Pokazał nagranie z 18-tki. Ludziom puściły nerwy

Popularny na TikToku DJ pochwalił się nagraniem z prowadzonej przez siebie "osiemnastki" i wywołał prawdziwą burzę! Zszokowani widzowie nie mogą uwierzyć, że tak bawi się współczesna młodzież. "Smutne to" - komentują.

DJ pokazał filmik z osiemnastki i zszokował odbiorców
DJ pokazał filmik z osiemnastki i zszokował odbiorców 123RF/PICSEL

Karnawał trwa w najlepsze, więc spora część wkraczających w dorosłe życie 18-latków organizuje huczne imprezy urodzinowe, odbywające się coraz częściej w klubach lub wynajętych salach. O oprawę muzyczną takich imprez dbają często wynajęci didżeje jak np. DJ Grandi. Opublikował on na TikToku filmik z jednej z takich imprez i wywołał burzę!

DJ pokazał nagranie z 18-latki. "Rodzice pewnie dumni" - piszą zszokowani widzowie

DJ Grandi opublikował na TikToku filmik z osiemnastych urodzin, który obejrzało już ponad 700 tys. osób. Na nagraniu widać elegancko ubraną młodzież stojącą w kółku, która nagle zaczyna głośno śpiewać, tańczyć i podskakiwać. Wszystko to za sprawą piosenki, którą puścił właśnie DJ. I nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby nie fakt, że utwór budzący wśród młodzieży takie emocje, ma wyjątkowo wulgarny tekst!

Utwór, o którym mowa to tzw. "Suchy Karaluch" autorstwa Cypisa i Mokrej Jolanty, który zawiera sporo wulgaryzmów i treści nacechowanych seksualnie. Nie spodobało się to sporej ilości obserwatorów, którzy są zdania, że taki repertuar nie przystoi elegancko ubranym, wkraczającym w dorosłość młodym ludziom.

- "Rodzice pewnie dumni", "Nie wierzę w to, co słyszę", "Smutne to", "Chyba jestem już stara, bo mnie takie coś nie bawi" - pisali.

DJ pokazał, jak bawi się współczesna młodzież. Teraz musi się tłumaczyć!

Filmik budził takie emocje, że ostatecznie komentarze zostały wyłączone, a DJ Grandi wystosował krótki apel:

Odnośnie ostatniego filmiku,... Szanowni hejterzy oraz wszyscy urażeni szanuje wasze zdanie ale absolutnie się z nim nie identyfikuje... Nie ma sensu z wami dyskutować ponieważ dyskusja z wami jest stratą energii mojej jak i waszej. Mam plan na siebie, jestem sobą i nic tego nie zmieni ponieważ podążam za głosem serca, a to co wysyłacie w moją stronę odbijam z powrotem w wasza ponieważ to jest wasze, a nie moje...Kawałek został włączony na koniec imprezki na prośbę imprezowiczów i tyle... To mój ostatni komentarz do zaistniałej sytuacji. Więcej dystansu.. Pozdrawiam wszystkich bez wyjatku i widzimy się na imprezkach

- napisał.

Sądzicie, że młodzież faktycznie przesadziła? A może to DJ nie powinien puścić wulgarnego kawałka?

Zobacz również:

Zdanowicz pomiędzy wersami. Odc. 42: Sławosz UznańskiINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas