Reglamentacja towarów w Rosji. Rekordowe ceny podstawowych produktów i puste półki

Półki w rosyjskich sklepach pustoszeją. Ze względu na sankcje, Rosjanie mają problem z kupieniem podstawowych produktów. Sieci handlowe wprowadzają reglamentację. W supermarketach brakuje już cukru oraz środków higienicznych, takich jak podpaski. Ceny pieluch biją z kolei rekordy! Internet obiegły zdjęcia załamanych Rosjan.

Brakuje podpasek. Pieluchy kosztują majątek. Jak wygląda sytuacja w Rosji?
Brakuje podpasek. Pieluchy kosztują majątek. Jak wygląda sytuacja w Rosji?SOPA Images / ContributorGetty Images

Zachodnie sankcje sprawiają, że poziom życia Rosjan systematycznie spada. Obywatele na własnej skórze odczuwają konsekwencje decyzji Władimira Putina. Prokremlowskie media nie wspominają o tym, że światowe firmy wycofują się z rynku rosyjskiego w ramach protestu przeciw wojnie w Ukrainie. Pustki w sklepach uzasadniają najczęściej przerwami w dostawach.

Sytuacja w Federacji Rosyjskiej staje się jednak coraz to bardziej poważna. W supermarketach brakuje już podstawowych produktów. Rosjanie załamują ręce. Zdjęcia moskiewskich sklepów spożywczych dają do myślenia...

Rosjanie kupują cukier u spekulantów. W sklepach półki są puste

Czego najbardziej brakuje w Rosji? Jak się okazuje, zakup cukru w tamtejszych sklepach graniczy z cudem. W supermarketach koło pustych półek wiszą informacje o ograniczeniach w sprzedaży. Każdemu klientowi przysługuje maksymalnie pięć kilogramów cukru dziennie.

W związku z brakami niektórzy Rosjanie są zmuszeni zaopatrywać się w cukier u spekulantów - ceny przyprawiają o zawrót głowy. W mediach pojawiło się nagranie z Kazania. Na którym "sprzedawca" za 50 kg cukru chciał 5 tys. rubli, a więc ponad 200 zł.

Nie tylko cukier. Czego jeszcze brakuje w Rosji?

Cukier to tylko jeden z produktów, których obecnie brakuje w Rosji. Tamtejsze kobiety narzekają także na brak  środków do higieny intymnej. Sklepowe półki,  na których powinny znajdować się opakowania z podpaskami i wkładkami higienicznymi świecą pustkami.

W moskiewskim supermarkecie widnieją napisy mówiące, że supermarket ogranicza sprzedaż cukru do 5 kilogramów dziennie dla jednego klienta
W moskiewskim supermarkecie widnieją napisy mówiące, że supermarket ogranicza sprzedaż cukru do 5 kilogramów dziennie dla jednego klientaGetty Images

Brakuje podpasek. Pieluchy kosztują majątek

W rosyjskich supermarketach brakuje także pampersów. Wiele firm, produkujących te produkty zawiesiło działalność w Rosji - wstrzymując import i eksport. Marki, które pozostały muszą zmierzyć się z poważnym kryzysem walutowym. To sprawia, że ceny pieluch są rekordowe. Młodzi rodzice załamują ręce - pieluch powoli stają się bowiem w Rosji towarem "luksusowym".

Ceny są wyższe o 25 proc. w przypadku produktów do prania, ponad 30 proc. w przypadku produktów do higieny kobiecej i prawie 50 proc. w przypadku pieluch dla niemowląt
podaje "The Wall Street Journal".

***
Zobacz również:

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas