Ważyła 17 kilogramów i nie miała siły, by wstać z łóżka. Oto jak teraz wygląda
Kristina Karyagina przez wiele lat zmagała się z anoreksją. Dziewczyna przeszła przez zaawansowane stadium choroby, w krytycznym momencie ważyła zaledwie 17 kilogramów i nie była w stanie sama wstać z łóżka. Po długim czasie udało się jej pokonać chorobę. Jak teraz wygląda?
Spis treści:
O Kristinie Karyaginie z Barnaułu (Rosja) w sieci zrobiło się głośno z powodu jej dramatycznie niskiej wagi. Kobieta przez wiele lat zmagała się z anoreksją, która wyniszcza nie tylko fizycznie, ale i psychicznie organizm człowieka. W wieku 22 lat dziewczyna wyglądała jak starsza kobieta - w krytycznym momencie ważyła tylko... 17 kilogramów.
Wszystko zaczęło się w szkole
Rosjanka z powodu ekstremalnie wychudzonej twarzy i sylwetki, w wieku ponad 20 lat wyglądała na dwa razy starszą. Problemy z odżywianiem zaczęły się u niej już w szkole. Kristina tłumaczyła, że nie jadła w czasie egzaminów - powodem był stres i nauka.
Niestety, takie przyzwyczajenia nie doprowadziły do niczego dobrego - dziewczyna nie była w stanie normalnie funkcjonować, a anoreksja niszczyła jej organizm. Mama Kristiny starała się przekonać nastolatkę do leczenia, ale jej działania nie przyniosły efektów.
Udział w programie zmienił jej życie
Sytuacja zmieniła się, gdy Kristina pojawiła się w telewizyjnym programie "Niech mówią". Dziewczyna nie tylko zyskała popularność, ale przede wszystkim zaopiekował się nią wykwalifikowany psycholog.
Ekspert zwracał uwagę, że dziewczyna musi zmienić sposób myślenia i podejście do jedzenia.
Z czasem Kristina zaczęła przybierać na wadze, a w trakcie terapii poznała inne osoby zmagające się z zaburzeniami odżywiania. Był to kolejny punkt zwrotny w życiu młodej Kristiny - dało jej to motywację do tego, by zawalczyć o własne życie.
Zobacz również:
Ważyła 17 kilogramów i nie miała siły, by wstać z łóżka. Oto jak teraz wygląda
Obecnie Kristina, chociaż nadal ma niedowagę, waży 30 kilogramów. Dziewczyna wierzy, że będzie w stanie normalnie żyć. Efekty metamorfozy chętnie prezentuje w mediach społecznościowych. Chociaż nadal nie wróciła do prawidłowej wagi, dotychczasowe efekty terapii niosą nadzieję, że dziewczyna przezwycięży zaburzenia, z którymi walczy od tak dawna.
- Wiedziałam, że będzie ciężko, ale szczerze mówiąc nie sądziłam, że aż tak. Najważniejsze w życiu to umieć dawać, umieć się dzielić, wierzyć w najlepsze, być życzliwym i otwartym na ludzi. Odpowiadaj z wdzięcznością i nie zapominaj o tych, którzy kiedyś podali ci pomocną dłoń - takim wpisem opatrzyła jeden z postów na Instagramie.
- Można i trzeba walczyć o życie dopóki się żyje i pamiętać, że wszystkie problemy i rozwiązania są w naszych głowach. Nie bójcie się marzyć, wyznaczać celów i iść do nich .... Kiedy masz plan - nie ma miejsca na pustkę i nerwy - dodała Kristina Karyagina.
***