Cukrowe szaleństwo trwa. Ceny w sieci poszybowały
Ceny cukru to obecnie jeden z najgorętszym tematów w naszym kraju. Szalony popyt na białe kryształki nie zwalnia, a w marketach półki świecą pustkami. Powszechne szaleństwo sprawiło, że sklepy limitują sprzedaż cukru. Zaniepokojeni Polacy postanowili zrobić zakupy w sieci - mimo, że tam 1 kg kosztuje 9 zł.
Problem z dostępnością cukru w marketach pojawił się na początku lipca br. Produkt ten szybko zaczął znikać z półek - Polacy kupowali po kilka lub nawet kilkanaście kilogramów. Niektóre sieci handlowe, jak np. Aldi, Netto i Biedronka podjęły nawet decyzję o wprowadzeniu reglamentacji. Na jeden paragon w tych sklepach nie kupimy więcej niż 5-10 kg towaru.
Czytaj więcej: Zapytaliśmy internautów o cenę cukru. Oto co odpisali
Polacy kupują cukier w sieci. Koszty są ogromne
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ostrzega, że bezpodstawna reglamentacja jest wykroczeniem. Sklepy wyjaśniają zaś, iż wprowadzenie ograniczeń było konieczne - po kilogramy cukru ruszyli bowiem nie tylko klienci indywidualni, ale także właściciele mniejszych sklepików. Nic więc dziwnego, że półki sklepowe zaczęły szybko świecić pustkami.
Według eksperta, "żaden system logistyczny nie jest w stanie obsłużyć konsumentów, którzy wykupują cukier w ilościach hurtowych".
Z opinii internautów wiemy już, że nie wszędzie ceny cukru zwalają z nóg, a ich różnice potrafią być ekstremalne. Jedno jest jednak pewne - coraz więcej osób szuka deficytowego towaru. Cukier możemy już dostać nawet na Allegro czy Olx. Co więcej, kupców w tym miejscach nie brakuje - mimo, że za kilogram trzeba zapłać 9 zł lub więcej.
Białe kryształki można w sieci kupować na sztuki lub w paletach po 10 i więcej sztuk. Do ceny za zgrzewki trzeba doliczyć też cenę przesyłki, która oscyluje w granicach 30 zł za kuriera lub kilkanaście zł za dostawę do paczkomatu.
Rząd uspokaja, Polacy wiedzą lepiej
Eksperci tłumaczą, że masowe wykupowanie cukru jest spowodowane niesłuszną paniką ze strony konsumentów, a związek ma to z wojną na Ukrainie - sytuacja jest analogiczna do tej z paliwem.
Zobacz także: Bosacka porównała ceny cukru w siedmiu krajach
Jak wiadomo, panika ta jest zupełnie niesłuszna, bo jeśli cukier nie będzie znikał ze sklepów w ogromnych ilościach, na pewno nam go nie zabraknie.
Do konsumentów o rozwagę apelują również członkowie rządu: minister rolnictwa, Henryk Kowalczyk i wicepremier Jacek Sasin.
Cukru jest dużo i dla nikogo nie zabraknie.
Jako potwierdzenie tych słów możemy chociażby przytoczyć statystyki Polskiego Związku Producentów Cukru, którzy podają, iż w Polsce mamy nadwyżkę - 500-600 tys. ton cukru białego. Ta ogromna ilość sprawia, że część jest eksportowana.