Nowy sposób oszustwa. Wyłudzają pieniądze „na cukier”

Kobieta, która w internecie chciała kupić cukier w okazyjnej cenie, straciła tysiąc złotych. Policja apeluje o czujność i ostrzega: oszuści nie śpią. Coraz większą popularnością wśród naciągaczy cieszy się metoda „na cukier”. Jak nie dać się nabrać?

Oszustwo "na cukier" jest coraz bardziej popularne
Oszustwo "na cukier" jest coraz bardziej popularneKarol PorwichEast News

Złodzieje wymyślają coraz to nowe metody oszustw. Po sposobie "na wnuczka" i "na policjanta" przyszła  kolej na technikę "na cukier". Naciągacze wykorzystują obecną, niepewną sytuację rynkową i to, że w niektórych sklepach cukru po prostu brakuje. Na aukcjach internetowych wystawiają kilku- lub kilkudziesięciokilogramowe opakowania cukru w stosunkowo niskiej cenie. Przy zakupie większej ilości oferują atrakcyjne zniżki i rabaty. Jak się okazuje, osób gotowych, by skorzystać z "promocji" nie brakuje.

Internauci, pod wpływem impulsu, decydują się na skorzystanie z oferty. Chcąc zrobić zapas, wpadają w pułapkę zastawioną przez oszustów.

44- latka zamówiła cukier "w promocji". Towar nigdy nie dotarł / zdj. przykład.
44- latka zamówiła cukier "w promocji". Towar nigdy nie dotarł / zdj. przykład.123RF/PICSEL

Zamówiła 26 worków z cukrem, po 25 kg każdy. Zamówienie nie dotarło

44-letnia mieszkanka gminy Sokółka w woj. Podlaskim padła ofiarą oszustwa "na cukier". O zdarzeniu poinformowała tamtejsza policja. Kobieta znalazła na jednym z portali internetowych "promocyjną" ofertę sprzedaży cukru. Od razu wpadła na pomysł, by kupić większą ilość substancji słodzącej.

Mieszkanka Sokółka złożyła zamówienie na 26 worków z cukrem, po 25 kg każdy. Łącznie zakupiła więc 650 kg cukru. Ogłoszeniodawca zaznaczył, że w przypadku tak dużych ilości niezbędne jest wcześniejsze uiszczenie zaliczki, 44-latka, zgodnie z instrukcją przelała na konto sprzedawcy prawie tysiąc zł. Zgodnie z umową, czekała na zamówienie. Niestety, 650 kg cukru nigdy do niej nie dotarło...

Kobieta próbowała skontaktować się ze sprzedawcą,  niestety wszystkie próby nawiązania porozumienia okazywały się bezskuteczne.  Wówczas zrozumiała, że padła ofiarą oszustwa i udała się na policję.

Nie dajmy się nabrać na 'super promocje' - bardzo często niska cena jest tylko haczykiem, na który oszuści 'łowią' swoje ofiary
tłumaczą policjanci.

Apelują również, by uważnie sprawdzać ogłoszeniodawców, zanim zdecydujemy się przelać na podane przez nich konto jakąkolwiek kwotę.

***
Zobacz również:

Czym można zastąpić cukier?Interia DIY
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas