Pogrzeb Kamila Durczoka: Tak wyglądała uroczystość

Aktualizacja

Kamil Durczok zmarł 16 listopada 2021 roku w Katowicach. Bezpośrednią przyczyną śmierci było nagłe zatrzymanie krążenia, które nastąpiło w wyniku zaostrzenia się przewlekłej choroby. Dziś odbył się pogrzeb dziennikarza. Na uroczystości pojawili się najbliżsi przyjaciele, rodzina i współpracownicy zmarłego publicysty. Jak wyglądał pogrzeb Kamila Durczoka?

Pogrzeb Kamila Durczoka odbył się 19 listopada o 9.00 w Katowicach
Pogrzeb Kamila Durczoka odbył się 19 listopada o 9.00 w KatowicachKasia ZarembaEast News

Rodzina Kamila Durczoka wydała oświadczenie. Dlaczego?

Kamil Durczok zmarł 16 listopada nad ranem. Uniwersyteckie Centrum Kliniczne im. prof. K. Gibińskiego Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach w oficjalnym komunikacie poinformowało, że pacjent trafił do szpitala w stanie ciężkim i zmarł o godzinie 4:23. Do mediów szybko trafiła informacja, że pogrzeb Durczoka zaplanowany jest na piątek, 19 listopada na godzinę 9:00.

Ostatnie pożegnanie Kamila Durczoka rozpoczęło się punktualnie o godzinie 9:00. Msza żałobna miała miejsce w kościele Trójcy Przenajświętszej w Katowicach-Kostuchnie. Ciało Kamila Durczoka zostało skremowane. Prochy dziennikarza spoczęły w rodzinnej mogile na pobliskim cmentarzu. W tym samym grobie pochowany został ojciec dziennikarza.

Przed pogrzebem Kamila Durczoka brat zmarłego wydał oświadczenie, w którym zaznaczył, że uroczystość ma charakter prywatny i rodzina nie życzy sobie obecności mediów.

Wolą moją, jak i mojej rodziny, w związku z rodzinnym charakterem pogrzebu mojego brata Kamila Durczoka, oświadczam, że nie życzymy sobie udziału wszelkich mediów w tym wydarzeniu, a tym bardziej jakiegokolwiek jego dokumentowania. Bardzo prosimy o uszanowanie naszej decyzji.

Jak wyglądał pogrzeb Kamila Durczoka? Tak rodzina żegnała dziennikarza

Ze względu na niekorzystne warunki pogodowe nad miejscem pochówku dziennikarza rozstawiono zabezpieczającą altanę w żałobnym, bordowym kolorze. Za oprawę muzyczną podczas pogrzebu odpowiedzialna była orkiestra górnicza. Na organach zagrał polski kompozytor, laureat m.in. Fryderyków, Józef Skrzek.

Na chwile przed pogrzebem media poinformowały, że plany dotyczące przemowy na pogrzebie się zmieniły. Chociaż wszyscy spodziewali się, że dziennikarza pożegna jego syn, mowę miał wygłosić brat publicysty, Dominik.

Jak powszechnie wiadomo, relacja ojca i syna od dłuższego czasu była skomplikowała. Potomek dziennikarza jakiś czas temu postanowił nawet zmienić nazwisko na panieńskie matki, by ze względu na liczne skandale z udziałem Durczoka, nie być z nim kojarzonym.

Podczas uroczystości pogrzebu Kamila Durczoka kościół Trójcy Przenajświętszej w Katowicach-Kostuchnie był wypełniony żałobnikami. Dziennikarza przyszły pożegnać tłumy. W mszy brali udział bliscy zmarłego: jego rodzina i przyjaciele. Nie zbrakło także współpracowników Durczoka. Pojawili się również przedstawiciele lokalnych władz: prezydent Katowic Marcin Krupa oraz europoseł Łukasz Kohut. Porządku wokół cmentarzu pilnowała policja.

Była partnerka zmarłego dziennikarza Julia Oleś jeszcze przed pogrzebem zaznaczała, że nie będzie mogła pojawić się na uroczystości ze względu na zaplanowane wcześniej spotkanie autorskie. W mediach nie pojawiły się jeszcze informacje dotyczące tego, czy Oleś rzeczywiście zabrakło na ceremonii.

Kamil Durczok nigdy nie krył się ze swoim przywiązaniem do Śląska. Został pochowany w rodzinnej mogile przy kościele Trójcy Przenajświętszej w Katowicach-Kostuchnie
Kamil Durczok nigdy nie krył się ze swoim przywiązaniem do Śląska. Został pochowany w rodzinnej mogile przy kościele Trójcy Przenajświętszej w Katowicach-KostuchnieTomasz Kawka/East NewsEast News
Kwiaty i wieńce pokryły trumnę dziennikarza
Kwiaty i wieńce pokryły trumnę dziennikarzaTomasz Kawka/East NewsEast News
Kamila Durczoka żegnali przyjaciele i rodzina.  Nie zabrakło także współpracowników
Kamila Durczoka żegnali przyjaciele i rodzina. Nie zabrakło także współpracownikówTomasz Kawka/East NewsEast News


***

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas