Wzmożone kradzieże przed 1 listopada. Uważaj, od kogo kupujesz

Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Radomiu zwraca uwagę na nasilające się przypadki kradzieży stroiszu, co ma być spowodowane zbliżającą się uroczystością Wszystkich Świętych. Gałązki iglaków są nielegalnie pozyskiwane, ponieważ służą do wykonania z nich wiązanek ozdabiających groby.

Leśnicy ruszają z akcją "Stroisz". Na czym ona polega?
Leśnicy ruszają z akcją "Stroisz". Na czym ona polega?123RF/PICSEL

Leśnicy ruszają z akcją "Stroisz"

Akcja "Stroisz" rozpoczęła się 25 października i potrwa do 4 listopada. Jak przekazała Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Radomiu - termin "stroisz" związany jest z dniem Wszystkich Świętych i nasilonymi w tym okresie kradzieżami stroiszu. Leśnicy zwracają uwagę, że część oferowanych na rynku gałązek jodłowych pozyskiwana jest nielegalnie. Najczęściej wspomniane gałązki służą do wykonania wiązanek, którymi przyozdabia się groby bliskich.

"W 2023 roku na terenie nadleśnictw RDLP w Radomiu w ciągu całego roku odnotowano 40 przypadków kradzieży stroiszu, w 2022 r. 44, w 2021 r. 62, w 2020 r. 67, w 2019 r. 68, a w 2018 r. 54. Proceder kradzieży stroiszu ma miejsce cały rok, z nasileniem przed świętami listopadowymi i grudniowymi" - przekazała RDLPwR.

Na skutek nielegalnie pozyskiwanego stroiszu, złodzieje przyczyniają się do niszczenia młodych jodeł, a to z kolei sprawia, że ogołocone z gałązek drzewko będzie się regenerować przez kilka sezonów. Niestety wiele takich roślin obumiera i nie da się ich uratować - podkreślają leśnicy.

"Proceder ten jest szczególnie dotkliwy dla jodłowych młodników w lasach świętokrzyskich, małopolskich i podkarpackich, gdzie jodła występuje pospolicie. Oznacza to, że większość nielegalnie pozyskanego stroiszu w Polsce pochodzi właśnie z wymienionych regionów, w pozostałych bowiem ten gatunek drzew jest rzadki lub nie występuje wcale" - czytamy na stronie radom.lasy.gov.pl.

Co grozi za kradzież gałązek jodły?

W związku z prowadzeniem akcji "Stroisz" w wielu lasach w Polsce można spodziewać się wzmożonych patroli leśników, zwłaszcza w miejscach, gdzie często dochodzi do kradzieży gałązek.

"W tym okresie intensywna jest też współpraca z jednostkami policji, straży miejskiej i straży łowieckiej. Organizowane są wspólne akcje i patrole, w tym skierowane głównie na kontrolę punktów sprzedaży stroiszu pod kątem posiadania dokumentów potwierdzających legalność pochodzenia oferowanego towaru" - przekazała RDLPwR.

Leśnicy dodają, że złodzieje ujęci na gorącym uczynku muszą się liczyć z karami. Mandat za kradzież stroiszu wynosi do 500 zł, sprawy często są także kierowane do sądu.

Apelują również o to, by kupując wiązankę lub wieniec na grób swoich bliskich, czy inne ozdoby na bazie roślin leśnych, zapytać sprzedawcę o pochodzenie gałązek i innych elementów, z których została zrobiona. "Uczciwy nabywca otrzymuje w nadleśnictwie odpowiedni dokument potwierdzający legalność zakupu" - wskazują leśnicy.

Jesienny bukiet z kwiatów i liści. Zrobisz go w 10 minutPolsat
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas