Mity w relacji psa i dziecka. Tych błędów można uniknąć

"Wybierz odpowiednią rasę, która lubi dzieci", "dziecko z psem może zrobić wszystko. To on ma nauczyć się nie reagować", "pies ma znać swoje miejsce w hierarchii. Jest ostatnie w stadzie, po dziecku", "dziecko świetnie wychowuje się z psem". Te zdania padają najczęściej, gdy w domu, gdzie jest dziecko, pojawia się pies. Okazuje się, że powielanie takich mitów, może być skrajnie niebezpieczne w swoich konsekwencjach.

Pies i dziecko mogą stworzyć piękną więź, jeżeli osoba dorosła odpowiednio poprowadzi proces nawiązywania relacji
Pies i dziecko mogą stworzyć piękną więź, jeżeli osoba dorosła odpowiednio poprowadzi proces nawiązywania relacjiWeronika PiwowarczykINTERIA

Przyjaźń, która przez lata obrastała mitami

O relacjach psa i dziecka można powiedzieć wiele. Jest to więź dość specyficzna, którą należy otoczyć wyjątkową opieką. W tym właśnie szkopuł, że relacja ta nie zbuduje się sama, a nieoceniona w tym rola rodzica i właściciela psa w jednej osobie.

Także mity te mogą negatywnie wpłynąć na relację dziecka i zwierzęcia, gdy już razem zamieszkają. Oczywiście, można zbudować piękną więź między dzieckiem i psem, ale wymaga to sporego nakładu pracy rodziców, cierpliwości, empatii i delikatności.

Na co więc uważać, by tej międzygatunkowej przyjaźni nie zepsuć?

Dziecko doskonale wychowuje się z psem

To często rzucany frazes, gdy mowa o dołączeniu do rodziny z dzieckiem psa. Co zdanie "dziecko doskonale wychowuje się z psem" ma dokładnie oznaczać? W jakich aspektach je rozpatrywać?

Owszem, mieszkając pod jednym dachem ze zwierzęciem, dziecko może szybciej uczyć się od rodziców i względem samego psa zachowań pełnych empatii, delikatności i wrażliwości.

Jednak to nie dzieje się automatycznie. By nauczyć dziecko empatii, wrażliwości, miłości do innych istot niezbędny jest nie pies w domu, a rodzice i sposób, w jaki pokazują dziecku świat.

Pies nie powinien pojawić się w domu z intencją przeznaczenia go dla dziecka, a z powodu chęci posiadania zwierzęcia przez osoby dorosłe, które będą za zwierzę w pełni odpowiedzialne. Pies zasługuje na ważne miejsce w rodzinie, jako jej członek, a nie być jej dodatkiem, na którym dziecko będzie uczyło się kompetencji społecznych.

Motywacją do kupna bądź adopcji psa powinna być miłość do zwierząt osób, które decydują się na taki krok. Dodatkowo często decyzja podjęta jest na tyle pochopnie, że rodzice nawet nie sprawdzą reakcji dziecka, także w kontekście alergicznym, w kontakcie z innym psem, chociażby u rodziny, czy u znajomych, którzy psa posiadają.

Niestety takie sytuacje często kończą się tak, że w na internetowych grupach o adopcji psów jest wysyp ogłoszeń o oddaniu psa "w dobre ręce", a powodem jest właśnie pojawienie się alergii u dziecka.

Przy budowaniu relacji psa i dziecka ważne jest respektowanie i pilnowanie granic psa, by dziecko ich nie przekraczało
Przy budowaniu relacji psa i dziecka ważne jest respektowanie i pilnowanie granic psa, by dziecko ich nie przekraczało123RF/PICSEL

Golden Retriver doskonały dla dziecka. Rasa psa dedykowana dzieciom?

Zwykło się określać niektóre rasy psów, jako "idealne dla dzieci". Prym w tej kategorii wiedzie Golden Retriver, Labrador retriver, Beagle, Owczarek Szkocki, Yorkshire terrier, Chihuahua, czy Maltańczyk.

Prawda jest jednak taka, że żadna z wymienionych ras, ani tych, które nie zostały wymienione, nie jest "dla dziecka". Według klasyfikacji FCI (Fédération Cynologique Internationale), czyli według międzynarodowej organizacji kynologicznej, zrzeszającej i kontrolującej hodowle psów rasowych, dzielimy rasy psów na:

  • Owczarki i inne psy pasterskie, z wyłączeniem szwajcarskich psów do bydła
  • Pinczery i sznaucery, molosy, szwajcarskie psy górskie i do bydła
  • Teriery
  • Jamniki 
  • Szpice i psy w typie pierwotnym
  • Psy gończe i rasy pokrewne
  • Wyżły
  • Aportery, płochacze i psy dowodne
  • Psy ozdobne i do towarzystwa
  • Charty  

Jak widać, nie ma w klasyfikacji FCI klasyfikacji rasy ze względu na przeznaczenie jako "dla dzieci". Co prawda może sugerować to poniekąd grupa dziewiąta, czyli "Psy ozdobne i do towarzystwa", lecz należy pamiętać, że wśród nawet tej kategorii psów pojawiają się te, które niegdyś były chociażby psami myśliwskimi i mogą przejawiać cechy specyficzne dla tej grupy psów.

Żadna z ras także nie jest dedykowana dla dzieci z prostego powodu - to, jaki będzie pies, w dużej mierze zależy od nas - od właścicieli. To my prowadzimy go przez świat, ucząc rozmaitych zachowań i sposobów reakcji na bodźce, z których owy świat się składa.

Nie możemy wymagać od psa określonego zachowania, tylko ze względu na to, jakiej jest rasy. Zachowanie, a raczej jego nauka, to proces, za który odpowiedzialni są ludzie, nie geny.

Tak często polecany "dla dzieci" Golden Retriver należy do grupy psów aportujących, płochaczy i psów wodnych, a rasa ta podlega próbom pracy, których celem jest podnoszenie jakości użytkowej psów myśliwskich.

Psy te często traktowane są niczym nianie dla dzieci, a prawda jest taka, że psy tej rasy przeważnie potrzebują obecności dorosłego opiekuna, który pokieruje ich popędem łowieckim, zapewni odpowiednią ilość ruchu i zaspokojenia potrzeb, takich jak długie spacery, często szkolenie z tropienia, czy aportu.

Niezaspokojone potrzeby psa mogą skutkować narastającymi frustracjami, nerwowymi lub kompulsywnymi zachowaniami psa. Idealny wizerunek Golden Retriver na zdjęciach z uśmiechniętymi dziećmi, skutkuje zakrzywionym faktycznym obrazem tej rasy.

Często niedowierzanie wywołują historie o psach rasy Golden Retriver, które przejawiały agresję w stosunku do dzieci, a opowieści te w rzeczywistości do rzadkich nie należą.

Pies nie ma prawa zrobić nic dziecku. Ma znać swoje miejsce w hierarchii

Ten mit wziął się jeszcze z czasów funkcjonowania teorii dominacji autorstwa Johna Fishera. Uważał on, że skoro wilki są przodkami psów, to zachowania tych dwóch gatunków, zwłaszcza socjalne, są niemal takie same.

Patrząc więc na życie społeczne wilków, psy też powinny tworzyć stada, w których występuje hierarchia, a na jej czele stoi przywódca, zwany Alfą. Fisher, co więcej zakładał, że nie tylko pies z innymi psami jest w stanie stworzyć stado, ale także w konfiguracji pies - człowiek.

Fisher sądził, że pies i człowiek żyjący na zamkniętym obszarze tworzą podobną strukturę do stada wilków i aby mieć władzę nad psem, człowiek musi go zdominować poprzez szereg zachowań, które najprościej określić mianem agresji wobec zwierzęcia.

Wiele metod przedstawionych przez Fishera polegało na fizycznej dominacji psa, jak np. trzymanie jego ciała przyciśniętego do podłogi, gdy zrobi coś nie po myśli opiekuna.

Sam John Fisher finalnie wycofał się ze swojej teorii, dochodząc do wniosku, że dwa odrębne gatunki, jakimi są człowiek i pies, nie mogą tworzyć struktury hierarchicznej. Cała reszta, jak przymus zdominowania psa, by ten nie zechciał być w domu "alfą", legła w gruzach.

Niestety niezupełnie. Choć sam autor zrezygnował ze swojego twierdzenia, niektórzy właściciele psów, stosują te metody do dziś, twierdząc, że muszą walczyć z psem o pozycję w stadzie i musi on znać "swoje miejsce".

I tak, gdy pojawia się w domu dziecko, pies jest karcony za wszelkie przejawy stawiania granic, które dziecko narusza, chociażby ciągnąc go za ogon. Pies zdaniem takich opiekunów nie ma prawa wyrazić niezadowolenia z zachowania dziecka i ma poddać się mu bezwarunkowo.

Jednak w momencie, gdy pies jest karcony za chociażby ostrzegawcze warczenie, czy odsłonięcie zębów, gdy dziecko wyrządza mu fizyczną krzywdę, to finalnie może dojść do ataku.

W mediach często pojawiają się tragiczne wiadomości o pogryzionych dzieciach, ale najczęściej do pogryzień dochodzi w wyniku braku respektowania granic psa.

Pies i dziecko w jednym domu? Owszem, ale na specjalnych zasadach

Czy jednak pies i dziecko razem mogą być szczęśliwe? Oczywiście, że tak. Wszystko jednak zależy od rozsądnego podejścia opiekunów i rodziców. Pies nie jest zabawką dla dziecka i to właśnie rolą opiekuna jest pilnowanie, by dziecko, jeszcze nieświadome wielu swoich zachowań, nie przekraczało granic psa.

Pies nie jest także opiekunką dla dziecka - nie powinien być zostawiany sam na sam z dzieckiem, nawet jeżeli uchodzi od samego początku za psa, który nigdy nie okazał agresji.

Tylko od opiekuna zależy, jak więź między psem a dzieckiem zostanie zbudowana i na jakich zasadach.

***

1992-2022. Najlepszy czas Polski: PKN Orlen – od lokalnej firmy paliwowej do międzynarodowego koncernu
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas