Kwoty na rachunkach wciąż rosną? To przez prosty błąd. "Pożera" kilka złotych dziennie
Kiedy ceny energii elektrycznej rosną, Polacy poszukują jakichkolwiek sposobów oszczędności. Niekiedy jednak stan portfela do reszty zrujnować mogą codzienne, z pozoru oczywiste nawyki, które w istocie okazują się poważnym błędem. To dlatego kwoty na rachunkach wciąż rosną. Prosta, ale błędna czynność dziennie "pożera" nawet 4 złote.
W jaki sposób możemy oszczędzać? Zwróć uwagę na codzienne nawyki
Pralka, zmywarka i kuchenka mikrofalowa zdają się być dzisiaj prawdziwą koniecznością w wyposażeniu każdego domu. Pomocne w codziennych obowiązkach mają również jedno podstawowe zadanie - pomóc w przypadku chęci oszczędności, stając się sposobem na obniżenie rachunków. Nie zawsze tak się jednak dzieje.
Zobacz również:
W praktyce niejednokrotnie zdarza się, że pralka czy zmywarka "pożerają" znacznie większe ilości prądu, niż ich właściciel by sobie życzył. Za podobnym stanem rzeczy stać mogą błędy w użytkowaniu. Mimo iż niekiedy wydaje nam się, że dana czynność jest w przypadku obsługi podobnych sprzętów zwyczajnie oczywista, w istocie może wpłynąć na wzrost kosztów za prąd. Na co więc zwrócić uwagę?
W jaki sposób można oszczędzać prąd w domu? Sprawdź, czy nie popełniasz tego błędu
Zmywarka i pralka, wygodne i pomocne w codziennych zajęciach w domu, pomagają oszczędzać czas, a przy tym również wodę i - przy dobrym użytkowaniu - energię elektryczną. Kiedy eksperci dokładniej przyjrzeli się ich pracy, szybko orzekli, że jednokrotne umycie naczyń w zmywarce kosztuje około 1,5 złotego - podczas gdy mycie ręczne to koszt około 2 złotych.
Często popełniamy jednak jeden prosty błąd, uruchamiając sprzęt wówczas, gdy nie jest całkowicie zapełniony - chcąc wyczyścić kilka talerzy, zamiast poczekać, aż zmywarka wypełni się brudnymi naczyniami aż po brzegi. Włączając urządzenie "na pusto" nie tylko marnujemy detergenty i wodę, ale również prąd. A to przekłada się na znacznie wyższe kwoty na rachunkach.
Jak oszczędnie prać w pralce? Wypracuj ważny nawyk
Podobna zasada tyczy się również codziennego użytkowania pralki. Ilość umieszczonych w bębnie ubrań ma w tym przypadku ogromne znaczenie. Sprzęt na każdy cykl prania zużywa bowiem określoną ilość prądu i wody - bez względu na to, jak bardzo wypełniony jest bęben. Umieszczając więc we wnętrzu pralki mniejsze ilości ubrań, ekonomicznie tracimy - nie tylko wodę, ale również prąd.
Podobnie jak w przypadku zmywarki eksperci zalecają, by prać tylko wtedy, gdy pralka rzeczywiście jest pełna. Wówczas mamy szansę na oszczędności. Jeśli jednak wypełnienie bębna w mniejszych ilościach jest koniecznością, warto zwrócić uwagę na odpowiedni tryb prania - wybierając ten ekonomiczny, który zużywa mniej wody i energii.
Kiedy podobne nawyki wejdą ci "w krew" szybko zauważysz, że kwoty na rachunkach nieco się zmieniają. Nieodpowiednie wykorzystanie pralki czy zmywarki, a więc włączanie tych sprzętów w momencie, kiedy nie są do końca zapełnione może sprawić, że dziennie stracisz bowiem nawet 4 złote.