Dorzuć do kompostu. "Czarne złoto" sprawi, że rośliny będą rosły jak szalone
Oprac.: Aleksandra Tokarz
Kompostowanie to jeden z najprostszych i najtańszych sposobów na uzyskanie pełnowartościowego nawozu organicznego. Kompost bywa jednak kompostowi nierówny. Późniejsze efekty, w tym przede wszystkim szybkość rozkwitu roślin oraz obfitość zbiorów, zależą głównie od tego, jakie produkty znajdą się w naturalnym nawozie. Oto które w mig zamienią kompost w ogrodowe "czarne złoto".
Spis treści:
Jak prawidłowo kompostować? Pamiętaj o kilku istotnych zasadach
Zobacz również:
Kompostowanie pozwala na samodzielne wytworzenie pełnowartościowego nawozu w zaciszu przydomowego ogródka. Mimo iż podobny sposób znany jest od lat, w ostatnim czasie szczególnie zyskuje na popularności. Krzewy i kwiaty, zasilone podobnym nawozem, otrzymują zachętę do szybkiego wzrostu, odpłacając się również doskonałym wyglądem i obfitością owoców lub kwiatów.
Wszystko jednak do momentu. Podstawą stworzenia zdrowego dla roślin kompostu jest umieszczanie w kompostowniku odpowiednich produktów. Niektóre z nich zamienią naturalny nawóz w "czarne złoto". Inne mogą natomiast doszczętnie go zrujnować.
Co najlepiej wrzucać do kompostownika? Tak zamienisz kompost w nawóz idealny
Największą zaletą kompostu jest jego uniwersalność. Naturalny nawóz nadaje się bowiem do wzbogacenia każdego rodzaju upraw, będąc w pełni bezpiecznym. Co więcej, działa wolno, stopniowo dostarczając roślinom niezbędnych makro- i mikroelementów. Aby był w pełni zdrowy, odpowiednio oddziałując na rośliny w ogrodzie, warto wzbogacić go o konkretne produkty.
Kompostować powinno się przede wszystkim skoszoną trawę, chwasty pozbawione nasion, opadłe liście, popiół z kominka lub grilla, a także obierki warzyw i owoców, ale nie cytrusów, których skórki często przesiąknięte są chemicznymi środkami konserwującymi. Pożądane są również fusy z kawy i herbaty, które wabią do kompostu dżdżownice. To jednak dopiero początek.
Na kompost trafić powinny również przeterminowane przyprawy, przetwory owocowe, skorupki jajek, rozdrobnione gazety (ale nie śliskie, kolorowe czasopisma), serwetki i papierowe ręczniki, ściółka zwierząt domowych, przeterminowane drożdże, zużyte zapałki, trociny oraz włosy czy pióra. Wówczas kompost zamieni się w dobroczynny dla zdrowia i wzrostu roślin domowy nawóz. Co innego, jeśli jednak dorzucimy do niego zabronionych produktów.
Czego nie rzucać na kompost? To może się źle skończyć
Na kompost pod żadnym pozorem trafiać nie powinny gotowane ryby i mięso oraz ich kości, ości czy łuski. Opóźniają one bowiem proces rozkładu, a ich zapach przyciąga szczury. Zabronionym dodatkiem do naturalnego nawozu są również chemikalia i leki, odchody zwierząt domowych, chwasty z nasionami oraz te, które mogą rosnąć z kłącza, a także resztki roślin porażonych przez choroby i szkodniki.
Kompostować nie należy także liści dębu, olchy i orzecha włoskiego. Te w swoim składzie zawierają bowiem garbniki, które hamują rozwój innych organizmów. Do naturalnego nawozu trafiać nie powinny też igły i pędy cisa, które w swoim składzie zawierają z kolei trujący alkaloid - taksynę.