Abonament RTV od smartfonów i tabletów? Wiemy, czy wejdzie w życie!
Rzecznik Praw Obywatelskich, Marcin Wiącek wypowiedział się na temat abonamentu RTV i wspomniał o opłatach za smartfony i tablety. Ta wypowiedź wywołała burzę i obawy, że już niedługo będziemy musieli płacić za korzystanie z tych urządzeń. Czy abonament faktycznie wejdzie w życie?
Abonament RTV to abonament radiowo-telewizyjny, czyli opłata, która ma na celu realizację misji publicznej telewizji i radia. Abonament nałożony jest ustawą z dnia 21 kwietnia 2005 roku o opłatach abonamentowych i jest w Polsce obowiązkowy, jednak nie dla wszystkich!
Kto nie musi płacić abonamentu RTV?
Z wnoszenia opłaty za abonament RTV zwolnione są:
- osoby, które ukończyły 75. rok życia lub 60. rok życia i pobierają emeryturę, której miesięczna wartość nie przekracza połowy przeciętnego wynagrodzenia
- osoby niezdolne do pracy i z pierwszą grupą inwalidzką
- osoby o znacznym stopniu niepełnosprawności oraz niesłyszące, u których stwierdzono całkowitą głuchotę lub obustronne upośledzenie słuchu oraz osoby niewidome, których ostrość wzroku nie przekracza 15 proc.
- bezrobotni
- kombatanci, którzy są inwalidami wojennymi lub wojskowymi, bądź ich rodziny
- osoby, które mają prawo do korzystania ze świadczeń pieniężnych np. zasiłku stałego czy przedemerytalnego.
Ile wynosi opłata abonamentowa w 2023 roku?
W roku 2022 stawka za używanie radia wynosiła 7,50 zł miesięcznie, a za korzystanie z telewizora i radia 24,50 zł. Od 1 stycznia 2023 roku ceny te jednak wzrosły i wynoszą kolejno 8,70 zł i 27,30 zł.
Abonament RTV od smartfonów i tabletów. Czy wejdzie w życie?
Zobacz również:
- Turbo spalający tłuszcz trening. Do sylwestra będziesz jak igła
- Nie kopci tak jak tradycyjny kominek, a dodaje niezwykłego uroku. Jak działa biokominek i czy jest bezpieczny?
- 500 plus dla seniora w małżeństwie. Kto może liczyć na pieniądze?
- Wystarczy dodać do doniczki. Skrzydłokwiat w mig wypuści kwiaty
Rzecznik Praw Obywatelskich, Marcin Wiącek wypowiedział się na temat abonamentu RTV i wspomniał o opłatach za smartfony i tablety. Słowa te zostały odebrane jako zachęta do zmiany przepisów, ale rzecznik uspokoił i wyjaśnił, że zostały one źle zinterpretowane.
RPO wskazał bowiem, że samo posiadanie odbiornika nie świadczy o tym, iż obywatel z niego korzysta - ogląda telewizję lub słucha radia. Tym samym wystąpił w obronie praw obywateli, reagując na ich skargi, a nie w celu nałożenia na nich kolejnych opłat. Zgodnie bowiem z kompetencjami wynikającymi z ustawy o RPO, Rzecznik nie bierze udziału w kreowaniu polityki podatkowej państwa, ma jednak obowiązek reagować wszędzie tam, gdzie może dochodzić do naruszania prawa i zasad sprawiedliwości społecznej
- napisano w oficjalnym komunikacie.
Póki co, nie musimy się więc obawiać zmian dotyczących abonamentu RTV.
Zobacz również: