Czy Radom da się lubić? Turystyczna strona najbardziej memicznego miasta w naszym kraju

„Droga pani, ludzie stąd odjeżdżają, a nie przyjeżdżają”, „Nie ma tu nic do oglądania” czy „Radom jest nudny” – właśnie to usłyszałam, gdy zawitałam do tego miasta-mema i zdecydowałam się zapytać jego mieszkańców o to, co warto zobaczyć w ich rodzinnej miejscowości. Nie chcąc jednak tak łatwo ulegać tym opiniom i się zrażać, zdecydowałam się wejść w rolę turystki z prawdziwego zdarzenia i spróbować odkryć Radom oraz jego atuty. Jak mi poszło?

Czy Radom jest przyjazny turystom? Postanowiłam to sprawdzić?
Czy Radom jest przyjazny turystom? Postanowiłam to sprawdzić? Agnieszka Żurekarchiwum prywatne

Polska na własne oczy to podróżniczy cykl dziennikarek i dziennikarzy działu Lifestyle portalu Interia. Przez całe wakacje zapraszamy Was do wspólnego odkrywania Polski, odwiedzając miejsca popularne, kultowe, ale też nieco zapomniane i te, które dopiero czekają na odkrycie. Ruszajcie z nami w podróż po Polsce!

O Radomiu nie mówi się wcale, a jeśli już to w ramach żartu czy chęci upokorzenia samej miejscowości oraz jego mieszkańców. Nie mówiąc już o tym, że mało kto (jeśli nikt), myśląc o urlopie czy weekendowym wypadzie, bierze to miasto pod uwagę. A szkoda! Bo chociaż Radom rzeczywiście nie jest najbardziej rozwiniętym miastem w Polsce pod względem turystycznym, ma swoim gościom naprawdę całkiem sporo do zaoferowania i jako drugie co do wielkości miasto na Mazowszu, świetnie sprawdzi się na 2-3 dniowy wypad jako alternatywa dla dobrze znanych Warszawy czy Łodzi.  

Historia zaklęta w malowniczych budowlach

Radom to przede wszystkim miasto historycznych budynków, na które natrafić można praktycznie na każdym kroku. Żeby zacząć podziwianie nie trzeba wcale daleko szukać i wystarczy dotrzeć na ulicę Żeromskiego. W przeszłości ta część miasta nosiła miano traktu lubelskiego i stanowiła drogę w kierunku Lublina, a obecnie jest "sercem" miasta. Najokazalszym obiektem jest zespół klasztorny Bernardynów. Jest to późnogotycki gmach z deptakiem, które powstały w latach 1468-1507 z inicjatywy króla Kazimierza Jagiellończyka. Kompleks zyskał prestiżowy status pomnika historii, a dodatkowo jest najlepiej zachowaną budowlą tego rodzaju w Polsce.

Ulica Żeromskiego jest obecnie "sercem" Radomia
Ulica Żeromskiego jest obecnie "sercem" RadomiaAgnieszka Żurekarchiwum prywatne

Kawałek dalej można już podziwiać XIX-wieczną architekturę, do której zaliczają się pałace, kamienice i rezydencje takie jak dominujący wysokością nad resztą ulicy Pałac Karschów i Wickenhagenów, Dom Galgierów z imponującymi zdobieniami i ozdobnym balkonem ciągnącym się wzdłuż całego budynku czy dopiero co odrestaurowana Kamienica Deskurów. Dodatkowo wato zwrócić uwagę na Dom Józefa Brandta, Dom Wejssów, Pałac Sandomierski, Dom Staniszewskich, Budynek Kasy Pożyczkowej Przemysłowców Radomskich, Pałacyk Balińskich-Hemplów czy Resursa Obywatelska. Spacer szlakiem tych zabytkowych budowali, pozwoli nam się cofnąć o dwa wieki! Znacie inne miasto, które za darmo oferuje tak daleką podróż?

W Radomiu znajduje się wiele zabytkowych kamienic, pałaców i domów
W Radomiu znajduje się wiele zabytkowych kamienic, pałaców i domówAgnieszka ŻurekArchiwum autora

A jeśli ktoś lubi zaglądać trochę głębiej, Radom będzie do tego idealnym miejscem. Na ulicy Żeromskiego pod numerem 28 mieści się wiekowa drukarnia. Nie jest jednak widoczna na pierwszy rzut oka i trzeba wejść w jedno z podwórek, żeby przyjrzeć się jej z bliska. Zaprojektował ją znany w Krakowie Adolf Szyszko-Bohusz, który brał udział w przebudowie Krakowa i konwersacji Wawelu. I chociaż sama stronię od zapuszczania się poza utarte szlaki, tym razem zdecydowałam się przełamać i celowo zbłądzić z głównej ulicy. Nie żałuję i wam też polecam to zrobić!

Dawna drukarnia skryta w podwórku przy ul. Żeromskiego 28
Dawna drukarnia skryta w podwórku przy ul. Żeromskiego 28Agnieszka ŻurekArchiwum autora

Na sam koniec polecają się nieoczywiste ślady historii, czyli pozostałości po zamku królewskim, które znajdują się przy ulicy Grodzkiej 10. Była to także jedna z terenowych siedzib władców Polski i świadek wielu historycznych wydarzeń - przyjęcie hołdu lennego państwa krzyżackiego w 1489 roku czy ustanowienie konstytucji Nihil Novi.

Ruiny zamku w Radomiu
Ruiny zamku w RadomiuAgnieszka ŻurekArchiwum autora

Sztuka przez wielkie S

Ale żeby nie było! Radom to nie tylko kamienice i stare budynki! To również miasto, które może wiele zaoferować pod względem kulturalnym! Jako pierwsze na wzmiankę zasługuje muzeum im. Jacka Malczewskiego, który - mimo że większość życia spędził w Krakowie - urodził się i wychował właśnie w Radomiu. Muzeum jego imienia mieści się w klasycystyczno-barokowym gmachu niegdysiejszego kolegium ojców Pijarów z XVIII wieku pod adresem Rynek 11 i poza dziełami ojca polskiego symbolizmu możemy tam też podziwiać ponad 3 tysiące obrazów malarstwa polskiego z przełomu XIX i XX wieku.

Muzeum im. Jacka Malczewskiego znajduje się pod adresem Rynek 11
Muzeum im. Jacka Malczewskiego znajduje się pod adresem Rynek 11Agnieszka ŻurekArchiwum autora

Dodatkowo dostępne są tam wystawy związane z polską przyrodą, gdzie znajdziemy wpychanego żubra, a nawet modele dinozaurów, które według badaczy żyły kiedyś na radomskiej ziemi! Wystawę można zwiedzić z aplikacją (do pobrania przy wejściu) lub audioprzewodnikiem, który ułatwia obcowanie z najważniejszymi eksponatami. A jeśli i tak nie jesteście przekonani, to motywacją do odwiedzenia tego miejsca powinien być fakt, że 2024 został ogłoszony rokiem Jacka Malczewskiego z racji rocznicy jego 170. urodzin.

Poza dziełami Malczewskiego w muzeum znajduje się ponad 3 tysiące innych eksponatów
Poza dziełami Malczewskiego w muzeum znajduje się ponad 3 tysiące innych eksponatów Agnieszka ŻurekArchiwum autora

Kolejnym miejscem wartym uwagi jest otwarte w 2014 roku Mazowieckie Centrum Sztuki Współczesnej "Elektrownia", które stanowi przeciwwagę dla sztuki klasycznej z muzeum im. Jacka Malczewskiego. W ponad stuletniej byłej elektrowni (jak wskazuje zresztą sama nazwa) znalazło się miejsce nie tylko dla muzeum, lecz także kina studyjnego oraz kawiarni. Obecnie "Elektrownia" prezentuje dwie znaczące wystawy. "Zjednoczeni w Sztuce - United in Art", upamiętniająca 20. rocznicę przystąpienia Polski do Unii Europejskiej ukazuje różnorodność artystycznych interpretacji zjednoczonej Europy. Druga wystawa, "Rajmund Ziemski. Znak i kolor", dostępna do 8 września 2024 roku, pozwala zanurzyć się w twórczość jednego z czołowych polskich malarzy XX wieku, znanego z wyjątkowego podejścia do koloru i formy.

Wsi spokojna, wsi wesoła...

W mojej skromnej opinii na osobny akapit zasługuje jeszcze jedno muzeum - Muzeum Wsi Radomskiej. Ten skansen został założony w 1977 roku i z powierzchnią 32 hektarów jest drugim co do wielkości obiektem muzealnym na świeżym powietrzu w Polsce. Chociaż od centrum miasta to miejsce oddalone się zaledwie o 7 km, to po przekroczeniu jego granicy przenosimy się o wiele dalej równo w czasie, jak i przestrzeni, ostatecznie lądując w podradomskiej wsi przełomu XIX i XX wieku. Zwiedzającym udostępniono 80 obiektów, które kiedyś naprawdę służyły ludziom za domy czy miejsca spotkań kulturalnych (np. remiza strażaka, kościół z XVIII wieku czy całe zagrody) oraz tysiące przedmiotów, które również są autentyczne.

W Muzeum Wsi Radomskiej znajduje się obecnie 80 obiektów
W Muzeum Wsi Radomskiej znajduje się obecnie 80 obiektówAgnieszka ŻurekArchiwum autora

Dzięki możliwości zwiedzania skansenu z przewodnikiem mamy okazję wejść do większości budynków i poznać szczegółowe historie dotyczące nie tylko konkretnych pomieszczeń i znajdujących się w nim przedmiotów, lecz także codzienności rodzin, które kiedyś zamieszkiwały te domy. Co ciekawe w zależności od pory roku, w muzeum zmienia się wystrój poszczególnych izb. To sprawia, że - w zależności od miesiąca wizyty - można przekonać się jak lata temu obchodzono Boże Narodzenie czy Wielkanoc.

Zwiedzanie muzeum z przewodnikiem pozwala zajrzeć do większości pomieszczeń
Zwiedzanie muzeum z przewodnikiem pozwala zajrzeć do większości pomieszczeń Agnieszka ŻurekArchiwum autora

W muzeum Wsi Radomskiej organizowane są także sezonowe imprezy, które jeszcze bardziej pomagają wczuć się w atmosferę wsi i tamtejszego życia. We wrześniu np. na terenie muzeum odbywa się Święto Plonów oraz Festiwal Ziemniaka, które - niczym wieki temu - są ukłonem w stronę wsi i tego, jak nierozerwalnie jest ona związana z przyrodą oraz jej darami.

Odwiedzając Muzeum Wsi Radomskiej można poczuć się jak w podradomskiej wsi z przełomu XIX i XX wieku
Odwiedzając Muzeum Wsi Radomskiej można poczuć się jak w podradomskiej wsi z przełomu XIX i XX wiekuAgnieszka ŻurekArchiwum autora

Pomniki, wszędzie widzę pomniki!

Ze wsi wracamy znowu do centrum, żeby zdać sobie sprawę, że spacerując po mieście, co rusz można natknąć się na pomniki! Ciężko stwierdzić, co kierowało osobami decyzyjnymi, że obok rzeźby Jana Kochanowskiego mamy fantazyjnie wykonaną głowę Chopina, a pomniki Leszka Kołakowskiego i Witolda Gombrowicza znajdujące się na placu Konsytuacji 3 maja spokojnie można nazwać sąsiadami, jednak trzeba przyznać, że jest ich więcej niż sporo! Choć nie wszystkie monumenty przypadły mi do gustu pod względem wyglądu, szukanie kolejnych pomników spokojnie można uznać za całkiem ciekawą atrakcję turystyczną i alternatywę dla typowego zwiedzenia.

W Radomiu co rusz można natknąć się na różnego rodzaju pomniki
W Radomiu co rusz można natknąć się na różnego rodzaju pomnikiAgnieszka Żurekarchiwum prywatne

W szczególności w tym temacie polecają się Symbole Radomia (inspirowane wrocławskimi krasnalami), czyli niewielkie pomniki, które rozsiane są po całym mieście w miejscach, których najmniej byśmy się spodziewali. Przedstawiają przedmioty i produkty charakterystyczne dla tego miasta, a stworzono je w 2018 roku w Ramach Budżetu Obywatelskiego. Są odzwierciedleniem wyrobów, które były produkowane przed wojną, w okresie PRL-u, ale również i dziś. Wybrane przedmioty ważne są nie tylko dla miasta, ale i całej Polski. Obecnie na terenie miasta rozmieszczonych jest 19 rzeźb w skali 1:1 i przedstawiają m.in. kozaki Sofix, rower wyścigowy szosowy Łucznik, serek homogenizowany firmy Rolmlecz czy aparat telefoniczny Malwa.

Na terenie całego miasta można znaleźć tzw. Symbole Radomia
Na terenie całego miasta można znaleźć tzw. Symbole RadomiaAgnieszka ŻurekArchiwum autora

Jeśli ktoś chciałby obejrzeć wszystkie Symbole Radomia, możliwe jest zrobienie tego przy pomocy specjalnie przygotowanej trasy. Jej długość to 5 km.

Zwiedzanie od innej strony - robotniczy Radom

Czy mamy tu fanów historii najnowszej? Jeśli tak, to Radom może być dobrym miejscem na to, żeby poszerzyć swoją widzę. To bowiem właśnie w tym mieście zapoczątkowano czerwcowe strajki w 1976 roku, które były odpowiedzią na podwyżki cen żywności. Wedle szacunków tylko w samym Radomiu na ulicę wyszło ponad 20 tysięcy pracowników, którzy nie zgadzali się z decyzjami polityków.

Mural upamiętniający "wydarzenia radomskie" znajduje się na ul. 25 Czerwca na jednym z PRL-owskich bloków, a więcej informacji na temat strajkujących i reakcji władz można przeczytać na tablicach informacyjnych. Rozstawione są przy budynkach, które odegrały swoją rolę w tamtych wydarzeniach i są to ówczesna komenda milicji czy więzienie w danym klasztorze. Co ciekawe, już niedługo ma zostać otwarte muzeum poświęcone powojennym dziejom miasta, więc historyczni miłośnicy powinni mieć to w szczególności na uwadze!

Mural upamiętniający wydarzenia Radomskiego Czerwca w 1976 roku
Mural upamiętniający wydarzenia Radomskiego Czerwca w 1976 rokuAndrzej Michalikarchiwum prywatne

A jeśli wolicie poznać historię Radomia bez politycznego tła, to tutaj poleca się spacer wspominanymi już Symbolami Radomia, które przedstawiają owoce przemysłowej produkcji miasta. Dodatkowo można zahaczyć o robotnicze Osiedle Planty (nazywane "osiedle idealne"), które zbudowano na wzór Nowej Huty. W dwudziestoleciu międzywojennym projekt zakładał przestrzenne ulice dużo zieleni i zintegrowanie części mieszkalnej z  kulturalną, co na tamte czasy stanowiło szczyt nowatorstwa.

A może wycieczka śladami znanych Polaków?

Radom to także dobre miejsce dla tych, którzy lubią podążać śladami znanych Polaków. Choć wiele osób kojarzy to miasto jedynie ze znaną w całym kraju "chytrą babą", to przez to miasto przewinęło się znacznie więcej godnych uwagi osobistości.

Jacek Malczewski  

Najbardziej znanym radomianinem jest oczywiście wspomniany już malarz. Poza muzeum jego imienia, przy ulicy Malczewskiego 8 można obejrzeć jego dom rodzinny, a spacerując po mieście natknąć się na wiele budynków związanych z nim lub jego rodziną. Żeby łatwiej było się poruszać śladami ojca symbolizmu, Radomska Informacja Turystyczna przygotowała specjalną trasę, która prowadzi przez związane z Malczewskim miejsca. Dodatkowo w broszurze znajdują się opisy jego najważniejszych dzieł, co podczas wizyty w muzeum jego imienia może być bardzo pomocne.

Chcąc zwiedzić Radom, można pójść ścieżkami malarza Jacka Malczewskiego
Chcąc zwiedzić Radom, można pójść ścieżkami malarza Jacka Malczewskiego Agnieszka ŻurekArchiwum autora

Andrzej Wajda 

Kolejną postacią, którą mało kto łączy z Radomiem, jest ten wybitny polski reżyser. W larach 1935-1946 mieszkał w Radomiu, ponieważ jego ojciec (który był oficerem Wojska Polskiego) dostał w tym mieście przydział do pułku piechoty. Przy ulicy Malczewskiego znajduje się tablica, która upamiętnia ten epizod w życiu Wajdy, a ci, którzy chcą pójść "jego śladem", obowiązkowo powinni odwiedzić "Elektrownię", gdyż reżyser był wielkim orędownikiem stworzenia tego miejsca i gdy już powstało, to przekazał mu znaczną część swojej kolekcji sztuki.

Leszek Kołakowski 

Mało kto również wie o tym, że ten wybitny filozof pochodzi właśnie z Radomia! Jego pamięci została więc poświęcona część wystawy w Muzeum im. Jacka Malczewskiego - zaaranżowano jego gabinet i wyeksponowano pamiątki z nim związane. Kołakowskiego można także spotkać "na mieście", a dokładnie na jednej z ławeczek przy ulicy Żeromskiego.

Na placu Konstytucji 3 maja znajduje się pomnik Leszka Kołakowskiego
Na placu Konstytucji 3 maja znajduje się pomnik Leszka Kołakowskiego Radom cityarchiwum prywatne

Mniej turystycznie, bardziej aktywnie

Dla tych, którym nie po drodze z muzealnymi eksponatami czy zabytkowymi budynkami, Radom też ma co nieco do zaoferowania. Przede wszystkim na uwagę zasługuje zalew Borki, który znajduje się 3,5 km od centrum miasta, dzięki czemu można dostać się tam nawet rowerem. Nad zalewem można odpoczywać cały rok i miejsce przystosowane jest nie tylko do rekreacji, lecz także sportów wodnych.

Zalew Borki to miejsce, gdzie można odpocząć lub spróbować swoich sił w sportach wodnych
Zalew Borki to miejsce, gdzie można odpocząć lub spróbować swoich sił w sportach wodnychMarcin Kaca/Radomski dronarchiwum prywatne

Pozostając w przyrodniczych klimatach, warta odwiedzenia jest również Puszcza Kozienicka, która łączy w sobie zwiedzenie z relaksem na łonie natury. W tym sporym kompleksie leśnym szczególnie polecają się spacery w rezerwacie Pionki lub Królewskie Źródła. Na miłośników historii w Puszczy Kozienickiej czekają także... cztery bunkry z czasów II wojny światowej! Nie ma co prawda oficjalnych informacji, gdzie się znajdują, jednak według informacji znalezionych na formach internetowych należy szukać ich szlaku czerwonego (idąc w kierunku Kozienic) obok miejscowości Kozłów.

Radom turystyczny - nie ma się z czego śmiać

Spędziłam w Radomiu dwa pełne dni i muszę przyznać, że ten pobyt odmienił moje wyobrażenie na temat tego miasta. Nie będę kłamać. Przed przyjazdem byłam przekonana o tym, że nic tam nie ma i będę z nudów snuła się całymi dniami po mieście, odliczając godziny do wyjazdu. Koniec końców okazało się, że spędziłam naprawdę przyjemny czas na zwiedzaniu, spacerach i poszerzaniu swojej wiedzy artystycznej oraz zaspokoiłam swoje poczucie estetyki, jeśli chodzi o urokliwe budynki.

Ciężko co prawda mówić o tym, że Radom jest bardziej atrakcyjny pod względem turystycznym od innych mazowieckich miast, które cieszą się o wiele lepszą reputacją. Jednak to nie znaczy, że jego mieszkańcy mają się czego wstydzić i łaskawszym okiem powinni spojrzeń na swoje miasto. Wtedy z pewnością łatwiej będzie przekonać innych, że można tu wiele doświadczyć i odkryć.

Szczególnie że władze miasta dokładają starań (konserwacja zabytkowych budynków, czy otwieranie nowych muzeów), żeby Radom stał się miastem przyjaznym dla turystów i oferował im perspektywę udanego wypoczynku.

***

O cyklu "Polska na własne oczy"

Wakacje, znowu są wakacje! Polacy tłumnie ruszają na długo wyczekiwany odpoczynek, a my chcemy im w tym towarzyszyć, służyć dobrą radą, co można zobaczyć w naszym pięknym kraju. Może wspaniałe atrakcje czekają dosłownie tuż za rogiem? Cudze chwalicie, swego nie znacie - pisał poeta. I my chcemy pokazać, że faktycznie tak jest. Zajrzymy więc do Sosnowca, Radomia, Wałbrzycha, sprawdzimy "polskie Malediwy" i wiele innych nieoczywistych miejsc. Bądźcie z nami przez całe lato!

Tomasz Schuchardt o rodzinnej miejscowości: Miałem jakiś kompleks pochodzeniaINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas