To przyspiesza przemianę materii
Błonnik pokarmowy jest to składnik diety, który nie ulega trawieniu i wchłania się, a więc organizm nie czerpie z niego korzyści energetycznych. Do tego może ograniczać wchłanialność niektórych składników mineralnych.
Skoro tak, to dlaczego firmy spożywcze gonią za tym, aby było go jak najwięcej w produktach i wykorzystują jego obecność w kampaniach marketingowych?
Błonnik pokarmowy to jeden ze składników diety, którego w dzisiejszym menu typowego Europejczyka brakuje. Wiąże się to z częstszą zapadalnością na różnego typu choroby. Dlaczego?
Błonnik działa w naszych jelitach jak szczotka, oczyszcza kosmki jelitowe z resztek, starych mas kałowych, a także skraca czas ekspozycji na karcynogeny. Ponadto ułatwia wypróżnianie, powoduje uczucie sytości, przez co pomaga w utrzymaniu należnej masy ciała lub przyspiesza odchudzanie.
Do tego, wiążąc kwasy żółciowe, zmniejsza ich działanie toksyczne na komórki jelita grubego (zmniejszając tym samym ryzyko powstania nowotworu końcowego odcinka przewodu pokarmowego).
Jakby tego było mało błonnik pokarmowy ulega fermentacji i wydzielane są krótko łańcuchowe kwasy tłuszczowe, które dodatkowo wykazują działanie ochronne jelita grubego.
Dla osób z dyslipidemią (zaburzeniami równowagi pomiędzy cholesterolem HDL, a LDL) dobrą wiadomością będzie fakt, że błonnik pokarmowy obniża stężenie cholesterolu. Wiąże go w świetle jelita i bez przyswojenia jest wydalony.
Cukrzycy lub rodziny osób chorujących na cukrzycę (czyli ze zwiększonym ryzykiem pojawienia się cukrzycy w przyszłości) także powinni zwrócić szczególną uwagę na odpowiednio skomponowaną dietę i zawartość w niej błonnika. Błonnik powoduje spowolnienie uwalniania się glukozy do krwi, a tym samym ułatwia utrzymanie stałego poziomu cukru we krwi.
Robisz zupę, sos? Zagęść go otrębami owsianymi, które są bardzo dobrym źródłem błonnika pokarmowego.
Panierujesz mięso? Wymieszaj bułkę tartą i otręby pszenne. Zmniejszysz tym samym podaż energii z daniem.
Pieczesz ciasto? Nasmaruj tortownicę (brytfankę) tłuszczem, a następnie oprósz otrębami owsianymi. Możesz także dodać kilka łyżek do samego surowego ciasta. Nikt się nie zorientuje, a ty zyskasz zdrowsze ciasto.
Jesz gotowe musli? Dodaj do słoika, opakowania płatki owsiane górskie. Zyskasz lepszy poziom cukru we krwi i jednocześnie więcej witamin w śniadaniu.
Masz tendencje do skaczącego cukru? Następnym razem dodaj do produktu bogatego w cukry proste np. do jogurtu owocowego łyżkę otrąb owsianych.
Odchudzasz się? Jedz dwie łyżki otrąb owsianych dziennie i obficie je popijaj wodą mineralną. Będziesz mniej głodny.
Jak widzisz otręby można dodawać w wielu sytuacjach. Niewielki ich dodatek już korzystnie wpływa na zdrowie, a jest prawie niewyczuwalny w smaku, konsystencji czy zapachu dania. Zatem do dzieła!
Ewa Ceborska-Scheiterbauer