​Przyrządzasz mięso mielone? Uważaj, żeby nie popełnić tych błędów

Mięso mielone jest bardzo lubianym składnikiem wielu potraw. Jest tanie i wszechstronne - to świetny dodatek m.in. do makaronów, możemy z niego także przygotowywać kotlety czy pulpety. Łatwo jednak popełnić pewne błędy podczas obróbki mięsa.

Mięso mielone jest lubianym składnikiem w kuchni
Mięso mielone jest lubianym składnikiem w kuchni123RF/PICSEL

Makaron z mięsem mielonym lub zapiekanka, delikatne pulpeciki czy tradycyjne kotlety mielone to lubiane przez wiele osób dania obiadowe. Wydają się łatwe w przygotowaniu, jednak wystarczy nawet jeden drobny błąd, by potrawy z mięsem mielonym okazały się niesmaczne.

Jak uniknąć sytuacji, gdy zamiast soczystych mielonych na talerzu lądują kotlety suche i spalone na zewnątrz? I, co ważniejsze, jak nie dopuścić do zatrucia i przykrych konsekwencji zdrowotnych?

Wybierz odpowiednie mięso

Błąd możesz popełnić już w sklepie, wybierając niepewne mięso podejrzanej jakości. W tym wypadku sugerowanie się jak najniższą ceną może niestety nie przynieść dobrych efektów - lepiej zadbać o zdrowie i kupić mięso ze sprawdzonego źródła, najlepiej ekologiczne.

Najbezpieczniej kupować mięso w kawałku, które samodzielnie zmielimy później w domu lub poprosimy o zmielenie w sklepie. W takim wypadku możemy sami wybrać jak najładniejszy kawałek, który jest nieprzerośnięty żółtym tłuszczem oraz niezbyt suchy. Warto pamiętać, że na kotlety mielone dobrze sprawdzi się nieco tłustsze mięso, na przykład z karkówki lub łopatki wieprzowej.

Jeśli jednak decydujemy się na gotowe mięso, już zmielone i paczkowane, koniecznie dokładnie przeczytajmy etykietę. Wybierajmy te, które mają 100 proc. mięsa (lub niewiele mniej), a także niewielką ilość soli.

Obróbka mięsa wymaga cierpliwości - w przeciwnym razie kotlety wyjdą niesmaczne
Obróbka mięsa wymaga cierpliwości - w przeciwnym razie kotlety wyjdą niesmaczne123RF/PICSEL

Nie myj mięsa przed obróbką

Mycie mięsa pod kranem jest niestety powszechną praktyką w naszych domach. To poważny błąd! Sprawiamy w ten sposób, że bakterie zawarte na mięsie rozpryskują się dookoła zlewu, często padając powierzchnie, z których korzystamy podczas przygotowywania jedzenia, na przykład na blat lub deskę.

Mycie mięsa jest również niewskazane, kiedy planujemy je zamrozić. Ponieważ woda stanowi świetne środowisko dla rozwoju bakterii, umyte mięso szybciej zepsuje się w zamrażalniku.

Nie panieruj wilgotnego mięsa

Na szczęście nie jest to poważny błąd, który może zaszkodzić naszemu zdrowiu, jednak na pewno wpłynie na wygląd dania i jego smak. Jeśli przygotowujemy kotlety, które chcemy panierować, osuszmy mięso ręcznikiem papierowym. Unikniemy w ten sposób ryzyka, że kotlet rozwali się na patelni, a panierka odpadnie.

Nie smaż całego mięsa naraz

Ten błąd popełniamy często, gdy kupujemy gotowe paczkowane mięso mielone. Przygotowując np. sos do makaronu czy zapiekanki, automatycznie wrzucamy je w całości z opakowania na patelnię. Ma ono jednak w sobie dużo wody, która ucieknie z mięsa podczas kontaktu z patelnią. Jeśli umieścimy go za dużo na patelni, zacznie się gotować w sokach, które puściło.

Znacznie lepiej wrzucać mięso na patelnię partiami - wtedy szybko się ono usmaży i zachowa strukturę oraz soki w środku. Jeśli mimo wszystko na patelni jest za dużo płynu, warto odlać jego nadmiar.

Nieprawidłowo usmażone kotlety mielone będą twarde na zewnątrz i surowe w środku
Nieprawidłowo usmażone kotlety mielone będą twarde na zewnątrz i surowe w środku123RF/PICSEL

Smaż mięso na rozgrzanej patelni

Często popełnianym błędem jest także smażenie na niezbyt rozgrzanej patelni. Grozi to "wypiciem" tłuszczu, na którym smażymy, przez kotlety - wtedy będą tłuste i nieapetyczne oraz pozbawione chrupiącej panierki. Należy solidnie rozgrzać patelnię z olejem, a dopiero potem smażyć mięso. Soki pozostaną w środku, a na wierzchu stworzy się przyjemna skorupka.

Jednocześnie unikajmy smażenia na największej mocy kuchenki - może to sprawić, że kotlety będą spalone z zewnątrz, a surowe w środku. Podobnie ryzykujesz, jeśli smażysz kotlety wyciągnięte prosto z lodówki. Lepiej odczekać ok. 15 minut aż mięso nabierze temperatury pokojowej.

Prostym trikiem na sprawdzenie temperatury oleju bez termometru jest ostrożne wrzucenie do niej nieco bułki tartej - dosłownie kilku okruszków. Jeśli zaczną one skwierczeć, to oznacza, że temperatura jest odpowiednia.

„Zdrowie na widelcu”: Jak odchudzić kotlet schabowy? Nie musi być taki kalorycznyPolsat Cafe
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas