Owiana legendą jaskinia w Beskidzie Śląskim. Kryjówka zbójników, do której może wejść każdy
Według legendy niegdyś miała być kryjówką zbójnika Ondraszka. Jaskinia Malinowska obecnie jest jedną z najpopularniejszych atrakcji Beskidu Śląskiego. Miejsce owiane legendą działa na turystów jak magnes. Do odwiedzin zachęca również to, że jest dostępne dla wszystkich.
Jeśli chodzi o polskie góry, to na liście najpopularniejszych kierunków urlopowych przodują Tatry. Coraz więcej osób decyduje się jednak eksplorować inne górskie rejony naszego kraju. Do takich z pewnością należy Beskid Śląski.
Spis treści:
Malinowska Skała w Beskidzie Śląskim
Jednym z miejsc, które co roku przyciąga tłumy turystów, jest Malinowska Skała (1152 m n.p.m), znajdująca się na głównym grzbiecie pasma Baraniej Góry. Uchodzi za jeden z najważniejszych i zarazem najpiękniejszych symboli tego regionu - na jej szczycie znajduje się charakterystyczna wychodnia skalna.
Z tego miejsca rozpościera się też panorama, która swoim zasięgiem obejmuje Skrzyczne, Kotlinę Żywiecką, Babią Górę czy Pilsko. Szczyt znajduje się nieco ponad 6 kilometrów od południowej części Szczyrku i 15 kilometrów na zachód od Żywca.
Zobacz też: Żywiec. Perła Beskidów nie tylko piwem płynąca
Pakt z diabłem
Z miejscem tym wiąże się legenda, którą barwnie opisała w swojej książce ,,Opowieści halnego wiatru'' Urszula Janicka- Krzywda. Dawno temu mieszkający tu górale chcieli wybudować nad Szczyrkiem młyn. Kamień służący do jego budowy musieli sami wynosić na górę. Gdy opadali już z sił, spotkali diabła, który złożył im pewną propozycję.
Poradzę, jak chcecie, ale wiadomo, nie za darmo. Podpiszcie mi tu papier, że jak młyn stanie, po dwie dusze z każdej osady moje, a które to sami sobie wybierzecie.
Górale rozpoczęli więc negocjacje i zawarli pakt z diabłem. Uznali, że uda im się go przechytrzyć. Diabeł zgodził się na wykonanie prac w przeciągu nocy pod jednym warunkiem: żaden kogut w wiosce nie może zapiać przed świtem.
Zażądał, aby wszystkie zostały zabite przed nastaniem nocy. To jednak nie koniec tej "krwawej legendy".
W jednej z chałup pod lasem mieszkała niejaka Ulisia, która ukryła koguta. Ten jednak wymknął się o poranku i zapiał. Diabeł w odpowiedzi wywołał burzę z piorunami i nawałnicę, której siła powaliła wszystkie drzewa na Malinowej Górze. Akurat wtedy, gdy kogut zapiał, diabeł puścił ogromny kamień.
Od tamtego czasu miejsce to nazywa się Malinowską Skałą, a skała do dziś ma być przestrogą, by nie zawierać żadnych paktów z diabłem.
Jaskinia Malinowska
Intrygująca legenda i trasa bogata w piękne widoki to jednak nie wszystko. Zdobywając szczyt, warto podejść do znajdującej się na szlaku Jaskini Malinowskiej pełnej wąskich szczelin połączonych korytarzami.
Jaskinia w liczbach prezentuje się następująco:
- Długość korytarzy: 249,5 m
- Głębokość: 23,20 m
- Największa przestrzeń to tzw. Galeria mająca długość 13,5 m, szerokość do 1,4 m i wysokość 9,5 m.
Wiosną, w czasie roztopów lub po obfitych opadach deszczu w wielu miejscach występuje podziemny deszcz. Temperatura w jaskini ma ok. +6 stopni Celsjusza.
Jaskinia owiana legendą. Mieli się tu ukrywać zbójnicy Ondraszka
Miejsce to jest znane od dawna - już w XV wieku było kryjówką i miejscem nabożeństw dla husytów. Z kolei w XVI i XVII wieku jaskinia służyła za miejsce ukrywania się ewangelików prześladowanych wówczas na Śląsku.
Zobacz również:
- Nawiedzony zamek na mapie Polski. Skrywa mroczną historię i upiorne tajemnice
- Najlepszy termin i miejsce na wyjazd nad Bałtyk. Pogoda i widoki gwarantowane
- Kąpiel z widokiem na góry. Polskie "Jezioro Como" w Sudetach to raj dla wczasowiczów
- Nigdy nie planuj urlopu w tym terminie. Nie pomoże nawet twierdza z parawanu
Jedna z legend głosi, że początkiem XVIII wieku ukrywali się tu ludzie należący do bandy legendarnego zbójnika Ondraszka. Ponoć w XIX wieku mieli w niej szukać schronienia inni góralscy zbójnicy.
W niektórych podaniach możemy nawet znaleźć informację, że jaskinia liczyła 2 mile i miała się ciągnąć... aż do Żywca. Według niektórych podań jedno z wejść do jaskini znajdowało się o wiele niżej, bo nad potokiem Malinka. Znane obecnie wejście zostało odsłonięte ok. 1860 - 1870 roku. Ile w tym prawdy? Nie wiadomo, bo poprzedniego wejścia nadal nie znaleziono.
Jakinia Malinowska: jak dojść
Obecnie jaskinia jest najczęściej przystankiem na trasie turystów, którzy wędrują w kierunku Malinowskiej Skały i Skrzycznego. Warto tu zajrzeć jednak nie tylko przy okazji - zwłaszcza, że można tu łatwo dotrzeć z Przełęczy Salmopolskiej, potocznie nazywanej Białym Krzyżem.
Jaskinia jest położona w stoku Malinowa, nieopodal czerwonego szlaku z Przełęczy Salmopolskiej w kierunku Malinowskiej Skały. Wspomniana przełęcz znajduje się na wysokości 934 m n.p.m. i jest świetnym punktem widokowym. Możemy tu dojechać samochodem lub komunikacją autobusową ze Szczyrku i Bielska-Białej. Jeśli wybieramy drugi sposób podróżowania, warto wcześniej sprawdzić rozkłady jazdy, co z pewnością pomoże w planowaniu wyprawy.
Z parkingu ruszamy pod Biały Krzyż, za którym trafiamy na czerwony szlak. Na szczyt Malinów wejdziemy w ok. pół godziny, skąd ruszamy w kierunku Malinowskiej Skały. Kolejny etap wycieczki to dość strome zejście na Przełęcz pod Malinowem. Na trasie dostrzeżemy tabliczkę wskazującą drogę do jaskini. Wejście znajduje się na wysokości 1080 m n.p.m. Szczelina ma niemal 10 metrów głębokości, a korytarze jaskini są wysokie i wąskie.
W przeszłości zejście do Jaskini Malinowskiej było zarezerwowane wyłącznie dla wytrawnych turystów. Wszystko zmieniło się w czerwcu 2019 roku, kiedy to jaskinia stała się bardziej dostępna - a wejście zabezpieczają metalowe drabinki i klamry, które zamontowali członkowie Klubu Alpinistycznego przy Grupie Beskidzkiej GOPR.
Zwiedzanie Jaskini Malinowskiej. O czym trzeba pamiętać
Chociaż jaskinia jest odpowiednio przygotowana do potrzeb turystów, mierzmy siły na zamiary i odpowiednio przygotujmy się do jej eksplorowania. Ostrożności nigdy za wiele! Chociaż jaskinię można zwiedzać przez cały rok, trzeba mieć na uwadze panujące warunki atmosferyczne. W korytarzach znajduje się żwir, gruz czy skalne bloki, dlatego odpowiednie buty i ubranie to podstawa. Szczególną ostrożność należy też zachować przy schodzeniu po drabince - nietrudno się poślizgnąć.
Na liście rzeczy do zabrania powinny się znaleźć:
- latarka (najlepsza będzie czołówka),
- kask,
- wodoodporne ubranie.
***