Najszczęśliwszy naród świata zdradza swoją codzienną rutynę. Sprawdzi się też w Polsce
Zaskakujące, że kraj na północy Europy jest przykładem jak żyć wolniej, spokojniej i z większą satysfakcją dzięki drobnym codziennym wyborom. Wystarczy zmienić kilka nawyków, by poczuć, że dzień staje się lżejszy, obowiązki mniej przytłaczające, a radość znów zaczyna dominować. Co składa się na ten sekret? I czy możemy go przenieść do własnego rytmu życia?

Liderzy w rankingach szczęścia
Finowie od ośmiu lat utrzymują się na pozycji lidera w światowych rankingach szczęścia. W raporcie podkreśla się sześć kluczowych czynników, które wpływają na poziom satysfakcji z życia:
- dochód na mieszkańca,
- wsparcie społeczne,
- oczekiwana długość życia w zdrowiu,
- wolność w podejmowaniu decyzji życiowych,
- hojność,
- postrzeganie korupcji.
Finlandia osiąga wysokie wyniki m.in. w kategoriach: wysokie zaufanie społeczne i instytucjonalne, niski poziom korupcji, dobre warunki opieki zdrowotnej i edukacji. W całościowej punktacji rok do roku wygrywają z resztą świata w poczuciu zadowolenia i ogólnego szczęścia. Jaki jest ich sekret?
Sisu - cierpliwość, pokora i siła

Choć ich kraj kojarzy się z długimi, mroźnymi zimami i oszczędnym stylem życia, to właśnie w tej "nudzie" i spokoju tkwi sekret dobrego samopoczucia. Fińskie poczucie szczęścia nie jest wynikiem idealnych warunków, lecz mądrego podejścia do codzienności: prostoty, zaufania i umiejętności czerpania satysfakcji z małych rzeczy.
Jednym z najważniejszych elementów fińskiej mentalności jest sisu - pojęcie, które trudno przetłumaczyć dosłownie. Oznacza wewnętrzną siłę, odwagę i determinację w obliczu trudności. Finowie nie wierzą w spektakularne gesty ani w ciągłe udowadnianie swojej wartości. Raczej stawiają na konsekwencję i spokój. Sisu to cierpliwość, z jaką znoszą przeciwności, bez użalania się i potrzeby imponowania innym. Dzięki temu ich życie nabiera równowagi, mniej w nim napięcia.
Czynniki przyziemne, a tak często pomijane

Drugim filarem fińskiego szczęścia jest prostota. Minimalizm nie jest tam modą, a naturalną postawą. Finowie wybierają jakość zamiast ilości. Wyznają zasadę, że lepiej mieć mniej rzeczy, ale takich, które posłużą dłużej. To samo dotyczy planów, spotkań i obowiązków. Życie ma być klarowne i w pełni możliwe do udźwignięcia. Czas spędzany w naturze jest niemal najważniejszy: spacer po lesie, kąpiel w jeziorze, jazda na rowerze to nie weekendowe atrakcje tylko codzienność. Badania pokazują, że właśnie kontakt z przyrodą jest jednym z najważniejszych czynników wpływających na fińskie poczucie szczęścia.
Nieodłącznym elementem świetnego samopoczucia jest sauna, która dla Finów jest jak oaza spokoju. Według statystyk, jej popularność jest ogromna: jedna sauna przypada na dwóch mieszkańców Finlandii. Nie chodzi tu o luksus, ale o rytuał oczyszczania ciała i umysłu, chwilę oddechu. Dla Finów to naturalny sposób na odzyskanie równowagi.
Na szczęście Finów wpływa też ich stosunek do pracy. Nie jest ona absolutnie celem życia, lecz zaledwie jednym z jego elementów. Finowie nie cenią przepracowania, kończą pracę punktualnie, cenią wolny czas i odpoczynek. Tzw. work-life balance opanowali do perfekcji, stając się niemal przykładem do naśladowania dla innych państw.
Na szczególną uwagę zasługuje zaufanie społeczne, które w Finlandii osiąga najwyższe poziomy na świecie. Ludzie ufają sobie nawzajem, instytucjom i państwu. Portfel zgubiony na ulicy prawdopodobnie wróci do właściciela. Zaufanie eliminuje niepewność, a razem z nią stres. Wysoka jakość usług publicznych sprawia, że Finowie nie żyją w ciągłym napięciu. Wiedzą, że mogą liczyć na system, ale też na siebie nawzajem. Są zaopiekowani.
Świadomość czasu bez presji

Finowie unikają porównywania się z innymi. Stawiają na skromność, uważają, że sukces osobisty nie wymaga rozgłosu. Według nich szczęście nie polega na tym, by mieć więcej od innych, lecz na tym, by mieć wystarczająco dla siebie. W ich kulturze cisza nie jest niezręczna, tylko komfortowa.
Nie bez znaczenia pozostaje świadome korzystanie z czasu. Finowie doceniają odpoczynek, ale nie rozumiany jako bezczynność. To bardzo świadome dbanie o siebie poprzez ruch, pasje, czytanie książek, muzykę, majsterkowanie. W szkołach dzieci mają mniej testów i więcej swobody, dzięki czemu uczą się bez presji. Dorośli również wiedzą, że samorozwój nie wymaga obciążania się stresem.
Jednym z najważniejszych składników fińskiego podejścia do szczęścia jest wdzięczność. Nie w formie patetycznej praktyki i manifestacji modnych w social-mediach, ale codziennego dostrzegania i doceniania drobiazgów. Szczęście w fińskim wydaniu to nie euforia, lecz spokojna, cicha radość z bycia tu i teraz. Warto starać się brać z nich przykład.
Znajdź codzienną dawkę inspiracji od urody i zdrowia po podróże i styl życia. Sprawdź, co nowego na kobieta.interia.pl









