To najczęściej popełniany błąd przez turystów na szlakach górskich
Wielu turystów popełnia ten sam błąd, udając się na spacer po szlakach górskich. Większość osób uważa, że kolory oznaczają poziomy trudności, jednak takie rozumowanie jest ogromnym błędem. Co w rzeczywistości oznaczają kolory na szlakach? Tiktoker wyjaśnia daną kwestię.
To najczęstszy błąd turystów na szlakach górskich
Oskar Bryja to tiktoker, który prowadzi profil "o życiu na zajawie". Jego filmy w dużej mierze dotyczą porad na temat longboardingu, wspinaczek lub szlaków górskich. Dodatkowo tiktoker ma ponad 280 tysięcy obserwujących i ponad 8 milionów polubień. Bryja wyjaśnia, że podróżnicy najczęściej myślą, że kolor danego szlaku oznacza jego poziom trudności. Zdaniem tiktokera jest to bardzo często powielany błąd, który wywodzi się z narciarstwa, w którym rzeczywiście kolory mają takie znaczenie.
- zielony oznacza bardzo łatwy poziom
- niebieski oznacza łatwy poziom
- czerwony oznacza trudny poziom
- czarny to bardzo trudny poziom
Jakie znaczenie mają oznaczenia szlaków górskich? Tiktoker tłumaczy
Oskar Bryja wymienia kilka rodzajów oznaczeń szlaków górskich, takich jak żółty, czerwony, zielony, niebieski i czarny. Jednak co w rzeczywistości oznaczają, skoro nie są oznakowaniem poziomu trudności? Tiktoker wyjaśnia tę kwestię.
- Żółty jest oznaczeniem krótkiego szlaku łączącego ze sobą dwa szlaki lub miejsca,
- czerwony jest oznaczeniem głównego szlaku w danym pasie gór,
- zielony to szlak widokowy lub prowadzący do bardzo charakterystycznych punktów,
- niebieski to zazwyczaj szlak długodystansowy,
- czarny jest oznaczeniem szlaku, który prowadzi do danego punktu najkrótszą trasą.
Zobacz również: Najbardziej romantyczne schronisko w Tatrach
Jakie są rodzaje szlaków turystycznych i jak je odróżnić?
Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze, w skrócie PTTK dzieli szlaki turystyczne na 5 rodzajów.
Piesze, które są oznaczone trzema paskami (dwa białe i dodatkowy inny kolor między białymi paskami).
Zobacz również: Korki na Zakopiance ciągną się kilometrami. Jak je ominąć?