„Śnieg nie wpadł do liści”. Beskidzcy górale z niepokojem spoglądają w niebo

Natalia Grygny

Opracowanie Natalia Grygny

- Śnieg nie wpadł do liści, więc zimy prędko nie będzie. Tak przynajmniej mówi się w moim regionie – przyznaje góralka z Beskidu Żywieckiego. Śnieg póki co pojawił się na najwyższych szczytach, a w górskich miejscowościach nadal króluje jesień.

Zima w górach nie tak szybko? Górale beskidzcy próbują przewidzieć, kiedy zacznie się na dobre
Zima w górach nie tak szybko? Górale beskidzcy próbują przewidzieć, kiedy zacznie się na dobre123RF/PICSEL

Łopaty już szykujcie, bo będzie fest kurzyć! - mówił pod koniec października w rozmowie z Interią baca z Kościeliska. - Zwierzęta jedzą dużo, a to znaczy, że zimo będzie sroga - skwitował.

W Tatrach zrobiło się już biało, a zdjęcia zimowej krainy obiegły sieć. Biały puch leży m.in. na Gubałówce i Cyrhli. Na Kasprowym Wierchu czy Hali Gąsienicowej spadło go ponad 35 cm, a ponad 40 cm  w Dolinie Pięciu Stawów Polskich. Najnowsze prognozy wskazują, że śnieg w niższych partiach raczej się nie utrzyma, bo zapowiadany jest wiatr halny.

Turyści planujący wycieczki po Tatrach w najbliższych dniach powinni na bieżąco śledzić komunikaty pogodowe.

- Przypominamy, w wyższych partiach Tatr panują bardzo trudne warunki do uprawiania turystyki. Także na niżej położonych szlakach zalega cienka warstwa mokrego śniegu, miejscami jest ślisko! Przed każdą wycieczką warto sprawdzić nasz komunikat turystyczny - zaapelował Tatrzański Park Narodowy.

W górach zima, w dole jesień

Dość intensywne opady w Tatrach sprawiły, że w niebo częściej spoglądają również górale z Beskidu Żywieckiego. Śnieg póki co pojawił się na szczytach gór, a w górskich miejscowościach nadal króluje jesień. Wystarczy spojrzeć na najnowsze zdjęcia ze schroniska na Markowych Szczawinach na Babiej Górze. Królowa Beskidów stała się prawdziwą zimową krainą. Zimowe kadry zagościły również na facebookowej stronie schroniska Rysianka.

"Śnieg nie wpadł do liści". Beskidzcy górale z niepokojem spoglądają w niebo

W Beskidzie Żywieckim śnieg pojawił się w najwyższych partiach gór. W miejscowościach z kolei króluje jesień
W Beskidzie Żywieckim śnieg pojawił się w najwyższych partiach gór. W miejscowościach z kolei króluje jesieńNatalia Grygny/Interia.plarchiwum prywatne

- Wczoraj podczas spaceru z lekkim niepokojem spoglądaliśmy w niebo - śmieje się mieszkanka jednej z gmin w Beskidzie Żywieckim. - Jesień mogłaby jeszcze trochę trwać, ale sądząc po tym, co stało się w Zakopanem, zima chyba już się do nas wybiera - dodaje.

- Św. Marcin nie przyjechał na białym koniu, więc zimy szybko nie będzie! - parafrazuje znane przysłowie Ewelina. Dokładnie brzmi ono następująco: "Jak Marcin na białym koniu przyjedzie, to ostrą zimę nam przywiedzie".

Obecnie pogodę coraz trudniej przewidzieć, bo zmiany klimatu stają się coraz bardziej widoczne. Górale od zawsze mieli jednak swoje własne sposoby na prognozowanie. Kluczem była oczywiście obserwacja przyrody.

- Śnieg nie wpadł do liści, więc zimy prędko nie będzie. Poza tym, chociaż listopad, na wielu drzewach jest jeszcze sporo liści. W moim regionie mówi się, że jeśli "śnieg nie wpadnie do liści", to będzie długa jesień. Chociaż... Z drugiej strony, gdy w październiku czasami padał śnieg, a przymrozki tu u nas w Beskidach były czasami i we wrześniu, nikogo to nie dziwiło - zwraca uwagę pani Małgorzata, góralka z Beskidu Żywieckiego.

W Beskidzie Żywieckim nadal króluje jesień
W Beskidzie Żywieckim nadal króluje jesieńNatalia Grygny/Interia.plarchiwum prywatne

Górale od zawsze potrafili odczytywać sygnały, jakie dawała im natura - w końcu ich rytm życia zawsze wyznaczała przyroda, jak i panujące warunki atmosferyczne. Przykładowo, latające wysoko owady były zwiastunem pięknej pogody, z kolei wychodzące z ziemi dżdżownice - deszczu.

- U nas nadal można spotkać przechadzające się jeże. Robaki też się jeszcze "nie schowały"- dodaje pani Małgorzata.

