W październiku zmieniamy czas na zimowy. Czy to już ostatni raz, kiedy przestawimy zegarki?

Zmiana czasu to wydarzenie, które dwa razy do roku budzi pewne kontrowersje. Każdej wiosny i jesieni w nocy z ostatniej soboty na niedzielę w marcu i październiku przestawiamy zegarki o godzinę w przód lub w tył.

W tym roku zmiana czasu przypada na noc z 28 na 29 października. Przestawimy wtedy zegarki z godziny 3:00 na 2:00.

Czytaj także: Tegoroczny początek zimy nas zaskoczy. Prognoza pogody według ludowej mądrości

Wprowadzenie zmiany czasu miało na celu oszczędzanie energii i dostosowanie się do naturalnego cyklu dnia i nocy. Jednak w ostatnich latach pojawiły się głosy sprzeciwu wobec tej praktyki. Przestawianie zegarków nie ma bowiem obojętnego wpływu na ludzki organizm.

Jednym z głównych problemów jest wpływ na nasz rytm snu i zdrowie. Nagłe przestawienie zegarka o godzinę może zakłócić nasz zegar biologiczny, prowadząc do problemów z zasypianiem, obniżonej wydolności organizmu i zwiększonego ryzyka wypadków drogowych w pierwszych dniach po zmianie czasu.

Zmiana czasu może również wpływać na naszą psychikę. Wraz z krótszymi dniami i dłuższymi nocami, wielu ludzi doświadcza tzw. depresji sezonowej, która może prowadzić do obniżonego nastroju i zmniejszonej aktywności fizycznej. To zjawisko jest szczególnie widoczne w okresie jesienno-zimowym, kiedy dni stają się coraz krótsze.

W ostatnich latach pojawiły się głosy, które domagają się zniesienia zmiany czasu, argumentując, że jej skutki uboczne przewyższają korzyści. Unia Europejska już w 2018 roku zaproponowała rezygnację z sezonowych zmian czasu, jednak prace nad projektem zostały przerwane z powodu pandemii.

Jeśli prace nie zostaną wznowione, zmiany czasu będą obowiązywać przynajmniej do 2026 roku. Rozporządzenie w tej sprawie zostało wydane przez Prezesa Rady Ministrów.

Zobacz również: Kontrolerzy wciąż pukają do drzwi. Wkrótce zmiany. Kto nie będzie musiał płacić?