Rolnik krytykuje Katarzynę Bosacką! Wyśmiał jej patent na oszczędzanie

Kilka dni temu Katarzyna Bosacka zamieściła w sieci post, w którym pokazała, jak oszczędzać na zakupie papryk. Kontrowersyjna porada spotkała się jednak z dość mieszaną reakcją obserwatorów, a teraz postanowił skomentować ją działający na TikToku rolnik. "Znów odleciała" - skwitował.

Katarzyna Bosacka podzieliła się patentem na oszczędzanie i została skrytykowana!
Katarzyna Bosacka podzieliła się patentem na oszczędzanie i została skrytykowana! AKPA

Katarzyna Bosacka wrzuciła filmik, w którym podzieliła się z obserwatorami kolejnym sposobem na oszczędzanie. Dziennikarka i prezenterka zauważyła, że większość papryk, które kupuje w sklepach czy na targach, ma bardzo długie i pewnie ciężkie ogonki. Przygotowała więc pięć większych papryk, urwała ogonki i dokładnie je zważyła. Wynik eksperymentu mocno ją zaskoczył!

Katarzyna Bosacka pokazała, jak oszczędzać przy zakupie papryk!

- "A co sklep ma robić z ogonkami? Sklep również za te ogonki płaci. Za chwilę będziemy kupować banany bez skórek, winogrona bez kiści, pomidory na gałązce bez gałązek. Do czego to prowadzi?", "Mam nadzieję, że już nic tak głupiego dziś nie zobaczę", "Jest Pani bardzo rozpoznawalna i opiniotwórcza. Wiele osób śledzi Pani konto czy kieruje się Pani radami. Dziwnie patrzeć na takie porady. Takie zachowanie to zwykłe złodziejstwo. Nie dość, że ktoś za sławne ogonki zapłacił, to prócz oczywistego oszustwa rada powoduje marnowanie towaru. Papryka szybciej się zepsuje i chłonny na radę człowiek straci dwa razy", "Tylko taka papryka długo nie poleży więc pozorna oszczędność", "Trochę cebulactwo" - pisali.

Teraz kontrowersyjny post Katarzyny Bosackiej postanowił skomentować działający na TikToku rolnik.

Rolnik krytykuje sposoby Katarzyny Bosackiej na oszczędzanie!

Michał Niepro, działający na TikToku pod pseudonimem Rolnik Nieprofesjonalny postanowił odnieść się do nowej porady Katarzyny Bosackiej i stwierdził, ze prezenterka i dziennikarka "znów odleciała". Rolnik nagrał filmik, w którym wypunktował wszystkie jej błędy.

Po pierwsze obrywając ogonek przy samej papryce tak naprawdę sprawiamy, że ta papryka jest w pewien sposób otwarta, szybciej traci wilgoć, więc ostatecznie może szybciej trafić do końca, jeżeli jej nie wykorzystamy

- wyjaśnił.

Rolnik Nieprofesjonalny dodał także, że nie każda papryka ma tak długi ogonek, ogonki niektórych sztuk są zdecydowanie krótsze, bo jest to po prostu cecha odmianowa.

Wspomniane przez Bosacką ogonki kupuje nie tylko klient ostateczny, czyli my, ale także hurtownie, sklepy, które za to płacą, więc masowe obcinanie ogonków i tak zostanie przez nich wkalkulowane w cenę - nikt nie chce przecież tracić.

Na koniec rolnik prześmiewczo zauważył, że jeśli tak dalej pójdzie będziemy nie tylko pozbywać się ogonków, ale także obierać w sklepach banany czy ziemniaki ze skórki, a może jeszcze odmrażać ryby, by przy kasie zapłacić już za nie jak najmniej.

Na koniec rolnik raz jeszcze skrytykował szukanie oszczędności na siłę i przestrzegł przed takim zachowaniem.

Zobacz również:

„Na zdrowie: Banany. Kaloryczne ale bardzo zdrowe Interia.tv
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas