Obowiązek sporządzenia świadectwa energetycznego: Właścicielom mieszkań grożą kary. Pomóc może... kapliczka

Już niedługo osoby wynajmujące lub sprzedające dom czy mieszkanie, będą musiały posiadać świadectwo charakterystyki energetycznej, w przeciwnym razie zapłacą wysoką karę. Jest jednak sposób na obejście nowych regulacji. Pomóc może kapliczka.

Czy faktycznie kapliczka uchroni właścicieli mieszkań i domów przed karą?
Czy faktycznie kapliczka uchroni właścicieli mieszkań i domów przed karą?123RF/PICSEL

Sporządzenie świadectwa dla całego budynku może wiązać się z wydatkiem rzędu tysiąca złotych. Dla niektórych są to jednak niepotrzebne i dodatkowe koszty, których woleliby uniknąć. Czy zwolnienie z obowiązku posiadania świadectwa jest możliwe i jeśli tak, to na jakich zasadach?

Czym jest świadectwo charakterystyki energetycznej?

Według definicji przytoczonej w Ustawie o charakterystyce energetycznej budynków świadectwo to zbiór danych i wskaźników energetycznych budynku lub jego części, określających całkowite zapotrzebowanie na energię niezbędną do ich użytkowania zgodnie z przeznaczeniem. Chodzi dokładniej o energię wykorzystaną w celu ogrzania budynku, oświetlenia jego pomieszczeń, uzyskania ciepłej wody, czy też wentylacji.

Postawienie kapliczki może znieść z właścicieli obowiązek posiadania świadectwa charakterystyki energetycznej
Postawienie kapliczki może znieść z właścicieli obowiązek posiadania świadectwa charakterystyki energetycznej123RF/PICSEL

Nowe przepisy przewidują wysoką karę

28 kwietnia wejdą w życie nowe regulacje dotyczące świadectwa energetycznego. Już za niespełna dwa miesiące, osoba wynajmująca lub sprzedająca mieszkanie będzie musiała posiadać świadectwo energetyczne, w przeciwnym razie zapłaci karę grzywny.  

Dotychczas kara za brak wymaganego świadectwa energetycznego wynosiła do 10 tysięcy złotych, jednak od 28 kwietnia, właściciel, który przy wynajmie lub sprzedaży nie będzie posiadać świadectwa, zapłaci karę do 5 tysięcy złotych.

Jak podaje portal prawo.pl, po zmianach w ustawie, właściciel nie będzie musiał posiadać charakterystyki energetycznej budynku, jeśli:

  • budynek jest pod ochroną na podstawie przepisów o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami,
  • budynek jest używany jako miejsce kultu i do działalności religijnej,
  • budynek przemysłowy lub gospodarczy nie jest wyposażony w instalacje zużywające energię, z wyłączeniem instalacji oświetlenia wbudowanego,
  • budynek mieszkalny, jest przeznaczony do użytkowania maksymalnie 4 miesiące w roku;
  • budynek wolnostojący ma powierzchnię użytkową poniżej 50 mkw,
  • gospodarstwo rolne o wskaźniku EP, określa roczne obliczeniowe zapotrzebowanie na nieodnawialną energię pierwotną, jako maksymalnie 50 kWh/(m2·rok).

Jak widać w nowych przepisach, można doszukać się wielu wyłączeń. Jednym z nich jest wykazanie, że budynek służy jako miejsce kultu i działalności religijnej. Pojęcie to jest jednak nieprecyzyjne i ciężko zrozumieć, co ustawodawca miał na myśli. Obecnie nie istnieją żadne akty prawne, które definiowałyby pojęcie "miejsca kultu". Pojawiają się pomysły stawiania kapliczek na klatkach schodowych lub przed budynkami. Czy jednak powieszenie krzyża lub ustawienie figurek świętych wystarczy, by nie zapłacić kary?

Przepisy nie określają co kryje się za pojęciem "miejsca kultu"
Przepisy nie określają co kryje się za pojęciem "miejsca kultu" 123RF/PICSEL

Czy właścicieli ocali kapliczka?

"Powstaje pytanie, po co w ogóle wprowadzono takie wyłączenie. Jakie było jego ratio legis. Z treści regulacji nie wynika również, jaka część miałaby być wykorzystywana jako miejsce kultu, co jest miejscem kultu i jak wykazać, że w budynku realizowana jest działalność religijna i co nią jest. Rodzi się też pytanie, czy zawieszenie np. krzyża albo postawienie małej figurki Buddy wraz z kadzidełkami na klatce schodowej oznaczać będzie, że warunek ten został spełniony. Decydować w takim wypadku będą oczywiście kwestie dowodowe" - wypowiedział się dla portalu prawo.pl radca prawny dr Piotr Pałka.

Zdaniem eksperta każdy przypadek będzie rozpatrywany indywidualnie. Istnieje prawdopodobieństwo, że notariusz zwolni właścicieli mieszkań i domów, którzy wykażą, że dany budynek, chociaż częściowo jest miejscem kultu.

"Czy czeka nas np. masowe święcenie klatek schodowych, niczego nie można wykluczyć" - dodaje dr Piotr Pałka dla portalu prawo.pl

Czy jednak powieszenie w domu obrazu z wizerunkiem świętych lub krzyża wystaczy?
Czy jednak powieszenie w domu obrazu z wizerunkiem świętych lub krzyża wystaczy?123RF/PICSEL

Obejście przepisów może nie być takie proste

Adwokat Maciej Obrębski twierdzi, że mimo braku definicji miejsca kultu, wyjaśnienia tego pojęcia można doszukiwać się w dorobku orzecznictwa.

"Przykładowo, w wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z 17 czerwca 1991 r., (syg. akt  II SA 391/91 ) wskazano, iż miejscami kultu religijnego są miejsca, w których stale i systematycznie zbierają się wierni danej religii dla wzięcia udziału w nabożeństwach i innych zorganizowanych formach sprawowania kultu religijnego. NSA w tym orzeczeniu wskazał, że miejscami kultu religijnego nie są kapliczki, które są wprawdzie czczone przez wiernych, ale przy których nie zbierają się oni systematycznie dla sprawowania kultu w formach zorganizowanych" - wyjaśnił adwokat dla portalu prawo.pl

Tym samym Maciej Obrębski przestrzega, że postawienie kapliczki może nie wystarczyć, a konieczne będzie udowodnienie faktycznego i systematycznego wykonywania w budynku praktyk religijnych. Jednocześnie zgadza się z opinią, że przepis jest dość nieprecyzyjny, a ustawodawca powinien zdefiniować pojęcie "miejsca kultu".

„Zdrowie na widelcu”: Rodzaje soli. Jaka jest najzdrowsza?Polsat Cafe
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas