Te siostry odkryły sekret długowieczności. Każda z nich ma ponad 100 lat!
Niektórzy twierdzą, że sekretem długowieczności są "dobre geny”. Takie z pewnością ma rodzina Frances Kompus z Atwood w stanie Kansas. Kobieta zorganizowała imprezę z okazji swoich setnych urodzin. Zaprosiła na nią swoje starsze siostry - Lucy, która ma 102 lata i 104-letnią Julię. O przyjęciu, a także o swoim długim życiu, siostry opowiedziały teraz w filmie wyemitowanym przez kanał KSN TV.
Każda z sióstr ma ponad 100 lat. Wszystkie czują się znakomicie
Choć ludzie żyją coraz dłużej, nieczęsto zdarza się, żeby kilka osób w jednej rodzinie dożyło setnych urodzin. Takim fenomenem jest rodzina Frances Kompus, która sto lat skończyła w listopadzie ubiegłego roku. Fantastyczny jubileusz świętowała w towarzystwie swoich dwóch sióstr - Julii Koprivej, która tydzień wcześniej świętowała 104. urodziny oraz Lucy Pochop, która w czerwcu ubiegłego roku skończyła 102 lata.
Wszystkie trzy panie czują się znakomicie, są samodzielne i, jak przez całe życie, trzymają się razem. Teraz, gdy wychowały już dzieci i owdowiały, zamieszkały tuż obok siebie - Julia i Lucy w sąsiednich mieszkaniach, a Frances zaledwie kilka przecznic dalej. Wieczorami lubią razem grać w karty lub domino.
Siostry zdradzają sekret długowieczności! To ich zdaniem jest najważniejsze w życiu
W okolicznościowym filmie, który niezwykłym siostrom poświęcił kanał KSN TV, stulatki powiedziały, że ich dziadkowie przybyli do Stanów z Czechosłowacji i osiedlili się na farmie w hrabstwie Rawlins. Siostry są przekonane, że zdrowie i dobrą formę zawdzięczają właśnie prostemu wiejskiemu życiu.
Siostry, zapytane o sekret ich długowieczności, stwierdziły, że to zasługa wiary, ciężkiej pracy i dobrego jedzenia. Na farmie rodziców pracy miały sporo. Ale dziś wspominają nie tylko swoje obowiązki, ale też przyjemności, na przykład wspólne wypady na potańcówki.
W swoim długim życiu Frances, Lucy i Julia doświadczyły zarówno dobrych, jak i ciężkich czasów. Przeżyły Wielki Kryzys i Dust Bowl - katastrofę ekologiczną spowodowaną przez suszę i erozję gleby. Ale tym, co najbardziej zmieniło ich życie, była elektryfikacja, dzięki której w domach pojawiły się lodówki, zamrażarki i inne urządzenia. Dziś nie wyobrażają sobie życia bez mikrofalówki!
Zapytane o to, co doradziłyby młodszym pokoleniom, stulatki odpowiadają, że najważniejsze jest, aby być aktywnym, wierzyć w Boga i szanować rodziców oraz dziadków.
***
Zobacz również: