Plaga robaków na polskich plażach. Turyści są bezradni
Na ciepłym piasku starannie rozkładasz koc, zakładasz okulary na nos, przyjmujesz najwygodniejszą pozycję do leżenia, zamykasz oczy i oddajesz się kąpieli słonecznej, wsłuchując się w szum morza. Po krótkiej chwili twój spokój zakłóca nieproszony i uciążliwy gość, który już do końca wypoczynku będzie ci towarzyszyć. Oprzędzik szary, bo o nim właśnie mowa, to prawdziwa zmora na bałtyckich plażach.
Czym jest oprzędzik szary?
Oprzędzik szary to żywiący się roślinami chrząszcz z rodziny ryjkowcowatych, który w Polsce występuje na całym obszarze, ale zdecydowanie rzadziej w Sudetach i Karpatach. Owad mierzy ok. 5-8 mm i posiada szarawe zabarwienie z charakterystycznymi, niewielkimi kreskami umiejscowionymi na tułowiu i odwłoku w zależności od gatunku.
Najczęściej można go spotkać na łąkach, polach, w lasach, ogrodach i parkach, ale w gromadach występuje również w okolicach wydm i plaż.
Czy oprzędzik szary jest groźny?
Oprzędzik szary regularnie daje się we znaki urlopowiczom wypoczywającym nad polskim morzem w sezonie letnim. Robak jest niezwykle uciążliwy i irytujący, zwłaszcza że występuje gromadnie. Istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że przebywając na plaży, robak pojawi się na naszym kocu, ręczniku, a nawet na ciele.
Owady te są niebywale dokuczliwe, ponieważ namolnie zabiegają o uwagę, nie dają się łatwo i szybko strząsnąć, a ponadto pojawiają się również w wodzie.
Czy w związku z tym powinniśmy się go obawiać? Na szczęście, oprócz popsucia nam humoru, oprzędzik szary nie stanowi dla nas zagrożenia. Owad nie gryzie, nie przenosi chorób i nie wywołuje uczuleń, dlatego dla człowieka jest nieszkodliwy.
Jeśli nie chcemy, by oprzędzik szary uprzykrzał nam wypoczynek na plaży, warto zastosować pewne triki, które skutecznie go odstraszą. Okazuje się bowiem, że owad nie znosi niektórych zapachów. Wybierając np. olejki eteryczne pachnące lawendą, drzewem sandałowym, miętą pieprzową lub trawą cytrynową, zdecydowanie zmniejszymy ryzyko pojawienia się oprzędnika.
Zobacz również: Domowe "odstraszacze" robali. Zrobisz je w kilka minut