Widmo Brockenu na Rysach. Mamidło górskie wiąże się z mrocznym przesądem

Dagmara Kotyra

Opracowanie Dagmara Kotyra

Tajemnicze zjawisko w górach zwane widmem Brockenu nie raz zaskoczyło turystów. Cień w tęczowej aureoli wbrew pozorom nie jest nagłym objawieniem a zjawiskiem optycznym związanym ze znajdowaniem się obserwatora na linii między słońcem a mgłą. Mimo że zachwyca wyglądem, to nie każdy pragnie go zobaczyć. Wszystko przez mroczny przesąd.

Widmo Brockenu na Rysach zaobserwowane i sfotografowane przez Bozhenę Omelianską
Widmo Brockenu na Rysach zaobserwowane i sfotografowane przez Bozhenę OmelianskąGrzegorz Ksel/REPORTER/facebook.com/MeteoimgwEast News

Widmo Brockenu na Rysach. IMGW pokazał zdjęcie

Widmo Brockenu po raz pierwszy zostało opisane w 1780 roku przez Johanna Esaiasa Silberschlaga. Nazwa mamidła górskiego pochodzi od miejsca, gdzie było obserwowane, a dokładnie od Brockenu, czyli najwyższego szczytu pasma górskiego Harz. To zjawisko optyczne można zauważyć w górach, ale dość często jest widoczne podczas lotu samolotem, gdy chmury znajdują się niżej obserwatora, a słońce osiąga małą wysokość nad horyzontem.

Jak powstaje widmo Brockenu?

Widmo Brockenu zazwyczaj jest dostrzegane w wysokich górach. Warunkiem do jego powstania jest umiejscowienie obserwatora na linii między znajdującym się nisko nad horyzontem słońcem a położoną niżej mgłą. To właśnie ona rozprasza i pełni funkcję ekranu, na którym górski wędrowiec dostrzega cień otoczony tęczową obwódką. Gloria to kolorowe pierścienie, za których powstaniem stoi rozszczepienia światła słonecznego. Obserwuje się, że skupiona wokół centralnego punktu niebieska obwódka ma mniejszą średnicę niż czerwona.

Jak pisze dr Marcin Kolonko z IMGW-PIB CMM, gloria różni się od wieńca i w przypadku blisko położonej mgły otacza ją biała tęcza. Pochodzi od przechłodzonych kropel wody w chmurach, a jej powstawanie jest związane z rozproszeniem światła do tyłu. Zewnętrzne pierścienie glorii są wyraźnie jaśniejsze, a jej światło silnie spolaryzowane. Dr Marcin Kolonko podkreślił, że gloria to zjawisko optyczne i można je zasymulować w świetle reflektorów samochodowych lub latarni ulicznych.

Widmo Brockenu na przełęczy pod Rysami
Widmo Brockenu na przełęczy pod RysamiAlbin Marciniak/East NewsEast News

Widmo Brockenu zwiastuje śmierć w górach?

Warto podkreślić, że istnieje możliwość zobaczenia jedynie własnego widma Brockenu. Obserwator ma pewność, że patrzy na swój cień otoczony kolorowymi pierścieniami. Mimo to można mieć wrażenie, że jest zupełnie inaczej, a widziane zjawisko wiąże się z nadprzyrodzonymi siłami. Obserwowana postać otoczona glorią jest sporych rozmiarów i przez to widmo Brockenu jest nazywane mamidłem.

To tajemnicze widmo nie jest jednak żadnym objawieniem, a meteorologiczno-optycznym zjawiskiem, które nie powinno wywoływać niepokoju. Mamidło zachwyca wędrowców swoim wyglądem, ale nie każdy chce je zobaczyć podczas górskiej wyprawy. Wszystko przez istniejący od lat przesąd mówiący, że widmo Brockenu zwiastuje śmierć w górach. Za jego powstaniem i spopularyzowaniem stoi Jan Alfred Szczepański.

Okazuje się jednak, że rzucony przez mamidło urok bądź klątwa jest możliwa do odczynienia. Warunkiem jest trzykrotne zaobserwowanie tego zjawiska. Mimo że krążąca wokół widma Brockenu legenda jest przerażająca, to nie ma wpływu na bezpieczeństwo podczas wspinaczki. Główną rolę odgrywa przede wszystkim przygotowanie kondycyjne, sprzętowe oraz związane ze sprawdzeniem wszelkich prognoz pogody i ewentualnych ostrzeżeń dotyczących zagrożeń w górach.

***

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas