Skażenie Odry: W rzece wykryto "złote algi"
Minister klimatu i środowiska, Anna Moskwa napisała dziś na Twitterze, że najnowsze wyniki badań ekspertów wykazały obecność w skażonej Odrze tzw. "złotych alg". Choć nie są one szkodliwe dla człowieka, to mogą być bezpośrednią przyczyną śmierci ryb. Co jeszcze warto o nich wiedzieć?
Od wielu dni cała Polska żyje informacjami o skażeniu rzeki Odry. Z najnowszych danych wynika, że wyłowiono z niej już grubo ponad 100 ton martwych ryb, ale znaleziono także np. martwe borsuki, a chorymi rybami żywią się już inne ssaki oraz ptaki. Łańcuch pokarmowy ruszył i w tym momencie zagrożony jest już cały ekosystem.
Zobacz również:
Co ciekawe, ku tej tezie skłaniają się również naukowcy z Niemiec, którzy wykryli w Odrze mikroalgi Prymnesium parvum. Wydzielają one toksyczną substancję, która w 1990 r. uśmierciła w Jasmunder Bodden łącznie ok. 240 ton ryb!
Zobacz również: Wyciągnęła psa z Odry! Oto, co stało się z jej rękami
W Odrze wykryto "złote algi". Zabijają ryby i małże!
Znalezione w Odrze "złote algi" to właśnie mikroskopijne gatunki alg Prymnesium parvum, które po raz pierwszy odkryto w 1939 roku. Wydzielane przez nie toksyny zawierają atomy chloru, mające zabójczy wpływ nie tylko na ryby, ale także małże czy kijanki. Zatrute ryby dosłownie krwawią ze skrzeli, a chcąc złapać powietrze próbują wydostać się na brzeg zbiornika - faktycznie na brzegu Odry znaleziono mnóstwo ryb, które mogły w ten sposób walczyć o życie. Nie udowodniono, by "złote algi" były toksyczne dla ssaków.
Jednym z czynników zwiększającym wydzielanie toksyn jest nagła zmiana zasolenia wody, a ekolodzy od dawna apelują przecież, że wciąż wzrasta poziom zasolenia polskich rzek. Sama sól nie jest wprawdzie dużym zagrożeniem dla przyrody, ale już jej nadmiar sprawia, że w miejsce glonów słodkowodnych pojawiają się te występujące w morzach, np. zielenice czy sinice - ich obecność jest już bardzo niebezpieczna dla ekosystemu rzek!
Zobacz również: