Tak będzie wyglądał koniec planety. Naukowcy wiedzą, kiedy nastąpi
Słońce jest stosunkowo młodą gwiazdą, ale tak jak inne mu podobne — kiedyś umrze. O tym, że Słońce zmieni się w czerwonego olbrzyma i zniszczy pobliskie planety, wiemy od dawna. W najnowszym badaniu naukowcy postanowili sprawdzić, kiedy do tego dojdzie i nastąpi koniec świata.
Słońce pochłonie Merkurego i Wenus, a co z Ziemią?
Śmierć gwiazd ma kilka faz, jedną z nich jest czerwony olbrzym. Gdy Słońce “wypali" cały swój wodór, zacznie się rozszerzać i pochłonie dwie najbliższe mu planety: Merkurego i Wenus. Co stanie się wówczas z Ziemię? Część prognoz mówi, że ona również zostanie pochłonięta. Jednak według hydrodynamicznej symulacji przeprowadzonej przez naukowców okazuje się, że nasza planeta ma szanse ocaleć.
Ziemia ocaleje, ale ludzkości to nie uratuje
Do przemiany Słońca w czerwonego olbrzyma ma dojść za 5 miliardów lat. Zdarzenie to nie tylko zniszczy Merkurego i Wenus, ale także będzie miało wpływ na cały Układ Słoneczny. Choć Ziemia ocaleje, nie jest to jednak dla nas, a właściwe dla naszych potomków powód do radości, na błękitnej planecie nie będzie bowiem już nikogo, kto mógłby się tym cieszyć. Apokalipsa na Ziemi zacznie się o wiele wcześniej...
Zagłada ludzkości nadejdzie za miliard lat
Miliard lat — jeszcze tyle czasu pozostało ludzkości. Według naukowców za miliard lat jasność Słońca wzrośnie o 10%, a na powierzchni Ziemi zrobi się tak gorąco, że oceany dosłownie wyparują, a nasza planeta przemieni się w pełną pyłu i spalonych skał pustynię. Zatem w chwili, gdy Słońce będzie umierać, na powierzchni Ziemi nie będzie już nikogo, kto musiałby się tym martwić.