Pierwszy taki przypadek w historii. Na plaży w Mielnie pojawił się mors
„Takiego przypadku jeszcze nie mieliśmy” – twierdzą pracownicy Stacji Morskiej w Helu. Mors, który w tym czasie powinien wylegiwać się u wybrzeży Arktyki pojawił się nad polskim morzem niedaleko Mielna. To wręcz niewiarygodne.
Mors arktyczny to duży drapieżny ssak morski, żyjący u wybrzeży Arktyki. Tymczasem w czwartek rano, kiedy w Polsce panował prawdziwy upał, jeden ze spacerowiczów odnalazł zwierzę na dzikiej plaży niedaleko Mielna.
Mors arktyczny pojawił się na plaży w Mielnie
Mors odpoczywał na odludnym odcinku plaży pomiędzy Mielnem a Łazami. Jak wynika z relacji mężczyzny, który natknął się na zwierzę, mors leżał spokojnie blisko morza i miał charakterystyczne kły. Co więcej, był wielki "jak pół pokoju" - mówił mężczyzna w rozmowie z "Wyborczą".
To pierwszy taki przypadek na Bałtyku
Zobacz również: Hebrajskie imiona w Polsce. Poznaj znaczenie najpopularniejszych
To pierwszy taki przypadek w historii
Jak dodała kierownik Stacji Morskiej w Helu, badacze próbują zebrać jak najwięcej informacji na temat niezwykłego gościa.
Naukowcy podejrzewają bowiem, iż zwierzę, które pojawiło się na plaży w okolicach Mielna jest tym samym morsem, który tydzień temu był widziany na plaży na niemieckiej wyspie Rugia - donosi "Wyborcza".
O sprawie poinformował również w mediach społecznościowych portal Puls Mielna - Mielno News.
Zwierzę jest już pod opieką specjalistów, którzy twierdzą, że po prostu musi odpocząć i nabrać sił przed dalszą podróżą
Zobacz również: Katarzyna Zdanowicz, dziennikarka Polsatu: "Każdy z nas ma coś, co z różnych powodów skrywa pomiędzy wersami"