W ten sposób ciało bije na alarm. Oto 5 oznak, które wskazują na problem

Trudno nie zgodzić się ze stwierdzeniem, zgodnie z którym "alkohol jest dla ludzi". Spożywanie napojów wyskokowych towarzyszy ludziom już od tysiącleci. Problem pojawia się jednak w momencie, w którym nie zauważamy stopniowego uzależnienia się. Jeśli przestajemy widzieć alkohol jako dodatek do spotkań, a zaczynamy postrzegać go jako kluczowy punkt – zapalmy w naszej głowie czerwoną lampkę. Oto oznaki, które wskazują na problem z alkoholem.

Po czym poznać, że ma się problem?
Po czym poznać, że ma się problem?123RF/PICSEL

Alkohol od lat towarzyszy ludziom podczas rodzinnych spotkań, świąt czy uroczystości. Toasty są wznoszone niemal z każdej okazji - ślubu, urodzin, sukcesu zawodowego czy końca roku. Wiele osób nie wyobraża sobie świątecznej uroczystości, na której zabraknie chociaż symbolicznej lampki wina.

Można stwierdzić, że spożywanie alkoholu nie jest niczym złym. Statystki są jednak nieubłagane. Ludzie piją coraz więcej, a po alkohol coraz częściej sięga również młodzież. W problem alkoholizmu wchodzi się stopniowo. Kiedy reagować?

Po czym poznać uzależnienie od alkoholu? Picie przed czasem

Planujesz wieczór ze znajomymi, na którym z pewnością znajdzie się alkohol. Ty jednak zaczynasz pić jeszcze przed przybyciem gości. Pociągasz może kilka łyków, a może kilka lampek. Rytuał spożywania alkoholu zaczynasz zdecydowanie wcześniej. To pierwsza oznaka, która powinna nas zaniepokoić.

Odrzucenie napojów bezalkoholowych

Choć może się to wydawać absurdalne, nie pozostaje bez znaczenia. Alkoholizm charakteryzuje się tym, że u osoby mającej problem zauważalne jest odrzucenie napojów o niskiej zawartości alkoholu. Taka osoba dodatkowo często gardzi lub wyśmiewa się z osób, które go spożywają.

Picie w zbyt szybkim tempie

Alkoholizm może stać się poważnym problemem, jeśli inni zauważają i przekazują ci, że pijesz za dużo lub zbyt szybko. W określonych sytuacjach nic nie stoi na przeszkodzie w wypiciu lampki wina czy piwa. Piciu alkoholu nie powinno jednak towarzyszyć podekscytowanie.

Przeglądanie barku

Wyjeżdżasz na wakacje, wynajmujesz pokój w hotelu i pierwszą rzeczą, którą robisz, jest podejście do barku lub lodówki i sprawdzenie jak dużo alkoholu się w niej znajduje? To kolejna sytuacja, w której czerwona lampka w twojej głowie powinna zamigać nieco ostrzejszym kolorem.

Znajdujesz się w nowym otoczeniu, gdzie wszystko powinno być ciekawe i godne odkrycia? To właśnie te rzeczy powinny zwrócić twoją uwagę. Jeśli kierujesz się wprost do hotelowego barku, zastanów się czy nie masz problemu.

Codzienne sprawdzanie, ile jeszcze zostało alkoholu

Zachowaj ostrożność, jeśli wśród twoich codziennych sposobów na wykorzystanie wolnego czasu jest przeglądanie zawartości barku i sprawdzanie ile alkoholu jeszcze w nim pozostało. Jeśli tej sytuacji towarzyszy dodatkowo niepokój lub brak koncentracji i strach przed brakiem stałego dostępu do alkoholu - jest to dowód na to, że osoba popadła w alkoholizm.

Skutki picia alkoholu

Pamiętajmy, jak poważnie alkohol obciąża naszą wątrobę. Pod jego wpływem może dojść do jej stłuszczenia lub do rozwinięcia się marskości. Warto zdać sobie sprawę, że poczynione szkody w tym zakresie są nieodwracalne.

Skutkiem picia alkoholu jest dodatkowo uszkodzenie komórek nerwowych, w wyniku czego może dojść do wystąpienia stanów otępiennych lub udaru mózgu. Narażone jest także serce. Spożywanie alkoholu w nadmiernych ilościach może bowiem doprowadzić do zawału serca, rozwinięcia choroby wieńcowej lub wzrostu ciśnienia tętniczego.

***

Zobacz również:

Przewlekła choroba nerek skraca życie nawet o 13 latNewseria Lifestyle
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas