Nie samą roladą Opolanin żyje, czyli opolskie smaki od kuchni. Co je się na Opolszczyźnie?
Kiedy pada pytanie, jaka potrawa kojarzona jest z Opolszczyzną od razu pojawia się odpowiedź: rolada wołowa, kluski śląskie i modra kapusta. Fakt, ten zestaw króluje na opolskich stołach oraz w restauracjach od lat, a wiele rodzin nie wyobraża sobie niedzielnego obiadu czy święta bez rolady (i rosołu). Jednak opolskie smaki mają do zaoferowania o wiele więcej.
Na smak opolskiej kuchni miało wpływ wiele czynników, często związanych z historią oraz oczywiście z sąsiadującymi krajami. W smakach Opolszczyzny widać wpływy niemieckie, śląskie, a nawet czeskie, jednak też nie brakuje akcentów kresowych.
Zatem, jakie są opolskie przysmaki?
Spis treści:
Nikt po obiedzie nie powie, że jest głodny
- Prandzonki
Na dawnej opolskiej wsi pracy nie brakowało, a przygotowane jedzenie musiało zapewnić chłopom siłę i energię na cały dzień. Jak to bywało w dawnych czasach, gospodynie nie miały wielkiego wachlarza produktów do wyboru. Podstawą diety były ziemniaki i kapusta.
Prandzonki, czyli kluski z utłuczonych ziemniaków, są prostą, ale zapewniającą kalorie potrawą.
Jak opowiada Anna Strokowska z zarządu Koła Gospodyń Wiejskich "Dobrzenianki", każda gospodyni domowa ma swój wyjątkowy i niepowtarzalny sposób na ich przygotowanie.
To bardzo prosta potrawa, a każda gospodyni zna ją z domu. Jest to danie, które nasze członkinie Koła Gospodyń Wiejskich prezentują nie tylko na lokalnych spotkaniach, ale także na spotkaniach animatorów kultury z całej Polski
Nazwa potrawy, choć może wydawać się dość dziwna, pochodzi po prostu od sposobu przygotowania przez gospodynie kluseczek.
"Jedna odrywa palcami i układała na talerzach kluseczki przed gotowaniem, inna nabiera łyżką w specjalny sposób" - opowiada Anna Strokowska.
Przepis nie jest skomplikowany, bowiem prandzonki to nic innego jak ugotowane i utłuczone ziemniaki z dodatkiem mąki ziemniaczanej (dodaje się ją do gorącej ziemniaczanej miazgi). Z tak przygotowanej masy na różne sposoby robi się kluseczki i polewa omastą.
Prandzonki to smaczna i prosta w przygotowaniu potrawa, którą podaje się z maślanką, kwaśnym mlekiem lub kefirem.
- Kluski kładzione
Kluski śląskie są nieodłącznym elementem tradycyjnego obiadu w regionie. Na Opolszczyźnie popularne są także czarne kluski kładzione, które przygotowuje się z surowych (stąd nazwa czarne), utartych ziemniaków, ich kształt formuje się łyżką i "kładzie" do wrzącej wody.
Kluski z surowych ziemniaków pojawiają się w wielu regionalnych potrawach. Jak zaznacza Anna Strokowska, do tradycyjnych dań regionu należy także boczek wędzony gotowany z sosem chrzanowym, modrą kapustą podaną na ciepło w towarzystwie czarnych klusek łyżką kładzionych.
Przeczytaj też: Słodki biznes w gorzkich czasach. Krówka Ustecka zamiast ryby?
Jak mówią mieszkańcy Dobrzenia, to jest bardzo tradycyjna potrawa, która była podawana w czwartek, ponieważ w piątek był już post, zatem ludność musiała wcześniej porządnie się najeść.
Potrawa nie tylko zapewniała w dawnych czasach energię, ale jest też bardzo smaczna, a "Dobrzenianki" wygrały nią lokalny konkurs.
- Modziki, czyli tuszki młodego gołębia
Modziki, to surowe tuszki z młodych gołębi. Przygotowuje się na nich lekki bulion lub piecze. Przed włożeniem do piekarnika dobrze jest namoczyć ją przez dwie godziny w zimnej wodzie. Następnie tuszki myjemy, solimy i obkładamy plasterkami słoniny. Tak przygotowane mięso wkładamy do piekarnika na 30-35 minut. Podczas pieczenia podlewamy masłem.
Modziki nie są stałą pozycją w opolskich restauracjach, jak również nie podaje się ich zbyt często w domach, jednak dawniej były bardzo popularną potrawą.
- Gołąbki z kaszą gryczaną i ziemniakami
Wiele tradycyjnych dań województwa opolskiego wywodzi się z Kresów. Jednym z nich są gołąbki z kaszą gryczaną i ziemniakami, ich historia sięga XIX wieku a przepis pochodzi z Kresów Wschodnich z rejonu Tarnopola. Dzięki przekazowi ustnemu z pokolenia na pokolenie, danie to przetrwało do dzisiaj.
- W moim rodzinnym domu ich się nie jada, za to odkąd zamieszkałam w Opolu, jestem ich fanką. Polecam je wszystkim moim gościom, a także rodzinie, która mnie odwiedza - mówi pani Anna z Prudnika.
Gołąbki zachwycają smakiem, są zupełnie inne od tych "tradycyjnych" z mięsem. Tu kasza zastępuje ryż, a mięso - ziemniaki (surowe, tarte dodajemy do kaszy).
- Sama ich nie przygotowuję, bo tych surowych ziemniaków to trzeba się natrzeć. No i samo gotowanie jest dość czasochłonne - dodaje pani Anna.
Bez słodkiego się nie obejdzie
Najpopularniejszym tradycyjnym ciastem Opolszczyzny jest kołocz, czyli pulchne ciasto drożdżowe z kruchą posypką na górze. Gości na opolskich stołach w każdym domu i przy każdej okazji. Według tradycji to obrzędowe ciasto weselne lub świąteczne, było najpopularniejszym ciastem dawnej szlacheckiej Polski. Zazwyczaj piecze się go na dużych blachach w kształcie prostokątnym i kroi na kwadratowe ciastka. Smak zależy od użytego nadzienia. Może być serowy, jabłkowy, makowy lub suchy z posypką.
Na Opolszczyźnie kołocz to jest przede wszystkim ciastem obrzędowym. Kiedyś młoda para piekła go przed weselem, dziś zazwyczaj zamawiany jest w cukierniach.
Ciastem obdarowuje się sąsiadów, gości weselnych, ale także osoby, które nie zostały zaproszone na uroczystość, ale o których młoda para pamięta i jest im wdzięczna. Często młodzi przynoszą je także kolegom i koleżankom z pracy.
- U nas na wsi tradycja obdarowywania kołoczem jest nadal bardzo żywa i praktykowana. W ten sposób dzielimy się radością i informujemy o ślubie. Tradycyjnie w przygotowanej paczce powinny się znaleźć trzy smaki ciasta, o czym także przypominają cukiernie - opowiada Dominika z Myśliny w gminie Dobrodzień, która ślub brała w 2020 roku. - Na tak przygotowanej paczce oczywiście jest także kartka z życzeniami od młodej pary oraz zawiadomienie o ślubie. Tradycja związana z obdarowywaniem sąsiadów ciastem i słodkościami jest także obecna u nas także przed pierwszą komunią świętą. - dodaje.
Przeczytaj też: Odwiedziliśmy najstarszą pizzerię w Polsce. Smak dzieciństwa, PRL-u i miłość do ciasta
Kołocz pieczono i nadal piecze się na dożynki dla gości. Wielkie znaczenie miał również w święta Bożego Narodzenia, Wielkanocy, czasem także podczas odpustu, czy stypy.
Gospodynie idą w zioła
Opolskie gospodynie słyną nie tylko z pysznych wypieków oraz dań. Tradycje zielarskie na Opolszczyźnie są mocno zakorzenione.
- Co roku panie 80 plus wybierają się na upatrzone miejsca poza wsią na zbiory ziół, wszystkie gospodynie zawsze miały swoje zapasy - opowiada Anna Strokowska.
"Dobrzenianki" od lat kultywują ziołowe tradycje i promują herbatki oraz przetwory ziołowe. Panie od lat pogłębiają swoją wiedzę o ziołach i biorą udział w różnych kursach i szkoleniach. Koło gospodyń wydało nawet książkę "Kulinarne dziedzictwo zielarskie Opolszczyzny", w której podzieliło się licznymi przepisami na różne ziołowe specyfiki.
Znajdziemy tam m.in. przepisy na syropy z młodych pędów sosny czy kwiatów czarnego bzu oraz oczywiście różnego rodzaju ziołowe herbatki na wszelkie dolegliwości. Wisienką na torcie są przepisy od 98-letniej Omy, która podzieliła się z czytelnikami swoimi recepturami.
Jak joł była małoł to moja Oma zbierała na łunce liście z mlycy i dołwała je sobie na chlyb, a z kwiątków robióła miód. Susyła różne zioła takie jak dziewanna, krwawnik, rumianek, pokrzywa, dziurawiec, skrzyp, mięta, melisa i z tego robióła se herbatki i różne syropy. Moja Oma zyje do tej pory, jest jej 98 lołt.
Jedyny taki alkohol w kraju - oleska śmietankówka
Zobacz również:
Śmietankówka oleska to napój spirytusowy o zawartości 17% alkoholu. Wytwarzana jest ze świeżej śmietanki 30% i wyróżnia się smakiem i zapachem wanilii. To regionalny trunek, który również może być dodatkiem do ciast, deserów, lodów i kawy.
Oleską śmietankówkę, czyli słynną już w całej Polsce "świeżą śmietankę z odrobiną alkoholu", uwielbia chyba cały region. Nalewka, która obecnie dostępna już w kilku smakach, przez długie lata nie była przeznaczona do handlu, zatem i jej dystrybucja była mocno ograniczona.
Trafiła do sprzedaży dopiero w październiku 2017 roku i z marszu stała się hitem. Zanim to się jednak stało, miłośnicy tej niecodziennej nalewki musieli zadowolić się degustacjami na targach oraz festynach, a szczęśliwcy dostawali buteleczki w ramach promocyjnych akcji.
W poszukiwaniu opolskich smaków
Aby spróbować opolskich smaków nie trzeba od razu czytać kilkunastu przepisów i próbować swoich sił we własnej kuchni. Z myślą o smakoszach oraz poszukiwaczach regionalnych smaków, powstał Szlak Kulinarny Województwa Opolskiego "Opolski Bifyj", który zrzesza lokale gastronomiczne z całego regionu, promujące tradycyjną kuchnię Śląska Opolskiego.
W restauracjach należących do Szlaku Kulinarnego Opolski Bifyj znajdziesz dania tradycyjnej kuchni regionu, sporządzone według oryginalnych receptur oraz z wykorzystaniem produktów tradycyjnych.
Na liście znajdziemy ponad 20 restauracji, które serwują tradycyjne dania.