To Elżbieta II naciskała na księżną Dianę, by rozwiodła się z księciem Karolem
Choć od czasu rozwodu księżnej Diany i księcia Karola upłynęło już wiele lat, kulisy tego wydarzenia nadal kryją wiele tajemnic. Jedną z nich odkryła właśnie ekspertka badająca życie brytyjskiej rodziny królewskiej, Emma Cooper. Zdradziła, że Lady Di do końca wierzyła, że uda jej się uratować małżeństwo i nie chciała rozwodu. Wówczas do akcji wkroczyła królowa Elżbieta II. "Diana nie chciała zrezygnować, nie chciała się poddać. To królowa w pewnym momencie zaczęła naciskać, by doprowadziła sprawę do końca" - wyjawiła Cooper.
O małżeństwie księcia Karola i Diany Spancer krąży wiele legend. Choć od ich rozstania minęły niemal trzy dekady, wciąż pojawiają się kolejne doniesienia na temat nieudanego związku następcy brytyjskiego tronu i "królowej ludzkich serc". Odizolowana od bliskich, zaszczuta przez paparazzich i osamotniona w małżeństwie z mężczyzną, który kochał inną, Diana latami walczyła z zaburzeniami odżywiania, manią prześladowczą i depresją. Własną wersję tych wydarzeń nakreślili twórcy serialu "The Crown", którego czwarty sezon w dużej mierze został poświęcony zmaganiom księżnej Walii. Historię arystokratki wziął niedawno na warsztat również Pablo Lorrain, który w nakręconym przez siebie autobiograficznym dramacie "Spencer" opowiedział o bożonarodzeniowym weekendzie, podczas którego Diana miała podjąć ostateczną decyzję o rozwodzie z Karolem.
Zobacz również:
Nowe światło na to wydarzenie rzuciła tymczasem Emma Cooper, ekspertka badająca życie brytyjskiej rodziny królewskiej, która pełniła obowiązki producentki wykonawczej zrealizowanego przez CNN serialu dokumentalnego "Diana". W wywiadzie udzielonym "Us Weekly" Cooper zapewniła, że księżna - mimo kolejnych rozczarowań - starała się ratować małżeństwo z następcą tronu. Przekonać ją do zmiany zdania miała dopiero królowa Elżbieta II. Pozbywszy się złudzeń na temat przyszłości tego związku, monarchini zaapelowała ponoć do Diany, by sfinalizowała rozwód.
"Nawet po podjęciu decyzji o separacji, nadal brali udział w różnych wspólnych projektach. Nie sądzę, aby Diana w którymkolwiek momencie uznała, że to koniec. Nie chciała zrezygnować, nie chciała się poddać. To królowa w pewnym momencie zaczęła naciskać, by doprowadziła sprawę do końca" - ujawniła Cooper.
I podkreśliła, że nawet w chwili otrzymania papierów rozwodowych Diana wciąż miała nadzieję na to, że pogodzi się z Karolem.
"Siedziała wtedy sama w Pałacu Kensington. W rozmowie z królewską korespondentką BBC, Jenny Bond, przyznała, że w pierwszej chwili chciała podnieść słuchawkę i porozmawiać z Karolem. >Nie mogłam tego zrobić, bo po raz kolejny uznałby, że jestem głupia i naiwna< - wyjawiła wówczas Diana. Tego dnia została zresztą sfotografowana mając na palcu obrączkę ślubną. Była niesamowicie wrażliwą osobą, która nie potrafiła wyzbyć się emocji" - zaznaczyła Cooper.
Według niej, Lady Di przez cały czas doskonale zdawała sobie sprawę z tego, że jej mąż latami zdradzał ją z Camillą Parker-Bowles.
"Diana znała wszystkie szczegóły, a ludzie wokół i tak usilnie przekonywali ją, że jest szalona i ma obsesję. Ale miała rację. Była w pełni świadoma jego zdrad" - skwitowała Cooper.
***
Zobacz również: