Tajemnicze pułapki w polskich lasach. Kogo chcą złapać?
W wielu polskich lasach można natknąć się na tajemniczo wyglądające skrzynki. Okazuje się, że są to specjalne pułapki, których podstawowym zadaniem jest monitorowanie stanu i liczebność kornika drukarza.
Kornik drukarz to chrząszcz, który mimo swych niewielkich rozmiarów (ma zaledwie 5 mm) potrafi doprowadzić do wymarcia całego lasu. Najczęściej atakuje lasy świerkowe. Do śmierci drzewa doprowadza uszkadzanie kory i łyka na skutek wygryzania przez owady chodników, tuneli. Kornik nie zasiedla zdrowych świerków, ale szuka takich, które zostały osłabione przez żerowanie innych owadów, dlatego uznawany jest za szkodnika wtórnego.
Zobacz również: Rzadki widok w polskich lasach. Leśnicy alarmują
Wgryza się w korę i tam składa jaja, z których wykluwają się larwy. Są bardzo żarłoczne i jest ich bardzo dużo. Drążą tunele, uszkadzając korę i łyko. Po jakimś czasie z larw powstają dorosłe osobniki, które wygryzają się na zewnątrz drzewa, by zaatakować następne. Kornik w ciągu jednego roku, może dać początek aż trzem pokoleniom.
Przy ogromnej liczbie owadów zaatakowane drzewo nie ma szans, a masowe pojawienie się kornika może doprowadzić do wyginięcia całego lasu.
Aby zapobiegać takim katastrofom, leśnicy wycinają drzewa już zaatakowane i wywożą je z lasu. Zakładają także zwabiające korniki pułapki feromonowe. Zawierają one zapach przypominający ten, który jest wydzielany przez owady podczas godów.
Zobacz również: Leśnicy pokazali pierwsze grzyby. Okaz ze zdjęcia zachwyca