Zdumiewające znalezisko opisywała lokalna gazeta. "Leśny kalafior" wywołał ogromne poruszenie
W lesie w woj. lubelskim znaleziono ostatnio bardzo nietypowego grzyba. Imponujące znalezisko zostało nawet opisane w lokalnej gazecie. "Leśny kalafior" ma nie tylko spektakularny wygląd ale wiele innych zalet. Grzybiarze zwykle omijają go szerokim łukiem. Jak się okazuje - zupełnie niesłusznie.
Pewien grzybiarz z Chełma na Lubelszczyźnie - Pan Jan Czeryna w ubiegły wtorek - 19 września wybrał się do lasu na grzybobranie. Nie spodziewał się, że znajdzie okaz, o którym zrobi się tak głośno. Spacerując, pod drzewem nieopodal leśnej drogi zauważył ogromne grzyba o nietypowym kształcie i barwie.
Zaintrygowany zabrał go do domu, by sprawdzić w atlasie z jakim gatunkiem ma do czynienia. Okazało się, że jest to rzadko spotykany siedzuń sosnowy zwany też szmaciakiem gałęzistym. Nie dość, że jest jadalny to jeszcze bardzo zdrowy i smaczny. Następnie grzybiarz udał się do lokalnego sanepidu, aby potwierdzić, że siedzuń sosnowy nadaje się do spożycia.
Okaz, który udało się znaleźć panu Janowi nie jest tak duży jak te, które opisywane są w atlasach, jednak spotyka się je na tyle rzadko, że nawet najmniejszy za każdym razem wywołuje ogromne emocje wśród miłośników grzybów. W zeszłym roku ten sam gatunek na terenie powiatu chełmskiego znalazła żona pana Czeryny, jednak z uwagi na niepewność zostawiła do na miejscu.
Zobacz też: Karygodny błąd kulinarny. Podczas smażenia zabija wyborny smak grzybów
Siedzuń sosnowy to grzyb przypominający wyglądem gąbkę na rafie koralowej, jest biały i potocznie nazwany "leśnym kalafiorem" czy też "kozią brodą". Ceniony ze względu na wyjątkowo głęboki, orzechowy smak, określany niekiedy słodkawym, a jednocześnie lekko pikantnym. To nie koniec jego zalet. Poza smakiem oferuje również mnóstwo właściwości prozdrowotnych.
Jak udało się ustalić badaczom na przestrzeni lat, siedzuń sosnowy może być pomocny podczas leczenia wielu różnych schorzeń. Za sprawą obecności β-glukanów jest w stanie zmniejszać ryzyko rozwoju cukrzycy, wzmacniać układ immunologiczny, a nawet przyspieszać gojenie uciążliwych ran.
Czytaj także: Chcesz nazbierać pełne kosze borowików? Tam rośnie ich cała masa
W mediach społecznościowych pojawił się dwa lata temu wpis na profilu Lasów Państwowych, w których eksperci wyjaśnili, że grzyb ten do 2014 r. był pod ścisłą ochroną. Obecnie może być zbierany i spożywany. Jak reszta grzybów nadaje się doskonale do smażenia, duszenia, suszenia i mrożenia.