Upiorna wizja Jackowskiego na 2023 rok. Najgorsze wydarzy się wiosną!
Krzysztof Jackowski podzielił się z obserwatorami swoja najnowszą wizją i nie napawa ona optymizmem. Najsłynniejszy polski jasnowidz uważa, że rok 2023 będzie zdecydowanie trudniejszy, niż obecny, a wiosna przynieść może ogromny kryzys, bezrobocie i lęk!
Krzysztof Jackowski, najsłynniejszy polski wizjoner regularnie dzieli się z fanami swoimi wizjami i przeczuciami. Podczas spotkania live na Youtube opowiedział o tym, co czeka nas w 2023 roku - niestety rok, który nazwał rokiem "bez pieszczenia" będzie zdecydowanie trudniejszy, niż obecny!
Swoją najnowszą wizję Krzysztof Jackowski tradycyjnie rozpoczął od kryzysu w Ukrainie i podzielił się z obserwatorami złą wiadomością:
Mamy końcówkę listopada. Pierwsze, co mi się kojarzy? Wielki atak Rosji na Ukrainę. Albo nowy atak, albo wielki atak. Po tym ataku zaczną się problemy w niektórych państwach w Europie, związane być może z energią, a być może z czymś innym?
- zastanawiał się.
Następnie przyznał, że nie ma najlepszych wiadomości także dla nas - według niego końcówka roku przyniesie dziwną infekcję, podobną do grypy, a może Covid-19, na którą zapadać będą głównie dzieci. Według niego, Polska grać może także jedną z głównych ról w konflikcie między dwoma państwami, a Unią Europejską:
Kto wie? Czy nie są to Węgrzy i Polacy? Węgry i Polska. Ale tu strzelam. Będą dwa państwa. Będzie przynajmniej dyskusja o możliwości zawieszenia dwóch państw w niektórych kwestiach w Unii Europejskiej. Mam wrażenie, że zaczną to Węgrzy. Tę kłótnię
- powiedział.
Zdaniem Jackowskiego, niespokojnie będzie także w innych państwach Europy. Jasnowidz przewiduje bowiem bestialski atak na stolicę jednego z państw, być może Turcji lub okolice tego kraju. Wywoła on spory lęk wśród Europejczyków, przed którym jednak ostrzega:
Ja ostrzegałem, mówiłem, żebyśmy kierowali się wtedy rozumem, a nie tylko lękiem. Mówię to i dziś - rozum ma kroczyć przed lękiem. Inaczej nie umiem, nie mogę na audycji państwu tego powiedzieć. Ale jakby coś się działo, to przypomnijcie państwo sobie moje słowa, zanim zaczniecie się najpierw bać. Najpierw zrozumcie (...). Lęk w ostatnich trzech latach bardzo mocno kroczył przed nami lub przed większością z nas. Jak to się kończy i jakie są różne domysły? Teraz każdy z nas wie. Więc tym razem kroczymy przed lękiem.
Krzysztof Jackowski o 2023 roku: "Rok "bez pieszczenia". Ludzie będą suszyć mięso"
W dalszej części wizji Krzysztof Jackowski powiedział o tzw. "czerwonym alarmie", który wszczęty zostanie w 2023 roku. Rok ten nazwał natomiast rokiem "bez pieszczenia", bo ma być on zdecydowanie trudniejszy, niż rok obecny!
Kryzys, z którym wchodzimy w ten 2023 rok to jest preludium do tego, co będzie się działo. A dlaczego "bez pieszczenia"? Bez pieszczenia nas. Ponieważ 2023 rok będzie pierwszym rokiem, w którym wszystko, co nam politycy obiecali, różne rzeczy, które prowizorycznie nam dają lub niektórym dają z nas za chwilę zaczną być odbierane w imię trudnej sytuacji
- powiedział.
Według jasnowidza wszystko wskazuje na to, że świat robi obecnie "krach kontrolowany". Światowy kryzys "obniża nasze spojrzenie na nasze potrzeby", a jest to dopiero początek. Rok 2023 będzie o wiele brutalniejszy pod tym względem, a "kryzys kontrolowany" będzie "coraz odważniej wchodził w nasze życie".
W 2023 roku przestaną się z nami pieścić. Odważniej pewne decyzje będą wprowadzane, na które w normalnej sytuacji byśmy się już na pewno nie godzili
- powiedział.
Jackowski zapowiedział także "falę nagłych bankructw, szczególnie państw słabszych i małych". Według jasnowidza, w niektórych tych państwach ludzie będą suszyć mięso. Żeby przetrwać...
Zobacz również: Wizjonerka Aida apeluje do Polaków!
Krzysztof Jackowski o przyszłych wyborach: "PiS zacznie zanikać!"
Rok 2023 będzie zdaniem jasnowidza rokiem chaosu:
Jeżeli chodzi o ekonomię zrobi się taki chaos, że niektóre państwa niektórym państwom będą chciały pomagać, ale w sposób jakiś bardzo dziwny. Uzależniając te państwa od swojej pomocy albo od tego, że te państwa będą musiały potem oddać coś. I zrobi się taki chaos, jakby ktoś, kto pomaga jest wierzycielem, ktoś, kto potrzebuje pomocy, jest dłużnikiem. Chaos. Do kwietnia
- powiedział,
W kwietniu będzie jednak zdecydowanie gorzej, bo rozpoczną się pierwsze trudności w bankach:
Coś może mieć związek z płynnością albo może mieć to związek z upadłościami. Przez to duże firmy, nawet niektóre dobrze prosperujące mogą stać w obliczu upadłości. Mam wrażenie, że rząd będzie interweniował. Ale kwiecień mi się kojarzy z takim wielkim, wielkim problemem w bankowości i w ogóle ekonomiczne, ekonomiczne sprawy, tak. Dziwna rzecz
- przekonuje wizjoner.
Krzysztof Jackowski wypowiedział się także na temat polskiej polityki, a jego wizja zaskakuje!
W przyszłym roku mamy wybory, ale ja powiem państwu, że ja czuję, że PiS zacznie zanikać. Nie rozumiem określenia, co to znaczy zanikanie Pis-u. Mówię dokładnie, jak czuję. PiS zacznie zanikać
- powiedział.
Krzysztof Jackowski zapowiedział także masowe zwolnienia i rosnące bezrobocie, które zacznie się już wiosną:
Ono się zacznie nagle. Nagle, czyli prawdopodobnie będziemy mieli do czynienia z masowym zamykaniem się firm, zakładów, działalności. Bo to się stanie nagle, czyli ta zapaść będzie na tyle duża, że rząd nie będzie w stanie tego naprawić.
Według Jackowskiego w przyszłym roku odcięci zostaniemy także od dostaw surowców, nie tylko z Rosji, ale także z Chin!
To duszenie Europy, o którym mówię już od dawna. W przyszłym roku bardzo się właśnie nasili, w przyszłym roku
- powiedział jasnowidz podczas wizji.
Zobacz również: Krzysztof Jackowski o wojnie: Polska sięgnie po polskie wpływy
Jackowski zapowiada koniec pieniądza! Będziemy zależni od tego, kto nam doładuje kartę!
W dalszej części wizji Krzysztof Jackowski podzielił się przeczuciem, dotyczącym wartości pieniądza. Zdaniem wizjonera będzie on systematycznie "butwieć" oraz tracić wartość, a 2023 rok "będzie ostatnim rokiem, w którym ufamy pieniądzu, ufamy banknotowi".
Powinniśmy mieć na uwadze jedną bardzo ważną rzecz. Uważaj, jeżeli masz pieniądze, jesteś człowiekiem zamożnym, musisz mieć, przychodzi czas, że musisz mieć na te pieniądze pomysł. Jeżeli będziesz trzymał tylko pieniądze czy to w skarpecie, czy to w sejfie, czy to w banku nie ma to znaczenia, ponieważ pieniądze stracą zaufanie. Co to znaczy pomysł? Na swoje oszczędności, żeby je włożyć w taki sposób w coś trwałego albo coś konkretnego. Bo inaczej je stracimy. Inaczej one się same stracą
- przekonywał podczas wizji, dodając, że widzi już zastępcę pieniądza, jaki znamy:
Mi się to zawsze kojarzy. Czarne, czarne, czarna karta płatnicza. Jest to należny pieniądz, który będzie działał na początku w taki sposób, że kto będzie pracował, to na tą kartę będą wpływały jego dochody, z tej karty będzie mógł płacić, a ci co nie pracują, to będą zasilane ich karty jakimś zasiłkiem. Ci, co nie pracują dobrze to przyjmą, bo będą zasilane ich karty i będą mogli tym płacić, ale wszyscy będą mieli jednakowo, wszyscy będą mieli to samo
- powiedział.
Metoda ekonomii, która przyjdzie, będzie zdaniem Jackowskiego powodowała zależność:
Zależność nas od tego, kto nam naładuje czarną kartę
- zakończył pesymistycznie swoją wizję Jackowski.
Zobacz również: