Kiedyś był bożyszczem nastolatek. Co robi dziś Krzysztof Antkowiak?
Bożyszcze nastolatek i cudowne dziecko lat 80. Krzysztof Antkowiak w 1988 roku oczarował publiczność Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu swoim wykonaniem piosenki „Zakazany owoc”. Niedługo potem został gwiazdą. Koncerty, sława i pieniądze – życie stało przed nim otworem. Jednak Krzysztof Antkowiak załamał się i wycofał z show-biznesu. Dziś odważnie mówi o swoich demonach – alkoholu, hazardzie. Jak zmienił się przez te wszystkie lata?
Szybka kariera. "Ludzie zaczęli mnie rozpoznawać"
Krzysztofa Antkowiaka nie trzeba przedstawiać nikomu, kto dobrze pamięta lata 80. W trakcie 25. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu w 1988 roku wystąpił z piosenką "Zakazany owoc", do której tekst napisał Jacek Cygan, a muzykę skomponował Krzesimir Dębski. Fenomenalne wykonanie 14-latka otworzyło mu drzwi do wielkiej kariery. Już następnego dnia "Zakazany owoc" nuciła cała Polska.
Kiedy wystąpiłem w Opolu w 1988 roku, to potem od razu pojechałem na wakacje. I szokiem było dla mnie to, że ludzie zaczęli mnie tam rozpoznawać. Trudno to co prawda nazwać ulicą, bo byłem wtedy na polu namiotowym. Ale też jeżdżąc do szkoły autobusem zauważyłem, że ludzie patrzą na mnie tak, jakby mnie rozpoznawali
Krzysztof Antkowiak rozpoczął karierę w bardzo młodym wieku. Rok po pamiętnym występie w Opolu ukazała się jego debiutancka płyta studyjna "Zakazany owoc". Krążek szybko pokrył się złotem. Utwór "Zakazany owoc", który mimo upływu czasy nie schodził z list przebojów w 1990 roku pojawił się w filmie "Mów mi Rockefeller".
Nagła przerwa. "Zapaliłem pierwszego papierosa"
Antkowiak mimo młodego wieku bardzo dobrze radził sobie na scenie. Nie mógł narzekać na brak zainteresowania - publiczność go kochała, a jego kolejne utwory zajmowały najwyższe miejsca na listach przebojów. Mimo tego Antkowiak w 2000 roku postanowił przerwać karierę - zdecydował się rozpocząć naukę w szkole muzycznej. Gościnnie pojawiał się na płytach innych gwiazd muzyki: Edyty Górniak, Anny Jurksztowicz, czy Kasi Zdulskiej.
Niestety, Krzysztof Antkowiak przeżył w młodym wieku załamanie. W rozmowach z mediami wielokrotnie wspominał, że powodem depresji była nieszczęśliwa miłość.
To straszne rozstanie, jakie przeżyłem, i dramatyczne jego okoliczności były dla mnie trudniejsze niż wszystko inne. W każdym razie wtedy właśnie zapaliłem pierwszego papierosa i wtedy wypiłem pierwszą butelkę wina
Niestety, używki wciągnęły Krzysztofa Antkowiaka na długo. Muzyk wspomina, że w czasie załamań w jego umyśle pojawiały się nawet myśli samobójcze. "Byłem w stanie tak tragicznym, że planowałem już odejść z tego świata" - przyznał szczerze Antkowiak.
Co obecnie robi Krzysztof Antkowiak?
Co uratowało życie prywatne i zawodowe Antkowiaka? Wokalista dziś przyznaje, że nadzieję odnalazł w modlitwie. Gwiazdor całkowicie zmienił swoje życie. Dziś jest dumny z tego, że udało mu się wyjść w nałogów. "Gdy nie jest się zniewolonym, zaczyna się na nowo żyć. I to jest piękne" - zaznaczył Antkowiak w rozmowie z misyjne.pl.
Czym dziś zajmuje się gwiazdor lat 80.? Krzysztof Antkowiak nigdy nie zrezygnował z muzyki - tworzy i koncertuje. W 2020 roku wraz z katolickim wydawnictwem RTCK Rób To Co Kochasz, wydał płytę pt. "Zostanie mi muzyka...". W lutym 2021 uzyskała status platynowej płyty.
***
Zobacz również: