Jak długo powinna "przegryzać się" sałatka? Oto idealny czas leżakowania
W większości polskich domów, szczególnie przed świętami, ważnym etapem przygotowywania potraw jest ich "przegryzanie się". "Przegryza się" np. sałatka, zupa czy bigos i choć wszyscy wiemy, że warto odstawić te potrawy, by faktycznie przeszły smakiem przypraw, a ich składniki dokładnie się połączyły, to niewiele osób wie, czym tak naprawdę jest to "przegryzanie się". To znany dobrze naukowcom chemiczny proces!
Czym jest "przegryzanie się" sałatki? Ekspert tłumaczy
Jak wyjaśnił Mateusz Bereźnicki z Centrum Nauki Kopernik w Warszawie w rozmowie z Polskim Radiem, w prawidłowo przygotowanej i przyprawionej sałatce (w tym wypadku jarzynowej) zachodzi jednocześnie wiele reakcji chemicznych.
- "Przegryzanie" to nie jedna z nich, ale cały szereg zjawisk, które ostatecznie doprowadzają do zmiany naszych odczuć smakowych. Tak dzieje się w przypadku nie tylko jarzynowych sałatek, ale generalnie dań, w których mamy jednocześnie dużo przypraw i sporo składników - powiedział.
Naukowcy nazywają to zjawisko osmozą, czyli przenikaniem rozpuszczalnika - w tym przypadku wody - przez bariery biologiczne, czyli w przypadku sałatki jarzynowej - komórki roślinne.
- Jeśli do naszej sałatki dodamy sól, te komórki roślinne zaczną przebywać w środowisku, w którym na zewnątrz komórek jest dużo soli, a wewnątrz jest jej relatywnie mniej. Układ będzie dążył do równowagi, więc woda z wewnątrz będzie przedostawała się na zewnątrz. Ten proces wymaga czasu, czyli nawet doby - wyjaśnił ekspert.
W sytuacji, gdy wspomniane zjawisko zajdzie w wielu komórkach jednocześnie, wytworzy się nowy smak - sałatka "przegryzie się".
- Tak dzieje się nie tylko w sałatkach jarzynowych, ale także w bigosach - dodał Bereźnicki.
Z wypowiedzi eksperta wynika więc, że sałatka potrzebuje około 24 godzin, by "przegryźć się" i zmienić smak na wyrazistszy. W tym czasie powinna stać w lodówce, chłodnej piwnicy lub np. na balkonie.
Jak długo można trzymać sałatkę w lodówce?
Przyjęło się, że sałatkę jarzynową możemy trzymać w lodówce do siedmiu dni, ale sporo zależy od tego, z jakich składników ją przyrządziliśmy.
Kluczowym produktem jest tutaj majonez, który zazwyczaj dodajemy na sam koniec. Warto bowiem wiedzieć, że jarzyny bez dodatku tego składnika dłużej zachowują świeżość. Sałatkę możemy więc podzielić na dwie porcje - do jednej dodać majonez i zjeść ją w ciągu dwóch, trzech dni, a resztę warzyw zamrozić. Po dwóch, trzech tygodniach można dodać do nich majonez i świeża sałatka gotowa!
Podstawą klasycznej sałatki jarzynowej są ugotowane warzywa takie jak pietruszka, marchewka czy seler. To produkty bezpieczne, które nie psują się tak szybko, jak np. jajka, które są nietrwałe i podobnie jak majonez, powinny być dodawane do sałatki na sam koniec, a najlepiej chwilę przed podaniem.
Kolejny produkt, który skraca okres przydatności sałatki do spożycia to cebula, która szybko się psuje, więc najrozsądniej jest dodać ją chwilę przed zaserwowaniem. Podobnie powinniśmy postąpić w przypadku pora, czosnku oraz jabłek.
Czy świąteczne sałatki można mrozić?
Świąteczna sałatka to jeden z największych przysmaków i zazwyczaj szybko znika ze stołu, ale zdarza się, że przezornie przygotowujemy jej więcej, niż jesteśmy w stanie zjeść. Pojawia się wtedy pomysł, by sałatkę zamrozić i wyciągnąć z lodówki np. na sylwestra. Jest to jednak dość ryzykowne!
Produkty, które często dodajemy do sałatek takie jak np. jogurty, serki wiejskie czy majonez po rozmrożeniu mogą się rozwarstwić i stać się wodniste, a twarde sery stają się bardziej kruche. Produkty takie jak makaron, ziemniaki czy ryż po ugotowaniu i zamrożeniu nie nadają się już do spożycia. Stają się miękkie, papkowate i zmieniają konsystencję. Nie powinno się również mrozić ugotowanych wcześniej jajek, które po rozmrożeniu stają się gumowate.
Kategorycznie nie wolno zamrażać produktów już raz odmrożonych! Grozi to poważnym zatruciem, bo proces zamrażania nie zabija drobnoustrojów, a jedynie wprowadza je w stan "uśpienia". Po rozmrożeniu rozmnażają się one w zatrważającym tempie, a produkt traci wszystkie wartości odżywcze i smakowe.
UWAGA: Rozmrożony raz produkt można poddać obróbce termicznej i jeszcze raz zamrozić. Wtedy jest całkowicie bezpieczny.