Fitness z łopatą, czyli powtórka z lutego?

- Nie chciałabym, aby powtórzyła się sytuacja z lutego tego roku - nie kryje Agnieszka. Przypomnijmy: początkiem wspomnianego miesiąca obfite opady śniegu dały się mieszkańcom południa Polski we znaki. W Interii informowaliśmy wówczas o trudnych warunkach pogodowych panujących wówczas na Żywiecczyźnie. W rejonie Rajczy, Milówki i Ujsół wiele dróg zostało wówczas zasypanych, a drogowcy nie mogli nadążyć z usuwaniem śniegu.

Górale z Zakopanego już wcześniej zapowiadali: "Łopaty już szykujcie, bo będzie fest kurzyć"
Górale z Zakopanego już wcześniej zapowiadali: "Łopaty już szykujcie, bo będzie fest kurzyć"123RF/PICSEL

- Jeśli mowa o pogodowym armagedonie, to miał on miejsce w piątek i sobotę. Zamieć śnieżna dała się we znaki mieszkańcom. Świata za oknem nie było widać! Chociaż w górach zima nie powinna nikogo dziwić, to tym razem opady śniegu dały nam się we znaki o wiele dotkliwiej. Chyba nie będzie przesadą, jeśli powiem, że na moment byliśmy odcięci od świata - relacjonowała Interii mieszkanka jednej z gmin.

- Myślałam, że umrę, kiedy patrzyłam na śnieg, który gromadził się za oknem i z którym miałam za chwilę zrobić porządek. W piątek, po ośmiu godzinach pracy, czekało na mnie pięć godzin fitnessu z łopatą - opowiadała.

Póki co, region przygotowuje się do zimy. Starostwo Powiatowe w Żywcu poinformowało już, że w sezonie zimowym 2023/2024 akcja zimowego utrzymania dróg powiatowych potrwa do 15 kwietnia 2024 roku. Władze opublikowały też spis jednostek odpowiadających za zimowe utrzymanie dróg w regionie.

Śnieg zostanie na dłużej? Najnowsza prognoza pogody

Od "góralskich prognoz" przechodzimy do tych bardziej oficjalnych. IMGW opublikowało najnowszą prognozę pogody na tydzień 13 - 19 listopada. Z wtorku na środę na terenie całej Polski mają wystąpić opady deszczu. W górach natomiast prognozowane są opady deszczu ze śniegiem. W środę i czwartek zachmurzenie duże, na północnym wschodzie miejscami umiarkowane. W zachodniej połowie kraju opady deszczu, w Tatrach śniegu. Podobnie będzie w piątek, sobotę i niedzielę.

- Miejscami opady deszczu, w górach śniegu. Temperatura minimalna od 1 st. Celsjusza na południowym wschodzie do 4 st. Celsjusza na północnym zachodzie. Temperatura maksymalna od 2 st. Celsjusza na Podhalu, 5 st. Celsjusza na północnym wschodzie do 8 - 9 st. Celsjusza na północnym zachodzie i zachodzie. Wiatr słaby i umiarkowany, na zachodzie porywisty, południowo-zachodni i zachodni - taką pogodą zakończymy kolejny tydzień listopada.

Pogoda w grudniu 2023

Chociaż listopad jeszcze trwa, część z nas już sprawdza prognozy na ostatni miesiąc 2023 roku. Jaka czeka nas pogoda w grudniu? W serwisie Fani Pogody czytamy:

- Pomimo że CFS daje nam sygnał, który sugeruje miesiąc ciepły, to nie można wykluczyć, iż poszczególne tygodnie będą charakteryzować się ujemnymi odchyleniami od średniej wieloletniej. Prawdopodobne są epizody z atakami zimy na nizinach. Szczególnie w sytuacji nadejścia niżów z rodowodem śródziemnomorskim. Dlatego też pokrywa śnieżna może utrzymać się poza górami przez ponad 1-2 tygodnie w niektórych rejonach Polski.

Wstępne prognozy na grudzień 2023. Czeka nas zmienna aura i "ataki zimy" w niektórych regionach
Wstępne prognozy na grudzień 2023. Czeka nas zmienna aura i "ataki zimy" w niektórych regionachPiotr Kamionka/REPORTEREast News

Prognoza długoterminowa na grudzień wskazuje, że aura będzie zmienna. Według wstępnych ustaleń, słonecznych dni w ostatnim miesiącu roku będzie niewiele. To oczywiście wstępne prognozy, a w przeciągu najbliższych tygodni wiele może ulec zmianie.

Według wstępnych prognoz IMGW w grudniu słupki rtęci wskażą od -3,1 do 3 st. Celsjusza. Oznacza to, że temperatura powietrza będzie w granicach normy. Synoptycy przewidują, że w ostatnim miesiącu 2023 roku miesięczna suma opadów będzie powyżej normy dla całej Polski.

***

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas