Anna Popek modli się do Matki Boskiej. Pełna wiary powierzyła jej życie

Anna Popek nigdy nie ukrywała tego, że jest niezwykle religijna. Pomiędzy modlitwami, a czytaniem Biblii znajduje też czas na pracę w TVP i to właśnie to zajęcie przyniosło jej sporą popularność. Ze swoim szerokim gronem fanów podzieliła się ostatnio wieścią, że postanowiła zawierzyć swoje życie uczuciowe Maryi. Ona sama już widzi pierwsze tego efekty.

Anna Popek jest szczęśliwa obecnie w swoim życiu, które zawierzyła Matce Boskiej
Anna Popek jest szczęśliwa obecnie w swoim życiu, które zawierzyła Matce Boskiej AKPA

Anna Popek po rozwodzie i kilkukrotnie złamanym sercu zawierzyła życie Matce Boskiej

Anna Popek to jedna z najdłużej pracujących w TVP gwiazd, które z wiernością oddają się swojej pracy właśnie w tej stacji. Dziennikarka chętnie dzieli się ze swoimi fanami nie tylko kulisami pracy w tej stacji, ale także swoim życiem prywatnym.

Ta gorliwa wiara uratowała ją w najgorszym momencie jej życia, gdy rozwodziła się z mężem po wielu latach wspólnego życia. Para rozwiodła się pod koniec sierpnia 2011 po 16 latach małżeństwa. Mają dwie córki, Oliwię i Małgorzatę.

Choć wielką pociechą były dla Anny Popek właśnie jej córki, bardzo odczuwała ona samotność po odejściu męża. Dlatego postanowiła poszukać ratunku w Matce Boskiej.

Anna Popek uwielbia odwiedzać Jasną Górę. Ma ważny powód

Prócz tego znalazła także pocieszenie w ramionach innych mężczyzn. Przez niedługi czas związana była z Konradem Komornickim, a następnie przez 10 lat była z młodszym od siebie fotografem, Tomaszem Krupą. Ich związek zakończył się w 2021 roku w atmosferze skandalu.

Co ciekawe, gdy zakończyło się jej małżeństwo w 2011 roku, to już wtedy zawierzyła swoje życie Maryi. Pojechała wówczas na Jasną Górę i od tego momentu gwiazda TVP modli się przed obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej raz w miesiącu, a w sierpniu idzie z pielgrzymką. Teraz, gdy kolejny raz spotkało ją rozczarowanie w miłości, Anna Popek po rozstaniu z Krupą postanowiła poprosić Czarną Madonnę o radę, dotyczącą swojego życia uczuciowego.

Najwyraźniej Anna Popek szybko dostała odpowiedź od Matki Boskiej, bo postanowiła całkowicie zrezygnować z życia uczuciowego, by więcej nie cierpieć. "Poczułam spokój i ulgę" - stwierdziła w "Dobrym Tygodniu" już po wszystkim gwiazda TVP.

Czy podobną ulgę czuła mocno wierząca gwiazda, gdy lata temu unieważniała swoje małżeństwo? Najpewniej tak, a teraz? Teraz przed nią zupełnie nowy rozdział w życiu. Rozdział bez mężczyzn.

***

Zobacz także:

Zdanowicz pomiędzy wersami. Odc. 16: Oskar CymsINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas