Pierwszy taki przypadek w historii. Na plaży w Mielnie pojawił się mors

„Takiego przypadku jeszcze nie mieliśmy” – twierdzą pracownicy Stacji Morskiej w Helu. Mors, który w tym czasie powinien wylegiwać się u wybrzeży Arktyki pojawił się nad polskim morzem niedaleko Mielna. To wręcz niewiarygodne.

„Takiego przypadku jeszcze nie mieliśmy” – twierdzą pracownicy Stacji Morskiej w Helu
„Takiego przypadku jeszcze nie mieliśmy” – twierdzą pracownicy Stacji Morskiej w Helu123RF/PICSEL

Mors arktyczny to duży drapieżny ssak morski, żyjący u wybrzeży Arktyki. Tymczasem w czwartek rano, kiedy w Polsce panował prawdziwy upał, jeden ze spacerowiczów odnalazł zwierzę na dzikiej plaży niedaleko Mielna.

Mors arktyczny pojawił się na plaży w Mielnie

Mors odpoczywał na odludnym odcinku plaży pomiędzy Mielnem a Łazami. Jak wynika z relacji mężczyzny, który natknął się na zwierzę, mors leżał spokojnie blisko morza i miał charakterystyczne kły. Co więcej, był wielki "jak pół pokoju" - mówił mężczyzna w rozmowie z "Wyborczą".

To pierwszy taki przypadek na Bałtyku
mówiła w rozmowie z „Wyborczą” Iwona Pawliczka vel Pawlik, kierownik Stacji Morskiej w Helu.

To pierwszy taki przypadek w historii

Jak dodała kierownik Stacji Morskiej w Helu, badacze próbują zebrać jak najwięcej informacji na temat niezwykłego gościa.

Naukowcy podejrzewają bowiem, iż zwierzę, które pojawiło się na plaży w okolicach Mielna jest tym samym morsem, który tydzień temu był widziany na plaży na niemieckiej wyspie Rugia - donosi "Wyborcza".

O sprawie poinformował również w mediach społecznościowych portal Puls Mielna - Mielno News.

Zwierzę jest już pod opieką specjalistów, którzy twierdzą, że po prostu musi odpocząć i nabrać sił przed dalszą podróżą
pisze Puls Mielna - Mielno News.
Zdanowicz pomiędzy wersami. Odc. 21: Karolina RogaskaINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas