Julia Rosnowska posprzeczała się z sąsiadką. Poszło o... klaskanie!

Julia Rosnowska to aktorka, znana fanom głównie z serialu "Julia" oraz takich produkcji jak "Czas honoru" czy "Misja Afganistan". Dwa lata temu aktorka została mamą i choć stara się chronić swoją prywatność i rzadko dzieli się na Instagramie kulisami życia prywatnego, tym razem musiała zrobić wyjątek!

Julia Rosnowska nie spodziewała się takiej reakcji sąsiadki na krzyk jej dziecka
Julia Rosnowska nie spodziewała się takiej reakcji sąsiadki na krzyk jej dziecka TricolorsEast News

Julia Rosnowska spodziewa się obecnie drugiego dziecka i kilka tygodni temu podzieliła się z obserwatorami zdjęciem zaokrąglonego brzuszka. Aktorka przyznała również, że "myślała, że już wie co i jak, a jest zupełnie inaczej niż za pierwszym razem".

Przyszła mama dwójki dzieciaków doskonale wie, że macierzyństwo to wyzwanie i stara się jak najlepiej wywiązywać z najważniejszej póki co, życiowej roli. Teraz podzieliła się z fanami przykrą sytuacją, której się nie spodziewała!

Julia Rosnowska podzieliła się z fanami przykrą historią

Spokojna rozmowa i próby utulenia dziecka nie przynosiły rezultatu - maluch wciąż płakał, a jego krzyk niósł się echem po całej klatce. Wtedy do akcji postanowiła wkroczyć sąsiadka aktorki. 

Julia Rosnowska zmierzyła się z aktorką, która klaskała na jej dziecko!

Sąsiadka aktorki wyszła z domu i zaczęła klaskać, by uspokoić dziecko. Zwróciła się również do malucha, prosząc by się uspokoiło i skupiło swoją uwagę na niej. Zdziwiona Rosnowska poprosiła kobietę, by przestała klaskać, bo to nie pomaga - zwróciła również uwagę, że w ten mało elagancki sposób ingeruje w jej metody wychowawcze. W odpowiedzi na tę prośbę, sąsiadka bardzo się zdenerwowała i nazwała aktorkę "niemądrą".

Gdy Julia Rosnowska ochłonęła i wróciła z feralnego spaceru, napisała do kobiety smsa, w którym poprosiła, by powstrzymała się od oceniania jej inteligencji, szczególnie w obecności dziecka. 

Aktorka wyznaczyła granice i wykazała się asertywnością, ale część internautów uważa, że to jej sąsiadka miała rację. Klatka to część wspólna mieszkańców i wszyscy oni mają prawo do ciszy i spokoju. Niektórzy internauci uważają również, że nowoczesne metody wychowawcze nie spełniają swojej roli i kobieta postąpiła słusznie, próbując uciszyć dziecko. Jakie jest wasze zdanie?

Izabela Janachowska w "Demakijażu": On nie chciał związku, ja nie chciałam i... jest!Polsat Cafe
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas