Szkodnik zaatakował warszawską dzielnicę. Ludzie są zrozpaczeni
Mieszkańcy warszawskiego Ursynowa muszą stanąć do nierównej walki. I choć przeciwnik jest niewielkich rozmiarów, to może wywołać prawdziwe spustoszenie. Mowa o afrykańskich chrząszczach, które opanowały mieszkania znajdujące się w dzielnicy na południu stolicy.
Szubak Smirnowa to pochodzący z Afryki gatunek chrząszcza z rodziny skórnikowatych, który może doprowadzić dużych strat finansowych. A dzieje się tak z uwagi na fakt, iż chrząszcz potrafi zjeść futra, skóry, kożuchy i dywany.
Szubak Smirnowa osiąga rozmiary do 4 milimetrów długości i charakteryzuje się brązowymi włoskami na pancerzu. Wcześniej występował wyłącznie w Afryce, ale z uwagi na ocieplenie klimatu od jakiegoś czasu zadomowił się w Europie, w tym również w Polsce.
Dorosłe osobniki potrafią latać, dlatego najczęściej do mieszkań przedostają się dzięki uchylonym oknom, ale mogą się również przemieszczać kanałami wentylacyjnymi. Niejednokrotnie chrząszcz afrykański trafia do Polski wraz z bagażem podczas powrotu z wakacji.
Sąsiadka przejrzała swoje rzeczy i była przerażona. W kufrze, w którym trzymała wykrochmalone bawełniane rzeczy, wszystko było podziurawione i zjedzone przez te żuki. (...) One wlatują do mieszkań przez otwarte okno, są bardzo małe, prawie niezauważalne
Upodobania szubaka do zjadania garderoby nie jest jedyną złą informacją. Szkodnik może również zanieczyszczać produkty spożywcze, zostawiając w nich swoje odchody i składając jaja. Najczęściej żeruje w takich produktach jak mąka, herbata, nasiona, wszelkiego rodzaju suszonych przyprawach i ziołach oraz w suchej karmie dla zwierząt.
Czytaj także: 10 roślin, które skutecznie odstraszają owady
Chrząszcz uwielbia zjadać rzeczy pochodzenia zwierzęcego, dlatego bez wątpienia może zniszczyć m.in. skórzaną tapicerkę.
Jak pozbyć się chrząszcza afrykańskiego?
Przede wszystkim należy wyrzucić żywność zanieczyszczoną odchodami lub jajami chrząszcza. Jeśli zauważymy, że garderoba lub dywan są w jakiś stopniu uszkodzone przez chrząszcza, to również należy się ich pozbyć. Samica potrafi składać jaja w tkaninach, dlatego, jeśli nie pozbędziemy się uszkodzonej rzeczy, problem zapewne niebawem powróci.
Ponadto warto wyprać resztę garderoby w wodzie o temperaturze 60 stopni lub wystawić ją na duży mróz. Takie działania powinny zneutralizować naszego afrykańskiego przeciwnika. Jeśli problem z szubakiem powraca, najlepszym rozwiązaniem będzie wezwanie specjalistycznej firmy zajmującej się odkażaniem i dezynfekcją mieszkań.