rozrywka zakazana jest również  na większości terytorium Niemiec. To właśnie w niemieckim zoo w Krefeld w 2019 roku doszło do jednej z najgłośniejszych tragedii spowodowanej przez rozpalony lampion, którego lotu nie dało się powstrzymać. W noc sylwestrową zginęło tam ponad 30 rzadkich zwierząt, których gatunki zagrożone są wyginięciem. Zwierzęta umierały w ogromnym bólu, a wszystko to przez brak świadomości osób decydujących się na tę zabawę.

Zwyczaj puszczania "lampionów szczęścia" nad polskie morze dotarł z Azji
Zwyczaj puszczania "lampionów szczęścia" nad polskie morze dotarł z AzjiJACEK KOSLICKI 123RF/PICSEL

Przeczytaj również:

Kate, William i ich dzieci - rodzina w komplecie na czerwonym dywanieAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas