Ginekolog ostrzega kobiety przed noszeniem wkładek. „Infekcja gotowa”
Wkładki higieniczne są od dziesiątek lat chętnie stosowane przez kobiety w różnym wieku. Jak same twierdzą, dają poczucie świeżości i zapewniają komfort. Okazuje się, że ich regularne stosowanie może mieć opłakane skutki, o czym przestrzega pewna ginekolożka w mediach społecznościowych. Dlaczego nie warto ich zakładać?
Czy stosowanie wkładek higienicznych jest bezpieczne?
Wkładki higieniczne są dla wielu kobiet sposobem na zachowanie higieny i poczucia komfortu. Niektóre panie wręcz nie wyobrażają sobie bez nich życia. Niestety ostatnimi czasy wokół tych produktów narosło wiele kontrowersji. Ponieważ pojawia się coraz więcej obaw związanych z zakładaniem tych z pozoru "higienicznych zabezpieczeń", temat postanowiła poruszyć jedna z ginekolożek w mediach społecznościowych.
Zobacz też: ABC higieny intymnej, czyli "od przodu do tyłu"
Ginekolog ostrzega przez noszeniem wkładek. Skutki mogą być opłakane
Dr Anna Fuchs to Specjalista Ginekolog-Położnik z Katowic. Oprócz przyjmowania pacjentek prowadzi również profil na Instagramie, gdzie publikuje treści związane ze swoim zawodem. Udziela porad ginekologicznych, porusza ważne kwestie związane z ciążą, porodem i połogiem, a także przestrzega przed chorobami płciowymi. Jeden z jej postów opublikowany już jakiś czas temu wzbudził niemałe poruszenie, bowiem wspomniała o noszeniu wkładek higienicznych przez kobiety. Zdaniem lekarki są one niebezpieczne dla zdrowia, bo niekiedy przyczyniają się do nawracających infekcji intymnych.
- Wiele nastolatek i młodych kobiet zgłaszających się do mojego gabinetu z powodu infekcji używa wkładek higienicznych codziennie. Dziewczyny mówią, że noszenie wkładek zapewnia im większą higienę.
Ekspertka przytoczyła wypowiedzi jakie często słyszy w swoim gabinecie od kobiet, które regularnie używają wkładek higienicznych.
Słyszę: - "Pani Doktor, przecież wszystkie kobiety używają wkładek! Wkładki są białe, czarne, czasem perfumowane. Przecież wystarczy ją wymienić i po problemie - znów jest czysto i świeżo. Tylko, skąd te infekcje?!"
Dr Fuchs wyjaśniła dokładnie, dlaczego wkładki mogę przyczynić się do wystąpienia dolegliwości jak pieczenie i swędzenie miejsc intymnych.
- Fizjologiczna, przezroczysta lub biała wydzielina z pochwy składa się ze złuszczonych komórek nabłonka, bakterii oraz śluzu szyjkowego. Wydzielana jest przez gruczoły szyjki macicy, a jej główne zadania to ochrona miejsc intymnych przed infekcjami i uszkodzeniami, nawilżenie pochwy, pozbycie się zanieczyszczeń z dróg rodnych oraz ułatwienie zajścia w ciążę.
Podstawową cechą wkładek higienicznych jest chłonność. Kiedy nasza wydzielina z pochwy, ale także - przez bliskość - bakterie z odbytu oraz z cewki moczowej trafią na chłonna wkładkę - to bakterie, grzyby i inne drobnoustroje mają rewelacyjne warunki do rozwoju i namnażania się, bo jest wilgoć, jest ciepło i przyjemnie. Następnie, drogą wstępującą lądują z powrotem w drogach rodnych - i.. infekcja gotowa! - ostrzegła dr Fuchs.
Ginekolożka zaapelowała do kobiet, aby nie nadużywały wkładek higienicznych - szczególnie w czasie stosowania globulek i maści, bo może to utrudnić leczenie. Zachęca ponadto, aby unikać bielizny wykonanej ze sztucznych materiałów. Uniemożliwia ona cyrkulację powietrza i tym samym przyczynia się do występowania nieprzyjemnych dolegliwości.
Pozwólmy sobie na "wietrzenie narodowe", unikajmy plastikowych, poliestrowych majtek oraz chłonnych wkładek. Dajmy pochwie oddech. Odwdzięczy się.