Księżna Diana zatrudniła chemiczkę. Tak powstały niezwykłe lakiery do włosów

Lady Di po dziś dzień uważana jest za jedną z największych ikon stylu. Pierwsza żona króla Karola III, która zmarła tragicznie pod koniec lat 90., wylansowała szereg modowych i urodowych trendów, inspirując miliony kobiet na całym świecie. Okazuje się, że nienaganny wygląd swoich kultowych fryzur Diana zawdzięczała chemiczce Sheree Ladove Funsch, która specjalnie dla niej opracowała dwie unikatowe receptury lakieru do włosów!

Księżna Diana miała swoje własne kosmetyki do włosów
Księżna Diana miała swoje własne kosmetyki do włosów Everett Collection/Everett Collection/East NewsEast News
Nie miała przy sobie wielkiej świty. Ale podczas tych siedmiu lat byłem przy niej w każdej podróży zagranicznej. (...) Duże zmiany przyciągały zbyt duże zainteresowanie prasy - nawet ułożenie przedziałka na drugą stronę wywoływało sensację. Diana była tego świadoma i nie chciała odwracać uwagi od swojej działalności charytatywnej

- zdradził słynny stylista fryzur w jednym z wywiadów.

Księżna Diana miała swoje własne lakiery do włosów. Stworzono je ze specjalnej żywicy

Pierwsza żona brytyjskiego monarchy potrzebowała jednak pomocy w okiełznaniu swoich niesfornych, gęstych włosów. Okazuje się, że nienaganny wygląd najbardziej kultowych fryzur Diana zawdzięczała chemiczce, która specjalnie dla niej opracowała dwa unikatowe lakiery do włosów. Pierwszy stworzony był na wypadek podróży helikopterem.

Kiedy wysiadała z helikoptera, jej włosy były trudne do ujarzmienia - wirowały i kręciły się we wszystkich możliwych kierunkach. Księżna nie chciała zanadto ich sklejać, zależało jej na tym, by uniknąć fryzury przypominającej hełm

- zdradziła Sheree Ladove Funsch w rozmowie z "Page Six".

Odpowiednich składników ekspertka szukała w odległych zakątkach świata pełnych egzotycznych roślin.

Odkryliśmy żywicę, na bazie której udało nam się stworzyć tę wyjątkową formułę. Godzinami przesiadywałam w laboratorium, testując, jak uzyskać idealną temperaturę topnienia żywicy. To był dość skomplikowany proces

- zaznaczyła Ladove Funsch.

Druga receptura kosmetyku została stworzona z myślą o noszeniu przez Dianę wysadzanych drogocennymi klejnotami królewskich tiar.

Kiedy miała założyć tiarę wartą miliony funtów, należało upewnić się, że lakier do włosów nie pozostawi na niej osadu. Musieliśmy stworzyć coś, co nie byłoby tak mocne jak tradycyjny lakier, ale jednocześnie zapewniłoby pewne utrwalenie - bez niszczenia klejnotów

- wyjawiła chemiczka.

Wspominając pierwsze spotkanie z księżną w Pałacu Kensington, Ladove Funsch podkreśliła, że arystokratka była dokładnie taka, jak opisywali ją bliscy: uśmiechnięta, urocza i serdeczna.

To był doprawdy magiczny moment. Chociaż bardzo stresowałam się tą wizytą, natychmiast mnie uspokoiła swoim uśmiechem i życzliwością

- dodała.

„Zbliżenia”. Remigiusz Mróz o miłości i mroku, magicznym natchnieniu, astrologii i najnowszej książceINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas